czwartek, 5 grudnia 2024

Marta Mrozińska - "Bursztynowy miecz"

Autor: Marta Mrozińska
Tytuł: Bursztynowy miecz
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 24 września 2024
Liczba stron: 448
Ocena: 10/10

Opis:

Kontynuacja bestselerowej powieści fantasy Jeleni sztylet Główna bohaterka - Bora – oskarżona o zdradę i skazana na śmierć, zostaje odratowana. Miasto nad Morzem staje się dla niej ratunkiem i więzieniem. Większość ziem Awandii pozostaje pod okupacją, a wrogie wojska stają na granicy puszczy. Stary Lud nie złożył broni. Pozbawiona przyjaciół, zdradzona i poraniona Bora, jednocześnie musi zmierzyć się z zupełnie innymi wyzwaniami. Plany wobec niej ma młody król, ma też jej babka pragnąca za wszelką cenę władzy i wpływów, która nieoczekiwanie wkracza do jej życia. Gdzie szukać sojuszników i jak wyrwać się na wolność, by wypełnić misję, którą otrzymała od Starego Ludu? Zaufanie przychodziło jej zawsze z największym trudem, a enigmatyczne wskazówki Doli napawają dziewczynę coraz większym niepokojem. W pradawnym obrzędzie przywołania deszczu Bora udowadnia swoje dziedzictwo i ratuje Awandię od suszy. Wszyscy chcą użyć mocy Bory. Dostaje misję dotarcia do kopalń na północy, która ma przynieść ratunek okupowanemu przez Waregów królestwu. W trakcie tej arcyniebezpiecznej wyprawy dołączą do niej nieoczekiwani sojusznicy. Czy może im zaufać? I komu będzie służyć?

Recenzja:

   To była chyba najbardziej wyczekana przeze mnie kontynuacja tego roku. Jak tylko skończyłam Jeleni Sztylet, to od razu rzuciłam się w poszukiwanie informacji o kontynuacji i trochę przyszło mi czekać, ale się doczekałam i jestem już po lekturze Bursztynowego miecza i teraz bardzo chcę się podzielić moją opinią o tej kontynuacji, ale jak widzisz po ocenie, będą same zachwyty.

Oskarżona o zdradę i skazana na śmierć Bora zostaje ledwo odratowana. Trafia do domu swojej babki, przed którą przestrzegała ją matka. To, co miało być dla niej ratunkiem, okazuje się więzieniem, a wszyscy mają wobec niej swoje plany, kiedy ona chce tylko wypełnić swoje przeznaczenie. Musi się wyrwać i ruszyć w niebezpieczną podróż, podczas której dołączą do niej nieoczekiwani sojusznicy.

Trochę zwlekałam z zabraniem się z tą książkę, bo wiedziałam, że jak zacznę, to już nie będę się w stanie oderwać, a kontynuacji przecież jeszcze nie ma, więc chciałam sobie ją trochę oszczędzić. No ale w końcu po nią sięgnęłam i było dokładnie tak, jak się spodziewałam. Wciągnęłam się od pierwszej strony i nie mogłam jej odłożyć, zanim nie przeczytałam całości.

To zdecydowanie nie jest kolorowe i radosne fantasy. Znajdziesz tu raczej mroczną i klimatyczną historię opierającą się na słowiańskich wierzeniach, ale ubranych w zupełnie nowy i fascynujący świat. To połączeni spodobało mi się już przy okazji pierwszego tomu, a w drugim wybrzmiewa ono jeszcze lepiej, przez co jestem już szalenie zakochana w tym świecie. 

Uwielbiam bohaterów, jakich kreuje autorka. Wiele charakterów jest bardzo nieoczywistych i to czytelnik ma za zadanie zdecydować kogo polubi, a kogo nie. Bora jest fantastycznie napisana, bo doskonale wiemy, że bohaterki, które zostają "wybrane" bardzo łatwo jest popsuć, ale nie w tym przypadku. Bora jest charakterna od samego początku, ma swoje słabsze momenty, ale sama sobie z nich doskonale zdaje sprawę. W ogóle się nie spodziewałam tego, jak potoczą się losy jednego z dosyć istotnych postaci z pierwszego tomu i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym jaka przyszłość została dla niego napisana, ale oczywiści nic ci tutaj nie zdradzę. 

Można by powiedzieć, że fabuła oparta jest na dosyć dobrze znanych schematach, jednak to, jak Mrozińska prowadzi swoją historię, czyni z niej zupełnie niepowtarzalny i wyjątkowy kawałek literatury, który zawsze będę wszystkim polecać. Język, klimat, fabuła i bohaterowie, to wszystko razem tworzy idealnie spójną całość. Oczywiście oprócz tego, że chce już przeczytać kontynuację, to jestem bardzo ciekawa, jak autorka wypadnie w innych swoich książkach i innych światach. 

Nie dokopałam się do informacji, kiedy wyjdzie trzeci tom, ale podejrzewam, że przyjdzie mi jeszcze chwilę poczekać na niego, ale to znów będzie chyba moja najbardziej wyczekana kontynuacja, mam nadzieje, przyszłego roku. Nie pozostaje mi nic innego jak z całego serca polecić ci tę serię, bo ja się zakochałam od pierwszych stron, a teraz po przeczytaniu drugiego tomu jeszcze bardziej kocham tę historię. 

Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Współpraca reklamowa z wydawnictwem Zysk i S-ka

6 komentarzy:

  1. Nie czytałam i raczej nie mam jej w planach 🫣

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej serii, ale chętnie przyjrzę się jej bliżej 😁

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam, nie słyszałam o niej w ogóle 🙈🙈🙈🙈

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam pierwszej części ale zamierzam zapoznać się z tą serią. "Bursztynowy miecz" wciagająca powieść z interesującym światem oraz z złożonymi postaciami. A do tego mitologia nasza słowiańska która przyciąga. Mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam wcześniej o tej serii. Jednak tu wysoka nota, zachęca do jej przeczytania. Mroczna historia, słowiańskie wierzenia to cos dla mnie. Z chęcią kiedyś sięgnę po ta serię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaaa, to jest ta druga część od Jeleniego sztyletu! W ogóle nie skojarzyłam, gdy widziałam reklamę tej pozycji. Niestety, nie widziałam na oczy tej pierwszej części, kompletnie i niej zapomniałam.
    Druga część wychodzi co najmniej tak dobrze, jak pierwsza, więc to dużo znaczy. Chętnie przeczytam te pozycje, co prawda zaczynając od części pierwszej. Dawno nie byłam w mitologii słowiańskiej, ostatnio jedynie w Wiedźminie... Ciekawe, czy będziecie recenzować tą kolejną część, btw 😁

    OdpowiedzUsuń