Autor: Elle Kennedy
Tytuł: The Goal. Cel. Off-Campus. Tom 4
Wydawnictwo: Zysk i S-ka [współpraca reklamowa]
Data wydania: 2024
Ilość stron: 432
Ocena: 10/10
Opis:
ODKRYJ EMOCJE NA LODZIE I MIŁOŚĆ POZA TAFLĄ W WYJĄTKOWEJ SERII „OFF-CAMPUS”!
Ona wie, jak osiągać swoje cele...
Sabrina James ma zaplanowaną przyszłość: ukończyć college, dać z siebie wszystko na wydziale prawa i dostać dobrze płatną pracę w jednej z najlepszych kancelarii. Nade wszystko chce zerwać z trudną przeszłością i w tym planie z pewnością nie ma miejsca dla niesamowitego hokeisty, który wierzy w miłość od pierwszego spojrzenia. Ona może mu ofiarować co najwyżej jedną upojną noc, ale czasami jedna noc wystarczy, by życie wywróciło się do góry nogami.
...ale zasady gry się skomplikowały
Tucker wierzy w siłę drużyny. Na lodowisku nie musi być ciągle w centrum uwagi, ale gdy w wieku dwudziestu dwóch lat ma zostać ojcem, nie chce grzać ławki rezerwowych. I świetnie się składa, że matka jego dziecka jest piękna, inteligentna i trzyma go w gotowości. Sęk w tym, że serce Sabriny jest szczelnie zamknięte i ognista brunetka uparcie odmawia przyjęcia jego pomocy. Jeśli pragnie spędzić życie z kobietą swoich marzeń, będzie musiał ją przekonać, że niektórych celów nie można osiągnąć bez asysty...
Recenzja:
Elle Kennedy to jakość sama w sobie. Nie czytałam żadnej jej książki, która by mi się nie spodobała - a te z tematyką hokeja, to w ogóle jest jakaś magia. Nie znam lepszych romansów sportowych odnośnie hokeja niż od tej autorki - koniec i kropka. Znam dużo bardzo dobrych powieści z tej tematyki - bo teraz jest dosyć duży trend na to - ale wychodzę z założenia, że top of the top zawsze będzie Elle Kennedy.
"The Goal. Cel. Off-Campus. Tom 4" to jak sama nazwa wskazuje - czwarty - i zarazem ostatni - tom serii Off-Campus. Oczywiście to nie koniec przygody z tymi bohaterami: bo inna seria autorki opowiada o kolejnym pokoleniu (bohaterów poznaliśmy już w tej serii poniekąd). Ostatnio wyszła też książka "Efekt Grahama" - o córce Garetta i Hannah - bohaterów, których znamy z książki "Układ" (pierwszy tom serii, o której dzisiaj piszę).
Mówiąc w skrócie: powieść, którą dziś recenzuję, pokochałam po raz kolejny całym serduszkiem. Czytałam już kilkukrotnie historię Tuckera i Sabriny, ale w sumie mam wrażenie, że to ostatnie czytanie jakoś najbardziej mną wstrząsnęło - i po raz kolejny odkryłam, że chociaż zwykle nie lubię czytać o młodych rodzicach i przypadkowej ciąży - to w połączeniu z niezwykle dobrze wychowanym bohaterem i romansem sportowym (ze sporą dawką pikantnych scen) - okazuje się to jedną z lepszych kombinacji.
Wróćmy jednak do fabuły... Nie jest spojlerem, że akcja będzie się kręciła przy motywie ciąży - bo o tym fakcie dowiadujemy się na końcówce trzeciego tomu, historii Deana i Allie. Niemniej jednak w sumie w poprzednich częściach nie było nigdzie wytłumaczone jak i kiedy do tego wszystkiego doszło - ani tym bardziej nie była poruszona kwestia tego, czy Tucker i Sabrina zdecydują się urodzić dziecko - i co w ogóle oznacza dla nich ciąża w momencie, w którym dopiero co zaczęli się ze sobą spotykać, a oboje mieli ambitne plany - i to nawet nie były one umiejscowione w tym samym mieście...
"The Goal. Cel. Off-Campus. Tom 4" to według mnie dojrzałe przedstawienie gamy emocji co do przypadkowej ciąży z facetem, którego dopiero co się poznaje - i kwestia poszukiwania swojej drogi w tym wszystkim, która jest w stanie połączyć zarówno plany na przyszłość, jak i perspektywę opieki nad dzieckiem.
Podoba mi się to, że nie ma tu typowego motywu, że musimy być razem i wziąć ślub, bo mamy razem dziecko - a sam Tucker zachowuje się jak ideał: matka wychowała go na doskonałego dżentelmena (nawet otwiera drzwi samochodu swojej dziewczynie!) - więc nie naciska, nie namawia do niczego, po prostu jest, opiekuje się i stara się zrobić wszystko, co tylko może, żeby było dobrze, ale bez przekraczania komfortu i granic drugiej osoby. Tucker w ogóle jest chłopakiem w stylu "cicha woda brzegi rwie".
Nie umiem wybrać swojego ulubionego faceta z tej serii. W całej twórczości Elle Kennedy po prostu jest mnóstwo cudownych postaci - zarówno kobiecych, jak i męskich - najlepiej byłoby z tego zrobić jeden wielki harem - chociaż nie wiem, co powiedziałby na to mój mąż...
Jestem ponownie zakochana w tej serii i cieszę się, że wydawnictwo Zysk i S-ka postanowiło teraz zrobić nowe wydania. Według mnie okładki też są dużo lepsze niż te, które były. Podsumowując: kocham, więc zapiszcie sobie na listę must have, must read, must love!
Nie będziecie żałować ani sekundy, którą spędzicie z tą opowieścią. Myślę, że oddacie tej fabule i tym bohaterom tak szybko serce, jak zrobiłam to ja... I dokładnie tego Wam życzę, bo dzięki temu przygoda z "The Goal. Cel. Off-Campus. Tom 4" jest jak jazda rollercoasterem bez trzymanki!
Nie znam tej serii 🫣 ale po takiej wysokiej ocenie chyba się skuszę 🤭
OdpowiedzUsuńFajna seria, choc jej nie znam. Po takiej opini, z chęcią skuszę się na przeczytanie tej książki. Będzie świetna na poprawe humoru w jesienny wieczór. Dziękuję za polecenie
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię 🥰🥰🥰, ale ta część dopiero przede mną. Wiem, że czekasz mnie cudowna historia 🥰🥰🥰
OdpowiedzUsuńNie lubię tej autorki i w ogóle nie przepadam za takimi gatunkami. Ale przynajmniej cytaty były lepsze od poprzedniej, tego kontraktu. Ale i tak, opowieść dziwna, infantylna, w ogóle mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam tą serię akurat tą część 'Cel' czytałam. Fabuła, bohaterowie, wątęk ciąży wszystko przypadło mi do gustu do tego styl pisarki lekki i przyjemny przez co książkę się czyta szybko i z zaangażowaniem. Polecam
OdpowiedzUsuń