Autor: Zoe Sugg, Amy McCulloch
Tytuł: One for sorrow. Stowarzyszenie Srok. Tom 1
Wydawnictwo: StoryLight [współpraca reklamowa]
Data wydania: 2024
Ilość stron: 412
Ocena: 7/10
Opis:
Ciało uczennicy znalezione na plaży.
Piętrzące się pytania, na które brak odpowiedzi.
Ktoś grozi, że znowu zabije.
Audrey Wagner jest nowa w Illumen Hall, elitarnej szkole z internatem. Nie czuje się tu zbyt dobrze. Wydaje się jej, że wszyscy przemykają niosącymi echo korytarzami, jakby czegoś się bali. Ivy, współlokatorka z internatu, też sprawia dziwne wrażenie. No i te sroki… O co chodzi z obsesją uczniów na punkcie srok?
Illumen Hall jest dla prymuski Ivy Moore-Zhang jak drugi dom. Dziewczyna ma na ten rok ambitne plany i ostatnie, czego potrzebuje, to zabierająca jej przestrzeń koleżanka (która na domiar złego wściubia nos w nie swoje sprawy!).
Audery i Ivy nie mogłyby chyba różnić się bardziej. Los jednak zmusza je do współpracy. Tragiczna śmierć jednej z uczennic Illumen Hall, która wstrząsnęła społecznością szkoły, staje się głównym tematem tajemniczego podcastu. Zapowiadają go złowieszcze słowa:
„Wiem, kto zabił Lolę. A jedno z was będzie następne“.
Recenzja:
Zdecydowanie dawno nie czytałam młodzieżówki, w której na pierwszy plan wysunie się dark akademia, tajemnice, intrygi i... kwestie morderstwa. Ale przyznam szczerze, że "One for sorrow. Stowarzyszenie Srok. Tom 1" o dziwo bardzo mi podpasowało, bo sam klimat, który stworzyły autorki, jest po prostu boski!
Jednej z tej autorek nie kojarzę, a drugą znam z dosyć słodkiej i uroczej serii młodzieżowej, ale nie spodziewałam się, że książka, którą dziś dla Was recenzuję, będzie aż tak dobrym połączeniem młodzieżówki i kryminału/thrillera.
Wychodzę z założenia, że chociaż docelowo jest to pozycja skierowana do nastolatków, to jednak nawet dorosła osoba: na przykład ja - która lata nastoletnie ma już dawno za sobą, dobrze się przy czytaniu "One for sorrow. Stowarzyszenie Srok. Tom 1" bawiła.
Od razu dodam, że ta seria liczy sobie tylko dwa tomy - ja w tym momencie jestem już w trakcie czytania kontynuacji, więc niebawem wrócę do Was z pełną recenzją - natomiast zapowiada się na razie, że ten cykl jest równy pod kątem poziomu: a może nawet druga część jest bardziej tajemnicza i intrygująca?
Przejdźmy jednak do fabuły tomu pierwszego!
Podczas szkolnej imprezy ginie jedna z uczennic - Lola. Chociaż policja uważa, że był to nieszczęśliwy wypadek, część osób zaczyna się zastanawiać, czy nie było to jednak morderstwo. Tak myśli też Głos - który tworzy podcast dotyczący odkrywania nowych wątków w sprawie.
Audrey jest nową uczennicą, dopiero co przeprowadziła się z Ameryki, i trochę przeraża ją kwestia tego, że od razu na samym starcie tak wiele mówi się o niedawnej tragedii - a jeszcze gorsze: że jej współlokatorka, Ivy, dalej cierpi po śmierci Loli - i dostaje zadanie, by zidentyfikować, kto jest Głosem, aby uciszyć tę sprawę i potencjalne konsekwencje, które może to nieść dla szkoły.
Głos z podcastu twierdzi jednak, że morderca dalej jest na wolności, więc wszyscy są zagrożeni...
Uważam, że poziom tajemniczości w tej pozycji jest naprawdę wysoka, w sumie do teraz nie do końca wiem, jak to wszystko się rozwinie i jakie sekrety wyjdą jeszcze na jaw. Domyśliłam się całej jednej rzeczy na przestrzeni tych ponad trzystu stron - i to w najbardziej oczywistej sprawie.
Mówiąc delikatnie: nie sądziłam, że "One for sorrow. Stowarzyszenie Srok. Tom 1" aż tak mi się spodoba, ale podobało mi się na tyle, że od razu sięgnęłam po kontynuację - i zacieram rączki na to, aż się w końcu dowiem, jak to wszystko się zakończy.
Jestem pod dużym wrażeniem tej powieści - i naprawdę bardzo Wam ten tytuł polecam! Okazuje się, że właśnie takiej dark akademii najwidoczniej brakowało w moim życiu!
Podsumowując: jeśli tylko macie ochotę, czytajcie "One for sorrow. Stowarzyszenie Srok. Tom 1"!
Brzmi ciekawie, więc może się skuszę ☺️
OdpowiedzUsuńPierwsze slyszel o tej powieści 🙈🙈
OdpowiedzUsuńAch, myślałam, że to będzie bardziej coś w stylu "Akademii Dobra i Zła", a tutaj bez fantastycznego kontekstu. Pewnie to dobrze dla całej powieści, ponadto coś nowego. I jednak prawda, chodzi o sytuację, w której sporo dzieci nie przeżywa całej edukacji w tej szkole... I jakoś nie wiedziałam, że to będzie seria, wygląda mi to na jednotomową historię... Wiadomo już, ile ona mniej więcej będzie sobie liczyć części?
OdpowiedzUsuńO thrillerze, nawet młodzieżowym zbyt wiele powiedzieć nie można, ale też trudno ocenić. No cóż, może spróbuję,skoro nie jest to aż taka młodzieżówka.
"One for sorrow. Stowarzyszenie Srok" to książka młodzieżowa która wciąga czytelnika w wir wydarzeń, tajemnic oraz morderstwa. Ja z chęcią się dowiem co mają wspólnego 'sroki' z Illumen Hall.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ta recenzja. To może byc fajna i ciekawa książka i seria do czytania. Z chęcią ją kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńTą seria kusi mnie od jakiegoś czasu, pamiętam to poprzednie wydanie
OdpowiedzUsuń