Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł: Jaga
Wydawnictwo: Mięta [współpraca reklamowa]
Data wydania: 2024
Ilość stron: 430
Ocena: 7,5/10
Opis:
Oto fascynujące przygody młodej Jarogniewy!
Jaga kończy studia i ucieka z domu. Dosłownie. Pakuje jedną walizkę, pod nieobecność ojca porzuca swojego narzeczonego i wyjeżdża do Bielin, małej świętokrzyskiej wsi, w której jej babcia była szeptuchą. Jednak czy wygadana i rezolutna dziewczyna poradzi sobie z praktyką oraz z nieprzychylnymi jej mieszkańcami, którzy najchętniej za porady płaciliby jajkami i kiełbasą? Na domiar złego okolice Łysej Góry upodobały sobie słowiańskie demony wszelakiej maści.
Na szczęście miły wróż Mszczuj oraz przystojny i wielce tajemniczy bóg ognia Swarożyc pomogą dziewczynie zadomowić się w chatce pod lasem.
Recenzja:
Czytałam już kiedyś "Jagę" - wydaną jeszcze w innym wydawnictwie, w innej szacie graficznej - i już wtedy pokochałam jej losy. Ale teraz w planach mam nadrobienie dwóch pozostałych tomów, które wcześniej w moje ręce jakoś nie trafiły (chociaż w sumie nie pamiętam, czy "Gniewa" nie była u mnie rozpoczęta w e-booku, ale papierowego wydania nie miałam na sto procent). Teraz mam cały komplet w wersji papierowej - i zamierzam czytać, recenzować dla Was i dzielić się ciekawszymi akcjami w social mediach.
Można powiedzieć, że "Jaga" jest piątym tomem serii Kwiatu paproci - ale nie trzeba jakoś szczegółowo znać historii Gosi, aby w pełni wkręcić się w przygody jej mentorki, która opowiada o tym, co działo się u niej za młodu - a ustalmy, że było tego sporo!
Do tego wszystkiego klimat słowiańskich wierzeń? No ja już jestem kupiona, chociaż przyznam szczerze, że przez nawał pracy, część książki wysłuchałam w formie audiobooka - gdzie lektorka też jest genialna, i później trudno mi było wrócić na ostatnie kilkadziesiąt stron do czytania papieru - gdyż lektorka potrafiła stworzyć tak cudowny klimat, że w mojej głowie wyobraźnia pracowała na całego!
Wróćmy jednak pokrótce do fabuły: gdzie Jaga, młoda dziewczyna, chce przejąć służbę jako szeptucha po swojej zmarłej babci - wraz z jej domem i przepisami, które skutkowały od wielu, wielu lat. Tyle, że nic nie jest takie łatwe, jak się wydaje: bo oprócz tego, że faktycznie domek stoi - chociaż nie ma elektryczności i dostępu do bieżącej wody, to jest on doszczętnie splądrowany, a sama Jaga nie wzbudza powszechnego szacunku - mówią nawet na nią Baba Jaga.
Wkrótce się też okazuje, że życie nie będzie tak spokojnie, jak w okolicznych wsiach - bo wszystkie demony i upiory pojawiają się w okolicy Jagi, jakby leciały niczym ćma do światła. Jako wisienkę na torcie dodajmy, że Jaga dosyć szynko poznaje też samego boga Swarożyca - który bardzo naciska, aby stała się ona strażniczką jego ognia...
Emocje gwarantowane! Mówiąc wprost: mnóstwo akcji - i to dobrej akcji, gdzie się wiele dzieje, ale wszystko jest sensownie i logiczne poukładane i wytłumaczone - a duża ilość stworzeń z wierzeń słowiańskich jest tak przedstawiona, że nie trzeba dokładnie znać mitologii, gdyż Katarzyna Berenika Miszczuk serwuje wszystko w bardzo zjadliwy sposób, by nie utrudniać czytelnikowi nadążania za fabułą.
Już się nie mogę doczekać, kiedy sięgnę po drugą część dotyczącą Jagi - czyli 6 tom Kwiatu Paproci - "Gniewa". Później zostaje już tylko "Mszczuj" - i mam nadzieję, że w przeciągu tygodnia uda mi się poznać zarówno jedną, jak i drugą historię, aby w pełni wiedzieć wszystko, co się tyczy naszej cudownej Jarogniewy - bo uwielbiam tę postać!
Jeśli szukacie znakomitej historii pełnej humoru, komizmu, a także z dreszczykiem emocji i bez szczegółowo opisanych scen erotycznych, to wiecie już, że powinniście sięgnąć po "Jagę" - a jak nie wiecie, to właśnie Wam to mówię.
Myślę, że Jaga jeszcze wiele nam zaprezentuje, bo chociaż to opowieść o Bielinach z XX wieku, to myślenie Jagi jest bardzo postępowe - i przyjemnie się to czyta, gdyż charakterne postacie to moje ulubione postacie!
Podsumowując: bardzo polecam!
Słyszałam o tej serii dużo dobrego, może kiedyś uda się nadrobić 😊😊
OdpowiedzUsuńMam w planach dokończyć tę serię 😃🥰
OdpowiedzUsuńLubię tą serię. Tyko zastanawiam się jakim cudem ja tego jeszcze nie czytałam, a czytałam następna część czyli Gniewe😅🤣
OdpowiedzUsuńCzytałam dwa tomy i bardzo mi się podobały. Muszę wrócić do tej serii.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii, ale jej jeszcze nie czytałam. Teraz po recenzji wiem, że jest naprawde ciekawa i trafia na moja listę. Dziękuję za polecenie
OdpowiedzUsuńA, ok, czyli ten tom już czytałam. Jak dla mnie, historia poprzedniczki, Gosi, która do Jagi przyjdzie na staż na szeptuchę, była dla mnie genialna. Ta wersja serii wydaje mi się przesadzona, robiona na siłę. Dla fanów będzie dobra - dopowiada wątki, które pojawiały się jako niedopowiedzenia w pierwotnej serii. Ja już tej kolejnej serii nie kontynuowałam, po pierwszym czy drugim tomie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam trzeci tom z tej serii. Bardzo nie lubię czytać serii, wolę jednotomówki... ale ta wyjątkowo mnie wciągnęła i po każdym przeczytanym tomie - muszę sięgnąć po następny :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam cykl 'Kwiat Paproci', przygody Gosi a teraz poznajemy młodą Jagę zadziorną, zaradną pewną siebie dziewczynę. "Jaga. Kwiat paproci" została przeczytana jakiś czas temu i świetnie bawiłam się czytając ją. To opowieśc pełna przygód oraz słowiańskich wierze. Polecam
OdpowiedzUsuń