Autor: Victoria Mas
Tłumaczenie: Bożena Sęk
Tytuł: Cud
Wydawnictwo: MOVA [współpraca reklamowa]
Data wydania: 7 lutego 2024
Liczba stron: 208
Ocena: 9/10
Opis:
Noc 18 lipca 1830. W klasztorze szarytek w Paryżu Catherine Labouré doznaje objawienia maryjnego.
Współcześnie. Do miasteczka Roscoff w Bretanii przyjeżdża z Paryża, z Domu Macierzystego, siostra Anna. Pragnie jako następczyni Catherine Labouré dostąpić daru ujrzenia Matki Boskiej i wypełnić zasłyszaną przepowiednię.
Na wyspie Batz u wybrzeża Bretanii mieszka Isaac. Życie milczącego, zamkniętego w sobie nastolatka odmieniają niezwykłe wizje. Wobec jego słów, których prawdziwości nie można stwierdzić, mieszkańców wyspy ogarnia chaos. Przeraża ich świadomość, że w przeszłości objawienia maryjne zwiastowały nieszczęścia. Wizje prowadzą do reakcji łańcuchowych. Reakcje tłumu są nieprzewidywalne. Zarówno trwający w głębokiej wierze, jak i będący w jej kryzysie mieszkańcy zostają zmuszeni do rewizji swoich relacji z Bogiem i ze światem. Nad wszystkim wisi ledwie uchwytny cień legendarnej bretońskiej pobożności, przesądności i wiary w nadprzyrodzone.
Recenzja:
Przyznam Wam absolutnie szczerze – gdyby nie autorka, prawdopodobnie nie sięgnęłabym po tę książkę. Ale wcześniejsza powieść Victorii Mas, Bal szalonych kobiet, urzekła mnie tak bardzo, że choć Cud klimatami nie do końca mi odpowiadał (a przynajmniej tak mi się zdawało), postanowiłam się z nim zapoznać. I... bardzo dobrze, że tak się stało, bo ta książka jest fenomenalna – tajemnicza, dramatyczna i poruszająca.
W Cud Victorii Mas wplata wątki mistyczne i ludzkie dramaty, kreśląc obraz niezwykłych zdarzeń, które trzęsą fundamentami życia mieszkańców małego miasteczka Roscoff w Bretanii. Akcja powieści rozgrywa się na pograniczu czasów, przenosząc czytelnika zarówno do 1830 roku, jak i współczesności. Historia rozpoczyna się od objawienia maryjnego, które doświadcza Catherine Labouré, a następnie przenosi się w czasie do momentu, gdy siostra Anna przyjeżdża z z nadzieją na dostąpienie tego samego daru, co jej poprzedniczka. Jednocześnie poznajemy losy Isaaca, młodego mieszkańca wyspy Batz, który doświadcza niezwykłych wizji, wprowadzając chaos w życie lokalnej społeczności.
- Niebiosa zawsze zstępują na ziemię, by zapowiedzieć coś złego.
Mas mistrzowsko buduje napięcie, prowadząc czytelnika przez labirynt ludzkich emocji i przekonań religijnych. Opisuje reakcje mieszkańców na niezwykłe zjawiska, ukazując różnorodność ludzkich postaw wobec nadprzyrodzonych przejawów. Czytelnik zostaje wciągnięty w wir wydarzeń, niepewny, co przyniesie kolejna strona powieści. W tej powieści autorka nie tylko opowiada historię mistycznego doświadczenia, ale również stawia pytania o wiarę, ludzką naturę i społeczne konsekwencje przekonań. Czytelnik zostaje skonfrontowany z trudnymi dylematami moralnymi i filozoficznymi, które prowokują do refleksji nad własnymi przekonaniami. Fenomenalna jest także narracja, ponieważ język autorki jest pełen poetyckiej siły, przeniknięty głęboką refleksją nad ludzkimi losami i relacją człowieka z sacrum.
Cud Victorii Mas to poruszająca i wciągająca powieść, która skłania do refleksji nad granicami ludzkiej wiary i nadziei, a także nad siłą, jaką może mieć nadprzyrodzone w życiu jednostki i społeczności. To pozycja obowiązkowa dla miłośników literatury z pogranicza realizmu magicznego i filozoficznych rozważań nad sensem istnienia. Polecam z całego serca!
"Cud" zapowiada się nostalgicznie, poruszająco oraz refleksyjnie. Ja nie czytałam żadnej książki w której fabuła poruszała temat objawień dla mnie jest to nowość.
OdpowiedzUsuńA książka Victorii Mas intryguje mnie. Wpisze sobie ten tytuł na listę.
Coś mi mówi ta autorka... Ale nie mogę sobie przypomnieć. Ciekawe treści, fabuła dziwna, ale to właśnie na plus. Taki zaczątek do tematów o wierze, wyznaniach že współczesnym kontekstem. Fajnie.
OdpowiedzUsuńNie mój klimat 😊 ale opinia piękna 😉
OdpowiedzUsuń