Autor: Lucy Score
Tytuł: To, co chcemy zostawić za sobą. Knockemout. Tom 3
Wydawnictwo: Gorzka Czekolada [współpraca reklamowa]
Data wydania: 2024
Ilość stron: 640
Ocena: 7,5/10
Opis:
To, co chcemy zostawić za sobą to trzecia część bestsellerowej, gorącej serii Knockemout. Po historiach Naomi i Knoxa oraz Liny i Nasha przyszedł czas na Sloane i Luciana.
Doskonały romans dla dorosłych, który zachwyca między innymi ciętym humorem oraz niepowtarzalnym klimatem.
Tylko jedna kobieta mogła mnie uwolnić. Ale prędzej bym się podpalił niż poprosił o cokolwiek Sloane Walton.
Lucian Rollins jest pełnym determinacji i szukającym zemsty potentatem w branży konsultingowej. Dążąc do wymazania tego, jaki wpływ na życie rodziny miał jego ojciec, całymi dniami pociąga za sznurki i buduje niezniszczalne imperium. Im więcej udaje mu się zgromadzić pieniędzy i kontroli, tym mniej jest podatny na zagrożenia. Tyle że inaczej to wygląda, jeśli chodzi o zadziorną bibliotekarkę z małego miasteczka, myśli o której nie pozwalają mu zasnąć…
Sloane Walton to choleryczka pragnąca kontynuować dzieło swojego ojca, czyli walkę o sprawiedliwość. Zajmie się tym, jak tylko się dowie co znienawidzony przez nią mężczyzna zrobił jej rodzinie. Albo dla jej rodziny… Połączona z Lucianem mrocznym sekretem z przeszłości i wzajemną niechęcią, nie ufa mu za grosz.
Po tym, jak sprzeczki przypadkowo przeradzają się w grę wstępną, żadne z nich nie żałuje nocy pełnej namiętności. Kiedy jednak płomień został podsycony, czymś niemożliwym wydaje się ponownie jego ugaszenie. Ale podczas gdy Sloane jest gotowa na założenie rodziny, Lucian w ogóle nie chce myśleć o ślubie i dzieciach. I tak oto para, która się przekonała, że nienawiść od miłości dzieli cienka linia, znalazła się w impasie.
Złamani mężczyźni łamią kobiety. W to wierzy Lucian, tego był świadkiem i nie zamierza ryzykować. Woli już żyć w samotności niż narazić Sloane na niebezpieczeństwo. Tyle że na własnej skórze przekonuje się, że pozostawiwszy Sloane samą czyni ją bezbronną wobec innych zagrożeń.
To już drugi raz, kiedy bezwzględnie usuwa ją ze swego życia. Nie ma takiej opcji, żeby dała mu trzecią szansę. Będzie musiał stworzyć ją sobie sam.
Recenzja:
Trzeci tom serii, którą pokochałam - i zarazem jedna z tych cegiełek, które wciągają bez reszty! Bo co jak co, ale to jedna z tych serii mojej ukochanej Lucy Score, która objętościowo wręcz szokuje - zwykle jej powieści są o połowę krótsze.
Mimo tego że powieść ma ponad sześćset stron, to zaskakuje ilością akcji, plot twistów, tajemnic... a już szczególnie za serce chwycił mnie wątek hate-love: bo między Sloane a Lucianem od samego początku iskrzy, ale historia z przeszłości bardzo utrudnia jakiekolwiek normalne relacje...
Przejdźmy jednak do bardziej ogólnikowego zarysu fabuły!
Sloane jest kobietą w kwiecie wieku, która właśnie straciła ojca - ta starta ogromnie ją zabolała, ale jeszcze bardziej dobił ją fakt, że chociaż spełnia się w pracy bibliotekarki, to straciła z oczu coś, co było dla niej jeszcze większym celem w życiu - założenie rodziny: a szczególnie - posiadanie dziecka. Sloane wie, że zegar biologiczny bije nieubłaganie, więc chce zrobić wszystko, aby znaleźć kogoś, z kim w końcu będzie się mogła związać - nawet, jeśli wiąże się to z założeniem aplikacji randkowej.
Lucian kiedyś mieszkał w domu obok Sloane - ale teraz nie jest w stanie nawet wymienić z nią kilku słów bez wszczynania kłótni. Mimo wszystko jej ojciec był dla niej bliższy niż ktokolwiek inny: był dla niego mentorem i sprawił, że jego życie diametralnie się zmieniło. Gdy więc mężczyzna przed śmiercią poprosił Luciana, aby ten zajął się "jego dziewczynami" - bohater nie jest w stanie odmówić, co wiąże się z tym, że tym bardziej musi mieć więcej kontaktu ze Sloane, o której nie jest w stanie zapomnieć - ale której nie jest w stanie wybaczyć tego, co wydarzyło się ponad dwadzieścia lat wcześniej.
"To, co chcemy zostawić za sobą. Knockemout. Tom 3" potrafi zachwycić tym, jak dobrze jest przedstawiony motyw hate-love - i jak dobrze jest on wytłumaczony pod kątem logicznym. Bez wątpienia będę tęsknić za tą serią, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że Lucy Score jest dosyć płodną autorką i mnóstwo jej książek ukazuje się ostatnio w Polsce (co jest super nowiną!).
Uważam, że ta część serii jest w sumie chyba najlepszym ze wszystkich tomów, które powstały odnośnie Knockemount. Być może twierdzę tak dlatego, że uwielbiam Sloane i była dla mnie bardzo sympatyczna już wtedy, gdy zapoznawałam się z jej postacią w pierwszej i drugiej części. Luciana nie byłam w stanie długo zrozumieć - ale później także i jego polubiłam.
To, o czym muszę także wspomnieć, to fakt, że opis zdradza mniej więcej pierwsze dwieście stron - oczywiście nie w jakichś dużych szczegółach, ale sporo ogólników dalej daje sporo spojlerów. Jeśli możecie, unikajcie sięgania po notkę z tyłu książki - bo nie ukrywam, z jednej strony mega potrafi wzbudzić zainteresowanie czytelnika, a z drugiej - wolałabym pewne rzeczy odkrywać już podczas lektury.
Jeśli lubicie niegrzecznych chłopców, którzy tak naprawdę są wrażliwcami oraz kobietę, która jest w stanie zrobić wszystko dla swoich bliskich, to koniecznie musicie przeczytać "To, co chcemy zostawić za sobą. Knockemout. Tom 3".
Przy dodatku lekkiego pióra, ciekawych dialogów, dobrze stworzonych opisów i mnóstwa emocji, które autorka zręcznie przelewa na karty swojej historii, pozycja, którą dziś recenzuję, powinna na spokojnie stać się bestsellerem także w naszej ojczyźnie.
Nie zastanawiajcie się dłużej - ale poznawajcie tę serię od pierwszego tomu. Obiecuję Wam niezapomnianą zabawę. Będziecie żałować, jeśli nie dacie szansy temu małemu miasteczku i jego mieszkańcom. "To, co chcemy zostawić za sobą. Knockemout. Tom 3" to zdecydowanie jeden z ciekawszych romansów, jakie miałam ostatnio w swoich rękach.
Podsumowując w największym możliwym skrócie: dajcie sobie szansę pokochać "To, co chcemy zostawić za sobą. Knockemout. Tom 3"!
Pierwszy tom mam na półce, czeka na swoją kolej 😊
OdpowiedzUsuńDoskonały romans dla dorosłych... Ja podziękuję 😉 może jeszcze do tego nie dorosłam...
OdpowiedzUsuńPierwsza część przeczytana, druga zamówiona i na trzecią przyjdzie swój czas. Czytając tom pierwszy zawsze zastanawiało mnie co między Lucianem a Sloane się wydarzyło. "To, co chcemy zostawić za sobą" odpowie mi na to zagadnienie a także pisarka na pewno mnie zaskoczy czymś.
OdpowiedzUsuńP.S Uwielbiam to miasteczko.