Autor: Nancy Springer
Tytuł: Sprawa brawurowej ucieczki
Wydawnictwo: Poradnia K [współpraca reklamowa]
Data wydania: 27 września 2023
Liczba stron: 200
Ocena: 8/10
Opis:
W ósmej prowadzonej przez siebie sprawie Enola pomaga swojej przyjaciółce lady Cecily uwolnić się spod kurateli okrutnego ojca, odkrywając tym samym jego mroczną tajemnicę.
Enola mieszka samodzielnie w Londynie i pracuje jako perdytorystka. Takiej swobody może jej pozazdrościć lady Cecily, uwięziona w domu przez ojca tyrana. Wygląda na to, że przyjaciółka, którą Enola już dwa razy uchroniła przed zgubnymi planami baroneta, znów potrzebuje jej pomocy.
Młoda detektywka urządza brawurową ucieczkę i ukrywa lady Cecily w swym sekretnym biurze. Niestety matka dziewczyny zatrudnia samego Sherlocka Holmesa do odnalezienia córki, a ten uwija się błyskawicznie. To jednak dopiero początek prawdziwych kłopotów – Lady Cecily znika ponownie, co gorsza, tym razem sama w brutalnej rzeczywistości bezlitosnego Londynu. Enola wie, że musi działać szybko, bo skrywana przed światem podwójna osobowość przyjaciółki może wpędzić ją w jeszcze większe kłopoty.
Recenzja:
Kto by pomyślał, że to już ósmy tom przygód Enoli Holmes. Dopiero co zaczynałam tę serię, a już tak wiele przeżyłam śledztw razem z naszą bohaterką i cały czas uwielbiam tę serię. No ale do rzeczy, tym razem zapraszam cię na Sprawę brawurowej ucieczki.
Enola ponownie śpieszy na pomoc swojej przyjaciółce lady Cecil, która jest uwięziona przez swojego okrutnego ojca. Doskonały plan okazuje się nie pójść tak jak zakładała dziewczyna, ale udaje jej się uwolnić Cecil. Niestety, jej matka wynajmuje samego Sherlocka, a sprawa jeszcze bardziej się komplikuje, kiedy Cecil znika z kryjówki Enoli.
Długo zbierałam się za przeczytanie tej książki, ale to ostatnio u mnie standard, tym bardziej że ostatnie miesiące były bardzo pracowite i na książki, na nieszczęście już mi brakowało czasu. To tak słowem wstępu, ale przecież trzeba się zająć naszą główną bohaterką i jej kolejnym śledztwem.
Po raz kolejny pojawiają się bohaterowie, których już doskonale znamy i możemy śledzić ich dalsze perypetie i historie. Jak zawsze nie mogę nie zwrócić uwagi na to, w jak świetny sposób rozwija się postać samej Enoli i jak na oczach czytelnika dojrzewa, ale przy tym cały czas jest tą Enolą, za którą ją pokochałam w pierwszym tomie. Mam nadzieję, że nie pokręciłam za bardzo.
Jednym z moich ulubionych wątków jest ten, w którym rozwija się relacja Enoli z jej starszym bratem, Scherlockiem. Bracia Enoli już chyba zaakceptowali, że świetnie radzi sobie sama, ale bardzo lubię interakcje tej dwójki rodzeństwa. Tym bardziej że zmierza to w bardzo dobrym i obiecującym kierunku.
Pomysł na fabułę jest ciekawy i wciągający, ale już po siedmiu wcześniejszych tomach odrobinę przewidywalny i czytelnik, który dobrze zna poprzednie części, będzie szybko się orientował w sytuacji. Nie przeszkadza mi to jakoś bardzo, bo i tak pochłonęłam tę lekturę na jeden raz. Dużo się tutaj działo, ciekawe zwroty akcji i kilka mniejszych zaskoczeń. Wciągnęłam się jak zawsze już od pierwszej strony. Nie zrażajcie się tym, że jest to kierowane do młodszego czytelnika, bo każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
Oczywiście, ze swojej strony rekomenduje czytanie po kolei, od samego początku, wszystkich przygód Enoli, ale myślę, że jeśli masz okazję i chcesz w ogóle zobaczyć czy tego typu lektura w ogóle ci podpasuje to śmiało sięgnij po którykolwiek tom, a gwarantuję, że chętnie wrócisz do pierwszego tomu.
Nie wiem jak ty, ale ja nie mogę się doczekać, aż pojawi się kolejny tom. A tym, którzy jeszcze nie znają Enoli Holmes, polecam zainteresować się tą serią, bo mimo iż jest to książka kierowana do nieco młodszego czytelnika, to uwierzcie mi na słowo, że większość czytelników, będzie się świetnie bawiła przy tej lekturze i dla niejednego z was, będą to świetne książki na oderwanie się od rzeczywistości.
Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Współpraca reklamowa z wydawnictwem Poradnia K
nie miałam jeszvze okazji czytać nic o przygodach Etoli
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta seria, ale jeszcze nie miałam możliwości czytać 😉
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zabrałam się za czytanie tej serii a tu juz 8 część (jest co nadrabiać), ale jestem w dalszym ciągu nią zainteresowana. Jak tu nie być gdyż możemy poczuć klimat dziewiętnastowiecznej Anglii do tego to opowieść pełna przygód z świetnie wykreowanymi postaciami. Moje postanowienie noworoczne to, że musze się za brać za te książki.
OdpowiedzUsuńWow, już ósma... Oglądałam film, nie czytałam książki... Ogólnie myślę, że to fajna przygoda i ciekawy pomysł, choć trochę smutno, że na kanwie Holmesa, a nie własnej historii. Niemniej i tak chyba bije popularność.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że starszy się też w niej odnajdzie, nie tylko młodszy... Film pokazywał, że nie tak do końca, ale wiadomo, ekranizacja a książka to nie to samo, nawet wrażenie może być inne.