Kelly Creagh - "Nie z tego świata"

 

Autor: Kelly Creagh

Tytuł: Nie z tego świata

Wydawnictwo: Jaguar [współpraca reklamowa]

Data wydania: 2023

Ilość stron: 368

Ocena: 6/10

Opis:

Piekielnie czarująca gotycka opowieść o miłości, tajemnicy i naprawdę kiepskich decyzjach.
Jane Reye posiada nadnaturalne zdolności. Rysuje to, co widzi, a widzi duchy i inne przedziwne istoty. Osierocona, większość życia spędziła w szkole dla dziewcząt w Lowood. Osiągnąwszy pełnoletniość, przyjmuje ofertę pracy od tajemniczego Eliasa Thornfielda, właściciela ogromnej gotyckiej posiadłości Fairfax w Wielkiej Brytanii. Wraz z sobie podobnymi ma uwolnić dworzyszcze od niebezpiecznej istoty, która je nawiedza
Na miejscu okazuje się, że sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać. Po pierwsze – Elias Thornfield jest młody, przystojny i bardzo, bardzo niepokojący. Po drugie – niechętnie dzieli się swoimi sekretami. Po trzecie zaś – istota nawiedzająca posiadłość, wcale nie jest duchem, a Jane miała już z nią wcześniej do czynienia.
Sięgnąwszy do swych talentów, Jane odkrywa, że klucz do rozwiązania tajemnicy Fairfax i Eliasa Thornfielda może skrywać się w niej samej.

Recenzja:

Jeśli lubicie bardziej mroczne klimaty - jak najbardziej powinniście sięgnąć po nową książkę Kelly Creagh! Motywy rodem z Jane Erye? No tak: tajemnice, intrygi, świat duchowy... Wszystkiego jest multum: więc jeśli tylko jest to coś, co lubicie,  "Nie z tego świata" powinno zapaść Wam w pamięć!

Jane zgłasza się do zlecenia, które polegać ma na tym, by z ogromnej gotyckiej posiadłości usunąć tajemnicze i mroczne siły. Dziewczyna spodziewa się, że to duch - i że sobie na spokojnie z nim poradzi, chociaż jej darem jest porozumiewanie się z "drugą stroną" za pomocą rysunków.

Tyle, że już na starcie okazuje się, że to, co nawiedza posiadłość Fairfax, nie będzie delikatne. Nadprzyrodzony byt pojawia się przy Jane już w samolocie - gdy dziewczyna chce się dostać do celu. Później już nie bardzo chcę ją opuszczać, a gdy główna bohaterka dociera już na miejsce, okazuje się, że są tam jeszcze dwie osoby, które mają pomóc w zleceniu: i obie także widziały zjawę.

Później jest już tylko coraz więcej niejasności, nieścisłości i... w sumie czego tylko chcecie. Gdy ekipa poznaje swojego zleceniodawcę - Eliasa Thornfielda, wie już, że nigdy nic nie będzie tak samo: i że nie będzie łatwo zrealizować projekt pozbycia się nieczystych sił... 

To co wiem, to fakt, że jest to powieść zarówno dla młodzieży, jak i dla osób dorosłych (ja jestem od dawna dorosła, a bawiłam się przy tej powieści znakomicie). Wydaje mi się, że wiek docelowy to takie czternaście plus, bo w sumie bardziej poważna scena, nie licząc takich mrocznych i gotyckich momentów, to pocałunek. 

Jestem zachwycona tym, jak autorka podeszła do tematu - jak przedstawiła oryginalną i ciekawą historię w prosty i łatwy sposób, który tylko podsyca zainteresowanie losami nie tyle Jane, co Eliasa... 

Wydaje mi się, że "Nie z tego świata" jest niecodzienna, ale za to bardzo łatwo się w niej zakochać i zaczytywać. Uwierzcie mi, że ja dosłownie musiałam wychodzić z domu, byłam umówiona i zamiast się ogarniać, to praktycznie do ostatniej minuty doczytywałam rozdział. 

Daję tylko (lub aż) sześć gwiazdek, bo uważam, że jeszcze bym coś poczytała w tym gatunku - i że zakończenie, chociaż było cudowne, niespodziewane, trochę tragiczne (a jednak dosyć szczęśliwe), to jednak gdyby dołożyć tam chociaż jeszcze z trzy strony, to tym bardziej bym "Nie z tego świata" pokochała. 

Powiem też o bardzo ważnym aspekcie: pięknego wydania technicznego i cudownych ozdobników, które są przy każdym rozdziale. Widać, że zarówno okładka, treść, jak i właśnie kwestia wizualna (aby tym bardziej zachęcić do czytania) są dopracowane do perfekcji. 

Podsumowując: zakochałam się w klimacie tej książki, chociaż widzę kilka małych minusików. Mimo wszystko wprost przyznaję, że fani gotyckich i mrocznych klimatów będą zachwyceni. Dajcie szansę i pozwólcie by "Nie z tego świata" się Wam spodobało!