Autor: Jay Shetty
Tytuł: 8 zasad miłości. Jak ją znaleźć, utrzymać i jak pozwolić jej odejść
Wydawnictwo: Insignis [współpraca reklamowa]
Data wydania: 2023
Ilość stron: 368
Opis:
Jay Shetty, autor międzynarodowego bestsellera „Zacznij myśleć jak mnich“, powraca z odkrywczym przewodnikiem po wszystkich etapach romantycznej relacji, łącząc nauki płynące ze starożytnej mądrości i współczesnej wiedzy.
Nikt nas nie uczył, jak kochać. Dlatego będąc w związku, często podpieramy się przede wszystkim tym, co podsuwają nam filmy romantyczne i popkultura. Teraz możesz to zmienić.
Jay Shetty w swojej nowej książce nie traktuje miłości jak jakiejś eterycznej koncepcji ani nie pisze o niej, posługując się wyświechtanymi banałami. Przedstawia konkretne, łatwe do wykonania kroki, które pomogą ci rozwinąć umiejętność doświadczania pełni miłości i jej pielęgnowania. Autor dzieli się spostrzeżeniami na temat tego, jak razem wygrywać i przegrywać, jak określać swoje uczucia i jak poradzić sobie z rozstaniem. Zainspirowany zarówno mądrością wedyjską, jak i osiągnięciami współczesnej nauki, Shetty odnosi się do całego cyklu relacji, począwszy od pierwszych randek, przez zamieszkanie pod jednym dachem, aż po ewentualne rozstanie i rozpoczęcie od nowa. Radzi też, jak nie nabierać się na fałszywe obietnice i nie angażować w związki, w których nie zaznamy spełnienia.
„8 zasad miłości“ Jaya Shetty`ego sprawi, że głęboko i świadomie pokochasz siebie, swoją drugą połówkę i świat wokół was.
Recenzja:
Nie czytałam międzynarodowego bestsellera od tego autora, ale kojarzyłam dane tego autora i kiedy trafiłam na pozycję, która bardziej mnie swoją tematyką zaciekawiła, postanowiłam po nią sięgnąć. Szczególnie, że już na starcie mignęła mi gdzieś informacja w internecie, że pisarz czerpał z mądrości wielu religii, kultur, inspirujących liderów i naukowców.
Jako psycholog byłam po prostu bardzo ciekawa, jak autor podszedł do pewnych aspektów: nie tylko tego, czym jest miłość, ale także tego, jak o niej pisać, by stworzyć swego rodzaju zasady jej dotyczące.
I chociaż już teraz wiem, że z pewnymi rzeczami zgadzam się nie w stu - a w stu jeden procentach - i że są rzeczy, które bym zakwestionowała lub opisała ciut inaczej, to mam też świadomość, że gdy tylko zaczęłam czytać, przede wszystkim uderzyło mnie bardzo holistyczne podejście do tematu - i tego, że Jay Shetty nie narzuca swojego zdania, ale pokazuje pewne rzeczy, omawia je, analizuje...
...a gdy do tego jest mnóstwo dodatków, także wizualnych, jak chociażby medytacja, czy anegdotka z tym czym różni się miłość od lubienia, to tym bardziej jest to powalające, bo mam wrażenie, że każdy coś dla siebie znajdzie.
Oczywiście twierdzę, że nie jest to pozycja dla każdego, bo nie jest to w żaden sposób fabularne, ale bez wątpienia daje szersze pojęcie, chociażby międzykulturowe, na temat uniwersalny: jakim jest miłość.
Jest sporo podejścia psychologicznego, ale ogólnie bibliografia jest tak spora, że zajmuje ponad dwadzieścia stron: co oznacza, że psychologia nie jest jedynym nurtem, który jest tu poruszany, bo jest tu miejsce także dla filozofii, religioznawstwa i innych takich.
Ilość bibliografii pokazuje jednak solidne podejście do tematu, doskonały i dokładny research i bez wątpienia można byłoby tę pozycję uznać w pewien sposób za swego rodzaju poradnik lub przewodnik - i w tym momencie wiele osób zrezygnowałoby z przeczytania. A według mnie jednak po "8 zasad miłości. Jak ją znaleźć, utrzymać i jak pozwolić jej odejść" warto sięgnąć, chociażby dlatego, że Jay Shetty opisuje wszystko w tak lekki, przyjemny, przejrzysty i łatwy do zrozumienia sposób, że czytając, miałam uczucie, jakbym o miłości dopiero się dowiadywała pewnych rzeczy od niego.
Bez wątpienia "8 zasad miłości. Jak ją znaleźć, utrzymać i jak pozwolić jej odejść" to przepis na kolejny międzynarodowy bestseller i życzę tego pisarzowi, bo to książka, która wyróżnia się na tle innych.
Warto także wspomnieć, że zakończenie jest mniej więcej takie, że autor zaprasza do coachingu w ramach Genius - czyli do wspólnoty, która spotyka się co tydzień na warsztatach na żywo i na medytacjach w celu zadbania o całość "ja" - i tak właśnie bym opisała "8 zasad miłości. Jak ją znaleźć, utrzymać i jak pozwolić jej odejść": jako dbający o odnalezienie się nas samych przy miłości - i jej różnych etapach oraz przejawach.
Dodam od razu też, że wydawnictwo pod kątem technicznym także zadbało, aby polska wersja była naprawdę prześliczna i chyba oprócz języka, niczym nie różni się od oryginału, z tego co podejrzałam w internecie.
Podsumowując: jeśli tylko macie ochotę poczytać o miłości - i to niekoniecznie w romansie czy erotyku, to wiecie już, że istnieje fantastyczny zamiennik, który chociaż nie jest powieścią fabularną, to jednak czyta się go jednym tchem.
Polecam!
Brzmi interesująco
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi ta powieść. Widziałam już kilka pozytywnych opinii 😊
OdpowiedzUsuń"8 zasad miłości" interesująca lektura, skłaniająca do myślenia. Ksiązka Jay'a Shetty jest warta uwagi.
OdpowiedzUsuńNoooo... Powinnam mieć tą pozycję i mocno z niej korzystać.
OdpowiedzUsuń