Autor: Piotr Borlik
Tytuł: Materiał ludzki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2023
Ilość stron: 448
Ocena: 7/10
Opis:
Druga po „Boskiej proporcji” część cyklu kryminalnego z Agatą Stec.
Po zakończonym śledztwie w sprawie morderstwa w gdańskim parku Oliwskim w niewyjaśnionych okolicznościach znika główny świadek w sprawie. Komisarz Agata Stec nie ustaje w poszukiwaniach mężczyzny, z którym łączyły ją nie tylko służbowe relacje. Brak efektów w połączeniu z mnożącymi się pytaniami i wątpliwościami popycha policjantkę do podjęcia desperackich kroków. Tymczasem w niewielkiej wsi na Kaszubach dochodzi do makabrycznego odkrycia. Dwie młode kobiety znaleziono przywiązane do pali pośrodku pola i obrośnięte kwitnącymi powojnikami. Po tym, jak Agata ratuje życie jednej z nich, jej losem zaczyna interesować się brat policjantki, psycholog Artur Kamiński, nie tylko w celu udzielenia pomocy niedoszłej ofierze…
Recenzja:
Piotr Borlik znowu mnie zaskakuje: i chociaż po pierwszym tomie byłam już w pewien sposób przygotowana na to, co może mi przynieść kolejna część, to i tak doskonale się bawiłam. Przyznam szczerze, że czytałam specjalnie wolniej, aby móc wytypować, jak to wszystko się zakończy, ale... w większości spraw nie dałam jednak rady i autor po raz kolejny zagrał mi na nosie i pokazał, że jego wyobraźnia nie ma chyba granic.
Dodam też od razu, że te części trzeba czytać po kolei, bo inaczej będzie problem związany z tym, aby się dokładnie połapać co i jak - i aby wyłapać wszystkie smaczki. Nie dowiemy się też, czemu nagle Jacek zaczyna mieć większą rolę w "Materiale ludzkim".
Przejdźmy jednak do szczegółów odnośnie fabuły, by ją trochę zarysować i odpowiednio Was zachęcić do czytania!
Agata Stec ledwo doszła do siebie: po ostatniej głośniej sprawie potrzebowała odpoczynku - a dodając do tego informację, że w międzyczasie facet, z którym się zaczęła spotykać, jakby zniknął z powierzchni ziemi, tym bardziej powinna odpocząć - ale Agata po raz kolejny pokazuje, że ona nie do końca przestrzega norm i kwestii związanych z tym, co powinien robić człowiek po tak wykańczających momentach.
Tym razem, na samym początku tego tomu, Agata budzi się związana w jakiejś furgonetce, która jedzie po gruntowych drogach, nie wiedząc gdzie jest, czemu tu jest i kto ją zabrał. Wie jedno: musi się wyswobodzić i robi wszystko, aby jej plan się powiódł. Ba, chwilę później nie ma już skrępowanych rąk, nóg i worka na głowie. Teraz pozostaje tylko jedno, rozprawić się z porywaczem...
Tyle, że gdy Agata go pozwala, jej instynkt każe jej sprawdzić, dlaczego zatrzymał się na jakiś polu na odludziu - i odkrywa po raz kolejny makabryczny widok: ciała nabite na pal, z przytwierdzonymi do nich roślinami, które wręcz zaczynają powoli wżynać się w ciało. Co gorsza: okazuje się, że jedna z tych osób, kobieta, jeszcze żyje, mimo skrajnego wyczerpania i wycieńczenia!
"Materiał ludzki" po raz kolejny udowadnia, że kryminał może być napisany w taki sposób, że nie da się oderwać od czytania, mimo opisu zbrodni, makabry i okrucieństw.
Mam też już w pogotowiu przygotowaną część trzecią - ostatnią - gdzie mam wrażenie, że będzie działo się jeszcze więcej niż dotychczas się działo w pierwszym i drugim tomie. Bez wątpienia to jest taka wisienka na torcie: i już nie mogę się doczekać, aby ją poznać!
Ostatnio miałam wrażenie, że czasem nie po drodze jest mi z kryminałami i thrillerami - ale Piotr Borlik zaprzecza wszystkim tym myślom: i potwierdza, że nawet fanka romansów może zaczytywać się w historii Agaty Stec i jej brata.
Podsumowując: według mnie to po prostu trzeba przeczytać!
Chyba nie dla mnie 🙈🙈
OdpowiedzUsuńKolejna recenzowana książka Piotra Borlika która wzbudza u mnie zaciekawienie i niepokój. Ja sporadycznie czytam kryminały ale od tego pisarza wywołują u mnie zainteresowanie. "Materiał ludzki" ma ciekawy pomysł na fabułę oraz wartką akcję, może czas zagłebić się tą serię.
OdpowiedzUsuńMateriał ludzki? 😶 ale tytuł... od tego autora nic jeszcze nie czytałam, ale zamierzam, ma w końcu wiele dobrych opinii i recenzji. Także w przyszłości - ale od pierwszego tomu cyklu 😉
OdpowiedzUsuńzdecydownie nie jest to ksiązka dla mnie
OdpowiedzUsuń