poniedziałek, 13 marca 2023

Stephanie Garber - "Baśń o złamanym sercu. Złamane serce. Tom 1"

Autor: Stephanie Garber

Tytuł: Baśń o złamanym sercu

Wydawnictwo: Poradnia K

Data wydania: 2023

Ilość stron: 344

Ocena: 6/10


Opis:

Baśń o złamanym sercu to urzekająca powieść fantasy i wspaniały początek nowej serii uwielbianej autorki książek dla młodzieży i powrót do magicznego świata znanego z Caravalu.

Czytelnicy będą zachwyceni. W nowej książce Stephanie Garber dostają wszystko to, co lubią: niezwykłą historię, misternie rozwijane wątki, szybkie tempo, szalone zwroty akcji i barwne postaci z krwi i kości.

„Baśń o złamanym sercu to wybuchowa mieszanka tajemnicy, romansu i magii.”

Karen M. McManus

Zaczyna się jak w bajce… Evangelina Fox zawsze wierzyła w prawdziwą miłość. Aż do czasu, kiedy ukochany mężczyzna zaręczył się z jej przyrodnią siostrą! Evangelina jest pewna, że został zaczarowany.

„Nadzieję trudno zabić, sam jej błysk może rozpalić pożar”

Stephanie Garber, Baśń o złamanym sercu

Nie może dopuścić do małżeństwa! Zrobi wszystko, by, jak w bajkach, żyć długo i szczęśliwie. Zdesperowana zawiera pakt z Jacksem, charyzmatycznym Księciem Serc. W zamian za trzy pocałunki, które Evangelina ma złożyć w wybranym przez niego miejscu i czasie, książę powstrzyma ślub, a dziewczyna wyleczy złamane serce.

To pozornie niewielka cena za szczęście, ale umowa z nieśmiertelnym to niebezpieczna gra. Wkrótce Evangelina przekonuje się, że książę chce od niej znacznie więcej, niż mu przyrzekła. Ma swoje plany względem dziewczyny, plany, które mogą zakończyć się albo wielkim szczęściem, albo wielką tragedią.

Baśń o złamanym sercu to idealny romans fantasy. Prawdziwa miłosna magYA!


Recenzja:

Masakra - jak ja mam doczekać na kolejny tom, jak ja muszę już wiedzieć, jak to się skończy?! Nie, żeby to była najlepsza fantastyka młodzieżowa, jaką czytałam - bo nawet w tym roku sięgałam już po ciekawsze pozycje - ale w pewnym momencie czytania "Baśń o złamanym sercu" tak mnie wciągnęła, że dosłownie złamała nawet moje serce!

Początkowo historia Evangeliny była taka dosyć naiwna - facet, z którym ona chce się związać, chce wziąć ślub z jej siostrą: i nawet się jej oświadcza - a ona szuka sposobu, żeby temu zapobiec, więc wchodzi do królestwa Księcia Serc - faceta, którego pocałunek zabija - a którego magia jest w stanie wiele zdziałać.

Tyle, że oczywiście nic nie wychodzi tak, jak sobie główna bohaterka zaplanowała - przecież tak się dzieje, gdy igra się z magią i z istotami, którym nie powinno się ufać. Ostatecznie okazuje się, że do wesela nie dochodzi - ale cena jest naprawdę poważna.

Ba, nawet więcej - okazuje się, że niebawem czeka na Evangelinę próba życia - a w międzyczasie Książę Serc będzie mieszał jeszcze bardziej...

Daję takie ogólniki, bo nie chcę za bardzo spojlerować, ale ostatecznie zakończenie jest już naprawdę ciekawe - i obstawiam, że jak ktoś ma ochotę na fantastykę młodzieżową - taką, w której nawet pocałunki występują bardzo rzadko - to powinien przeczytać powieść, którą dziś recenzuję.

Ważne jest przede wszystkim to, że "Baśń o złamanym sercu" jest książką, która naprawdę jest skierowana dla młodzieży - i że nastolatkowie mogą się w niej zaczytywać z przyjemnością, bez narażania się na sceny, które nie są dla nich odpowiednie.

Wydaje mi się, że takie osoby w wieku piętnastu lat, to już na spokojnie mogą "Baśń o złamanym sercu" wziąć na swój tapet. 

Nie jest to może jakaś wymyślna fantastyka, ale sporo się dzieje - a jak już mówiłam: w zakończeniu akcja znacznie się zagęszcza i wydaje mi się, że drugi tom może być już tylko lepszy. Dlatego muszę poczekać jeszcze kilkanaście tygodni, bo wtedy będzie w Polsce - a ja bez wątpienia mam w planach go przeczytać.

Już się nie mogę doczekać tego, jak ostatecznie się ta historia skończy!

Jeśli macie więc ochotę na całkiem fajną w czytaniu książeczkę, która sprawi, że polubicie fantastykę z wątkami walki o lepsze jutro, powinniście sięgnąć po powieść, którą dziś recenzuję. Swoją drogą, nie czytajcie opisu do tomu drugiego - bo tam jest spojler - i to według mnie nie do końca zgodny z rzeczywistą prawdą.

Podsumowując: jestem trochę za stara, żeby dać wyższą notę, ale wiem, że nastolatki w Polsce mogą oszaleć na punkcie książki "Baśń o złamanym sercu". 

Polecam!

6 komentarzy:

  1. Może kiedyś nadrobię 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. "Baśń o złamanym sercu" ciekawy początek serii. Intryguje fabułą oraz interesującym światem stworzonym przez autorkę. Ja nie czytałam poprzedniej serii ale jestem nią interesowana. 'Złamane serce' trafia na listę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej serii, ale zapowiada się ciekawie. Zapisuję sobie i pewnie kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno tytuł trafiony... Brzmi fajnie, ale rzeczywiście, ja też jestem za stara na tego typu powieści. Ogólnie raczej miła fantastyka. Ciekawe, jak wypadnie kolejny tom w ocenie.

    OdpowiedzUsuń
  5. to coś dla mnie, na pewno przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o tej książce, może kiedyś sięgnę, dawno czytałam coś z fantastyki. 🤗

    OdpowiedzUsuń