Autor: Julia Quinn
Tytuł: Grzesznik nawrócony. Bridgertonowie. Tom 6
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2022
Ilość stron: 460
Ocena: 8/10
Opis:
Dla Michaela Stirlinga, najbardziej osławionego londyńskiego hulaki, tym punktem była chwila, kiedy pierwszy raz jego oczy ujrzały Francescę Bridgerton. Po wieloletnim uganianiu się za kobietami i sprytnych uśmieszkach, jakim reagował na kobiety uganiające się za nim, po tym, jak pozwalał się złapać, ale nigdy nie angażował serca w związki, Michael rzucił jedno spojrzenie na Francescę Bridgerton… i zakochał się tak gwałtownie i głęboko, że tylko cudem zachował równowagę. Jednak na jego nieszczęście Francesca miała być panną Bridgerton jeszcze tylko przez trzydzieści sześć godzin, gdyż poznali się na kolacji dla uczczenia jej ślubu z jego kuzynem, który miał wkrótce nastąpić.
Jednak to przeszłość... Teraz Michael jest księciem, a Francesca jest wolna, tyle że wciąż uważa go jedynie za drogiego przyjaciela i powiernika. Michael nie śmie wyznać jej miłości, aż do pewnej niebezpiecznej nocy, kiedy Francesca niewinnie pada mu w ramiona, a namiętność okazuje się silniejsza, niż najgorszy możliwy sekret...
Recenzja:
Z poprzednich tomów mało co wiedzieliśmy o Francesce - no może oprócz tego, że różni się od reszty swojego rodzeństwa pod kątem charakteru i zachowania, a także: że jest niezwykle piękna i bardzo szybko wyszła za mąż... by jeszcze szybciej owdowieć.
Ta bohaterka nie pojawiała się jednak ani na ślubie Collina, ani na ślubie Eloise... I teraz przynajmniej wiemy już, dlaczego tak się stało! I teraz powinnam coś zdradzić, prawda? Nie pisnę ani słówka! Musicie odkryć sami, co takiego zatrzymało Francescę w Szkocji...
Zaczynając jednak od podstaw: Francesca od zawsze kochała Johna w sposób, którego nie dało się opisać słowami - był jej drugą połową i dopełniał ją w taki sposób, że dziewczyna po raz pierwszy w życiu czuła się doceniona i zrozumiana. Podobną relację miała ona także z Michaelem - kuzynem Johna, który i dla niej, i dla jej męża był najlepszym przyjacielem i kompanem.
Gdy pewnego dnia John umiera - nagle, bo nic na to nie wskazywało, Michael uświadamia sobie, że teraz to on zostanie hrabią: i że przejmie wszystko po Johnie... oprócz Francesci, w której od dawna się kochał. Tyle, że to była żona byłego hrabiego - a on Michael nie chce przejąć po nim wszystkiego, wrzucając się w równanie w zamian za Johna. Tyle, że nawet długa rozłąka nie jest w stanie sprawić, aby myśli o Francesce uleciały mu z głowy - a już szczególnie wtedy, gdy dowiaduje się, że ta ponownie planuje znaleźć męża, bo bardzo chciałaby mieć dziecko...
To chyba moja ulubiona część tej serii - chociaż wszyscy Bridgertonowie są po prostu cudowni: przynajmniej w książkowej wersji. Do serialu próbowałam podejść po raz kolejny, ale wymiękłam po trzech odcinkach: niestety za bardzo lubię pierwowzór, aby móc cieszyć się milionem zmian w fabule serialu.
Jeśli więc zastanawiacie się, czy warto przeczytać książkę, skoro jest się ogromnym fanem serialu - to ja tylko powiem, że nawet koniecznie trzeba to zrobić! Dodam, że to jest chyba z jedna z najlepszych serii romansów historycznych, jakie ukazały się na polskim rynku wydawniczym - a jestem dosyć na bieżąco - i to na tyle, że czytałam całą domową biblioteczkę mojej mamy, która ma pełno tego typu pozycji.
"Grzesznik nawrócony. Bridgertonowie. Tom 6" jest czymś więcej niż zwykłym romansem historycznym - po raz kolejny jest to przekroczenie granic i schematów gatunku, poruszenie nowych wątków i dodanie nutki pikanterii i oryginalności. Mówiąc w skrócie: najlepszy możliwy miks, jaki tylko mógł się przytrafić!
Przyznam szczerze, że i Michael, i Francesca byli cudownymi postaciami - ale najlepsze jest to, że gdy byli razem, to rumieńce z moich policzków nie były w stanie zniknąć! Bywało gorąco - na tyle, że nie spodziewałam się, że w książkach Julii Quinn może być aż tak gorąco!
Posumowując: must have, must read!
Kocham ten tom - myślę, że i Wy pokochacie!
Te romanse to nie dla mnie. Według mnie to za idealny świat, gdzie nawet najbrzydszy czy najbrzydsza dostanie swojego księcia/ księżniczkę, gdzie nie zostaje sama. Na pewno dla niektórych bardzo słodka opowieść.
OdpowiedzUsuńNie czytałam poprzednich tomów, dlatego na razie sobie daruję. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze przede mną 😊 lubię te serię i te romanse 😁
OdpowiedzUsuńTo już szósta część, więc już niedługo będzie cała seria. A jak będzie wreszcie cała, to przeczytam😁😁😁
OdpowiedzUsuńJestem trochę w tyle z Bridgertonami. "Grzesznik nawrócony" znajduje się na liście. Ja kocham romanse historyczne.
OdpowiedzUsuńSeria książek o rodzie Bridgertonów zaczyna mnie powoli nudzić. Muszę przyznać, że pierwsze pozycje mnie nawet zaciekawiły, a teraz, czytając recenzje ostatnich tomów, mam nieodparte wrażenie, że autorce tej sagi kompletnie zabrakło pomysłu na to, co ma się przytrafić jej bohaterom. Ich losy stają się nudne, naciągane, przewidywalne i zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że nieco odrealnione. Nie wiem, czy sięgnę po kolejne tomy.
OdpowiedzUsuńAleksandra Miczek
Będziemy z mamą czytały na pewno ! Ta okładka mi się podoba, jest
OdpowiedzUsuńtaka kobieca 😍 Nie mogę się doczekać jak tak lektury !
Jedna z lepszych serii romansów historycznych jakie poznałam. Podbija serca czytelników na całym świecie. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuń