Autor: Joanna Nowak
Tytuł: Zawsze będę obok. Siostry z ulicy Wiśniowej. Tom 3
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2022
Ilość stron: 376
Ocena: 6/10
Opis:
Chcieli przechytrzyć miłość, a to ona sobie z nich zadrwiła.
Jagna nie znalazła jeszcze partnera. Sytuacja ta najbardziej nie daje spokoju jej babci, która chciałaby już piastować prawnuki. Staruszka nie przebiera w środkach i robi, co może, żeby przemówić do rozumu wnuczce. Jednak nie ma pojęcia, że Jagna od jakiegoś czasu koresponduje z tajemniczym mężczyzną poznanym przez internet.
W końcu wychodzi na jaw, że internetowym znajomym, któremu Jagna zwierzała się przez ostatnie tygodnie, jest Krystian Walczak, jej przełożony, z którym od dawna ma na pieńku. Oboje są w równym stopniu zaskoczeni. Jedno i drugie bowiem planowało zaproponować udawany związek, byle przekonać bliskich, Jagna babcię, a Krystian mamę - że nie potrzebują ich wstawiennictwa w celu znalezienia partnera.
Jednak po jakimś czasie sytuacja wymyka się spod kontroli. Jagna ma wyrzuty sumienia, że nie może o wszystkim powiedzieć siostrom, w dodatku do głosu zaczynają dochodzić uczucia, co nie ułatwia całej mistyfikacji.
Czy plan kontrolowania emocji się powiedzie? A może życie już napisało dla tej dwójki własny scenariusz?
Recenzja:
Po obyczajówki sięgam ostatnio dosyć rzadko - zwykle szukam czegoś z większą dawką romansu lub fantastyki, natomiast ostatnio nie byłam w stanie przejść obojętnie obok "Zawsze będę obok. Siostry z ulicy Wiśniowej. Tom 3" - oczywiście umknęła mi informacja, że to tom trzeci serii, ale mimo wszystko i tak czytając, zrozumiałam wszystko, gdyż każda część z tego cyklu jest o innej siostrze. Jedyne, co możemy dostać, to niewielkie spojlery, ale ja i tak raczej do poprzednich tomów nie będę już sięgać...
Na weselu siostry - Jagna, jedna z trojaczek, zostaje zasypana lawiną pytań odnośnie tego, kiedy to ona znajdzie swojego partnera na resztę życia - ale dla Jagny nie jest to wcale takie łatwe, bo po prostu nie spotkała jeszcze odpowiedniej osoby. Jedynie na komunikatorze internetowym wymienia korespondencję z mężczyzną, który w jakiś sposób ją interesuję - ale którego tożsamości dziewczyna nie zna.
W podobnym czasie Krystian, zwierzchnik Jagny z pracy, dostaje informację o tym, że jego dziewczyna jest w ciąży - ale niedługo później okazuje się, że nie z nim, w związku z czym stała się ona jego ex-dziewczyną, a sam mężczyzna zaharowywał się, aby tylko nie myśleć o Emilii i o tym, co utracił ze względu na to, że dał się jej omotać.
U Jagny to babcia naciska, aby w końcu sobie kogoś znalazła. U Krystiana - to matka marzy o tym, żeby chłopak w końcu ruszył z miejsca. Współpracownicy wpadając więc na myśl, że mogą wymyślić intrygę, aby trochę zamydlić oczy rodzince, aby wilk był syty i owca cała...
Schemat udawanych związków jest już znany w literaturze od setek lat - w "Zawsze będę obok. Siostry z ulicy Wiśniowej. Tom 3" nie ma za bardzo nic odkrywczego, ale jest sporo historii rodzinnych, dramatów związanych z miłością (a raczej jej brakiem), a także z kwestią poczucia osamotnienia i straty.
Wydaje mi się, że jak na obyczajówkę, "Zawsze będę obok. Siostry z ulicy Wiśniowej. Tom 3" jest całkiem w porządku. Niemniej jednak nie jest to do końca to, czego oczekiwałam - bo chociaż nie był to romans i nie spodziewałam się wielkich porywów namiętności, to czasem nie byłam do końca w stanie uwierzyć w tę emocjonalną otoczkę, którą starała się nam serwować autorka.
Swoją drogą, to było moje pierwsze zetknięcie z twórczością Joanny Nowak - i według mnie wyszło ono całkiem dobrze, chociaż szczęka mi na podłogę podczas czytania nie spadała. Mimo wszystko uważam, że jest to jedna z tych obyczajówek, z których czerpałam najwięcej satysfakcji w tym roku - bo historie trojaczek, chociaż są dosyć rzeczywiste i realne, to mają też w sobie coś wyjątkowego, co sprawia, że te siostry się po prostu lubi.
Sam prolog też był dosyć intrygujący - i chyba to głównie dzięki niemu chciałabym się dowiedzieć, co tam dokładnie się podziało w poprzednich tomach, ale w tej części dostałam tylko informacji o tym, co stało się "po" tym, gdy były głównymi bohaterkami, że stwierdziłam, że w sumie nie ma po co wracać do poprzednich tomów cyklu...
Podsumowując: chociaż nie jest to moja ulubiona książka z ostatnich miesięcy, to mimo wszystko umiem ją docenić. Uważam, że fani obyczajówek jeszcze bardziej pokochają tę historię - bo ja jednak dalej będę chyba bardziej trwać przy romansach i powieściach młodzieżowych (najlepiej z dużą dawką fantastyki).
Jestem jednak ciekawa, co przygotuje nam jeszcze ta pisarka - i trzymam za nią mocno kciuki, bo bez wątpienia jest ona ciekawszą osobowością w Polsce z gatunku powieści obyczajowych.
Zupełnie nie kojarzę tej serii
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii niestety...
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana tą książką jak i poprzednimi częściami. "Zawsze będę obok" przyjemną lekturą. Ja lubię książki w których babcie się wtrącają. Poszukam ich w bibliotece.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie czytałam poprzednich tomów, a widzisz to dlatego nie mogłam przypomnieć sobie recenzji tych tomów 1 i 2 bo nie czytałaś ich 😁 No nic, ja nie znam tej serii, więc nic nie tracę nie czytając trzeciego tomu, który jakoś mnie nie zachęca do całej serii. 🤗
OdpowiedzUsuńPowieści obyczajowe czytam rzadko. Tej serii nie znam, ale polecę ją moje mamie. Możliwe,że ona zna i lubi autorkę.
OdpowiedzUsuńHaha, jakże ja mam podobną sytuację do głównej bohaterki...Dość spoko obyczajówka, lekka, może tylko że zbyt wieloma zakrętami akcji.
OdpowiedzUsuń