Autor: Cinda Williams Chima
Tytuł: Tron Szarych Wilków
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 17 maja 2022 (najnowsze wydanie)
Liczba stron: 592
Ocena: 9/10
Opis:
Han Alister był przekonany, że utracił już wszystkich, których kochał. Gdy jednak odnajduje swoją przyjaciółkę Rebekę Morley bliską śmierci w Górach Duchów, wie, że zrobi wszystko, by ją uratować. Gotów jest podjąć każde wyzwanie, lecz nic nie jest w stanie przygotować go na to, co wkrótce odkryje: że piękna, tajemnicza dziewczyna, którą znał jako Rebekę, to w rzeczywistości Raisa ana'Marianna, następczyni tronu królestwa Fells. Han czuje się zraniony i zdradzony. Wie, że nie czeka go przyszłość z błękitnokrwistą Raisą, w dodatku obwinia rodzinę królewską o zamordowanie jego mamy i siostry. Jeżeli jednak Han ma się wywiązać z dawno zawartej umowy, musi zrobić, co w jego mocy, by Raisa została królową. Tymczasem niektórzy nie cofną się przed niczym, by nie dopuścić do objęcia tronu przez Raisę. Po każdym kolejnym zamachu na jej życie dziewczyna zastanawia się, ilu jeszcze prób potrzebują jej wrogowie, by w końcu dopiąć swego. Serce podpowiada jej, że może obdarzyć zaufaniem eks-złodzieja, który okazał się czarownikiem. Księżniczka chce w to wierzyć – przecież już nie raz ją uratował. Jednak w sytuacji, gdy niebezpieczeństwo czyha na nią z każdej strony, może polegać jedynie za własnym rozsądku i żelaznej woli przeżycia – czy to wystarczy?
Recenzja:
No i mamy to. To już trzeci tom serii Siedem Królestw. Mam nadzieję, że uda mi się chociaż coś konkretnego napisać, bo pisanie o którymś z kolei tomie, bez zdradzania niczego, to dla mnie spore wyzwanie. No dobrze, ale chyba pora przejść do Tronu Szarych Wilków.
Han Alister odnajduje swoją przyjaciółkę Rebekę Morley bliską śmierci i wie, że zrobi wszystko aby ją uratować. Ale nie spodziewał się, czego może się o niej dowiedzieć. W rzeczywistości Rebeka, to następczyni tronu Raisa ana'Marianna. To zmienia wszystko, a przecież on nadal obwiania rodzinę królewską za zamordowanie mamy i siostry. Raisa staje jest obiektem zamachów i zastanawia się, jak wiele z nich uda jej się jeszcze przetrwać i czy dotrwa do objęcia władzy w Fells.
W poprzednich tomach akcja była bardzo dynamiczna, natomiast w Tronie Szarych Wilków wręcz pędzi. Tak bardzo pochłonęła mnie lektura, że nawet nie wiem, kiedy zleciało mi te niespełna 600 stron. Autorka wie jak przyciągnąć czytelnika do lektury. Tak jak w poprzednich tomach styl jest lekki i bardzo przyjemny chce się czytać.
Tak jak się spodziewałam, bohaterowie przechodzą kolejne przemiany swojego charakteru i bardzo mi się podoba to, jakimi stali się ludźmi na przełomie tych trzech tomów. Tak, dalej moim ulubieńcem jest Han i nie przypuszczam, żeby to się miało zmienić. Raisa wciąż mnie delikatnie denerwuje swoim zachowaniem, ale i tak jest już dużo lepiej.
Fabuła jest bardzo sprawna no i jak już wspomniałam wszystko tutaj pędzi. Tak na prawdę nie ma chwili na złapanie oddechu. Autorka kreuje tak wspaniały i rozległy świat, a do tego tworzy przy tym niepowtarzalny klimat, że nie da się oderwać, aż się nie skończy. Do tego ta dynamika między bohaterami, no praktycznie każdy element tutaj zagrał jak powinien.
Podoba mi się fakt, że teraz jak już zostaliśmy bardzo dobrze zaznajomieni ze strukturą świata to, że oprócz wątków, które już mieliśmy w książce, mocno wybija się tutaj polityka. Były to dla mnie jedne z najciekawszych fragmentów, być może dlatego, że dodały one odrobiny świeżości całości. Jednak ani przez chwilę nie były one nudne czy zbędne. W ogóle bardzo mało fragmentów wydaje się w tej książce zbędnych.
Teraz przede mną wielki finał, który w sumie jak to piszę, mam już za sobą. Gwarantuję, że jest na co czekać. Koniecznie musisz zainteresować się tą serią, co coś czuję, że może trafić do topki twoich ulubionych serii fantastycznych. Do mojej już pomału się wkrada.
Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Zamachy, magia, polityka oraz miłość faktycznie na nudę nie mamy co liczyć. "Tron Szarych Wilków" zapowiada się na istny rollercoaster. Mam w planach tą serię.
OdpowiedzUsuńWow, szybko Ci poszła lektura to już trzeci tom 😍 Coraz bardziej przekonuje się do tej serii, będę miała ją na uwadzę. 🙂
OdpowiedzUsuńMam w planie przeczytać całą serię
OdpowiedzUsuńWow, szybko wam idzie ta seria... A przecież tomy niemałe! Zazdro kompletne
OdpowiedzUsuń