środa, 11 maja 2022

Neal Shusterman, Jarrod Shusterman - "Roxy"

Autor: Neal Shusterman, Jarrod Shusterman
Tłumaczenie: Jacek Konieczny
Tytuł: Roxy
Wydawnictwo: YA!
Premiera: 18 maja 2022
Liczba stron: 416
Ocena: 8,5/10

Opis:

Mrożące krew w żyłach spojrzenie na epidemię opioidów, autorstwa Neala Shustermana i Jarroda Shustermana, bestsellerowego duetu „New York Timesa”.

Nad światem zwykłych ludzi rozciąga się toksyczna kraina iluzji, w której trwa niekończąca się Impreza. Ludzie znają jej uczestników po prostu jako „narkotyki”, „opioidy”, „leki”. Ale tutaj są oni złowrogimi bogami, bawiącymi się losem śmiertelników. Dwoje z nich, Roxy i Addison, założyło się o to, które z nich szybciej doprowadzi swoją ofiarę na samo dno…
Ich celem są Isaac i Ivy Ramey. Ivy jest nadpobudliwa i ma problemy z koncentracją. Isaac desperacko stara się wyzdrowieć po kontuzji sportowej, która może przekreślić jego szanse na stypendium. Oboje sięgają po pigułki, które mają im pomóc.
To początek ich wyścigu na dno, w którym stawką są życie i śmierć… Czy któreś z nich go wygra? I czym tak naprawdę jest w tym przypadku wygrana?

Recenzja:

Na swoim koncie mam niejedną powieść poruszającą problem narkotyków, jednak żadna w tak nietuzinkowy sposób nie podejmowała tego tematu jak Roxy. Choć początek tej lektury jest bardzo specyficzny i niełatwo się w nim odnaleźć (być może to kwestia tego, że stworzyła ją dwójka autorów), tak z każdą kolejną stroną wciąga czytelnika coraz bardziej – zupełnie jak niebezpieczny narkotyk…

Do dużego palca u nogi przypinają ci przywieszkę z nazwiskiem, które znaleźli w dokumencie tożsamości, oraz inicjałem imienia. (…)
Przysięgam, że gdybym miał głos, opowiedziałbym twoją historię, choćby po to, żeby dowiedzieć się, kim jesteś.

Przede wszystkim bardzo szanuję tutaj autorów na zwrócenie uwagi na problem łatwej dostępności uzależniających leków oraz ich działania na ludzi. Choć jest to książka młodzieżowa, tak nie brakuje tutaj naturalistycznych opisów oraz… okropnych konsekwencji. Postaci sięgają po używki z różnych powodów – ot, Ivy bierze je, aby poprawić swoją koncentrację, Isaac – aby pozbyć się bólu, który powodowała problematyczna kontuzja. Warto tutaj dodać też, że nad obojgiem ciąży presja ze strony otoczenia (i którą również sami sobie narzucają) – pragną sprostać wszelkim oczekiwaniom. Takie sytuacje można zaobserwować i we współczesnym świecie, często rodzice wymagają wiele od swoich dzieci, co… potrafi doprowadzić do strasznych decyzji.

Książka pod wieloma względami wypada autentycznie – emocji, kreacji bohaterów, problemów nastolatków czy też utraty kontroli nad narkotykami oraz życiem. Co więcej, wątki surrealistyczne, jak choćby bogowie o których możecie przeczytać w opisie, nie wpływają negatywnie na przekaz, a wręcz go umacniają. Czynią też bez wątpienia powieść bardziej interesującą dla młodego czytelnika i mocniej oddziałującą na wyobraźnię. Zresztą, sami musicie przyznać, że zaczerpnięcie imion bogów od nazw leków i używek to posunięcie niezwykle kreatywnie ukazujące rozprzestrzenianie się narkotyków wśród młodych ludzi oraz… toksyczne znajomości.

Choć Roxy to powieść balansującą na granicy świata rzeczywistego i fantastyki, która niesie ze sobą mocny przekaz. Historia zarówno głównych bohaterów, jak i postaci drugoplanowych, uderza w czytelnika, zaskakując go na każdym kroku i nieraz szokując. Jeśli szukacie interesujących pozycji młodzieżowych lub intrygującego obrazu uzależnienia – ta książka powinna wpaść w Wasze ręce! Polecam z całego serca! 💜

8 komentarzy:

  1. Polacy chyba są jednym wiodącym krajem w przyjmowaniu tabletek, suplementów, większość leków bierzemy bez zastanowienia. Wiadomo niektóre nie uzależniają ale nad niektórymi powinniśmy się zastanowić. "Roxy" bardzo ciekawe podejście do tego jaka jest cienka linia między leczeniem a nałogiem. Dla każdego nie zależnie od wieku lektura. Będę się rozglądać za nią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od razu mi się przypomina Barbara Rosiek i jej opis narkotykowego świata. Do dzisiaj ją pamiętam, tak mnie poruszyła. Kto wie, może "Roxy" też stanie się taką pozycją. Powinny powstawać takie książki, w końcu ten problem jest powszechny, także w naszym kraju, szczególnie właśnie młodzi powinni być uczuleni na podobną tematykę.
    Ja lubię to wydawnictwo, zwykle mają fajne i ciekawe książki, choć z przeznaczeniem do młodzieży (mimo to, że ja już dawno po tej granicy, to je podziwiam).

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem bardzo ciekawa tej książki. U nas na wszystko przypisuje się tabletki.. A to nie jest dobre..

    OdpowiedzUsuń
  4. Całe szczęście, że ja "młodzieżą" pozostaje ciągle ( przynajmniej duchem ;-) ). Wydaje mi się, że to historia, po którą warto sięgnąć. Strasznie do mnie przemawia ten balans na granicy dwóch światów ( kocham takie motywy). Do tego opisy, które szokują, ale nie pozostawiają złudzeń. A do tego emocje, które wywołuje ta historia... nie wybaczę sobie, jeśli tego nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sięganie po narkotyki i leki, zwłaszcza przez nastolatków to bardzo poważny problem. Książka właśnie go porusza i pokazuje jak różne sytuacje i otaczający nas ludzie mają wpływ na nasze wybory. Mam nadzieję,że powieść dotrze do jak największego grona odbiorców i przestrzeże wielu ludzi przed czyhającym niebezpieczeństwem.

    OdpowiedzUsuń
  6. brzmi bardzo interesująco, chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  7. O narkomanach nie czytałam nic jeszcze, dobrze, że takie powieści powstają i powstawały, dobry sposób na dotarcie do młodych ludzi. Kiedyś przeczytam ☺

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka bardzo na czasie,szczególnie dla młodzieży ,jak i ich rodziców rodziców. Uzależnia w obecnych czasach,mają bardzo przeróżne oblicza. Dawniej były tylko papierosy,alkohol,a teraz na młodzież czycha dużo więcej niebezpiecznych uzależnień,używek i zagrożeń. Bardzo interesująca i ciekawa pozycja. Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘B.B

    OdpowiedzUsuń