Agata Polte - "Żelazna zdrada"

Autor: Agata Polte

Tytuł: Żelazna zdrada

Wydawnictwo: NieZwykłe

Data premiery: 2022

Ilość stron: 316

Ocena: 9/10

Opis:

Piąty tom bestsellerowej serii nowej królowej romansów mafijnych!

Cheryl Vale to kobieta, której los nigdy nie oszczędzał. Nauczyła się radzić sobie sama ze wszystkimi przeciwnościami, skończyła studia i dostała staż w redakcji czasopisma. Jest uparta i twarda. Ale ma też słabość – słabość do brata swojej najlepszej przyjaciółki, z którą pracuje, nawet jeśli ten nie wie o istnieniu Cheryl.

Przynajmniej do czasu.

Gdyby dziewczyna zdawała sobie sprawę, jak niebezpieczny jest Archer Russell, starałaby się pozostać dla niego niewidzialna. Jednak pewnego dnia mężczyzna ją zauważa…

Kiedy pod wpływem impulsu Cheryl idzie do łóżka z Archerem, nie ma pojęcia, jakie konsekwencje pociągnie za sobą ta decyzja, ale w końcu zaczyna do niej docierać, komu pozwoliła się do siebie zbliżyć. Wystraszona kobieta postanawia zniknąć z Bostonu i ukryć się tak, by boss rodziny Russell jej nie odnalazł.

Tyle że Archer nie zamierza pozwolić Cheryl odejść. Zwłaszcza gdy orientuje się, że z ich dwojga nie tylko on skrywa jakąś tajemnicę…

Recenzja:

I jak tu nie kochać polskich twórców i romansów mafijnych, gdy trzyma się w dłoniach "Żelazną zdradę", która dosłownie tak bardzo mi się spodobała, że najchętniej założyłabym jej fanclub na jakimś Facebooku? 

Emocje - są.

Fantastyczna akcja - jest.

Cudowni bohaterowie - są.

Mafijna otoczka - jest.

Niezwykle dobry romans - jest.

CZEGO WIĘCEJ CHCIEĆ?

Agatę Polte znam nie od dziś - jej twórczość towarzyszy mi już od kilku lat, odkąd wydała ona swoją pierwszą powieść, którą praktycznie od razu po premierze przeczytałam. Była to taka bardziej obyczajówka młodzieżowa - i już wtedy widziałam ogromny potencjał jej warsztatu pisarskiego i kreatywności.

I faktycznie, w serii "Żelazne serca" - którego tomem piątym jest "Żelazna zdrada" - widać, jak wielki progress autorka poczyniła: i jak dobre książki teraz spod jej ręki wychodzą. Bez wątpienia jest to jeden z większych polskich talentów w swoim gatunku - który pewnie jeszcze niejednokrotnie nas, swoich czytelników, zaskoczy.

Wróćmy jednak do "Żelaznej zdrady"! Cheryl jest rudowłosą pięknością, która nie miała w życiu lekko - i na wszystko sama musiała sobie zapracować, bo można powiedzieć wręcz, że nie ma przy niej nikogo bliskiego, kto byłby dla niej wsparciem: no może poza przyjaciółką, która ukrywa, że jest siostrą Russela. TEGO Russela, który zgarnia coraz więcej mafijnych wpływów w swoich okolicach. 

I chociaż początkowo Archer Russel wydaje się całkiem fajnym gościem, z którym można przeżyć kilka niezobowiązujących chwil (pełnych przyjemności!), to jednak szybko okazuje się, że Cheryl wplątuje się w mafijną grę, której już nie będzie w stanie opuścić: a jej życie będzie zagrożone, tak samo jak życie Archera, tylko dlatego, że ktoś bliski ich zdradził... 

I z góry mówię, że wyjaśnienie tej zagadki, kto zdradził, nie jest wcale takie łatwe - za to cudownie czytać o tym, jak splatają się wątki i jaki jest ostatecznie wynik tych wszystkich starć i domysłów. No, nie wspominając już, że zakończenie uznaję jako jedno z lepszych ze wszystkich romansów mafijnych, jakie czytałam!

Bez wątpienia Agata Polte nie ogranicza się do schematów - jej kreatywność wykracza poza wszystkie normy, serwując nam oryginalną, pełną emocji i namiętności powieść, która wywoła rumieńce u niejednej czytelniczki - i która zauroczy chyba wszystkich, którzy po nią sięgną (sarkazm i humor są tu wręcz idealnie wyważone!). 

Mówiąc w skrócie: jedna z lepszych powieści, jakie czytałam od początku roku - a już jest praktycznie połowa maja. Dla mnie bardzo HOT i bardzo GODNE POLECENIA.

Must have, must read - a autorce życzymy weny i dużej ilości wolnego czasu, który mogłaby przeznaczyć na pisanie. W końcu potrzebuję kolejnej takiej perełki w swoim życiu!

PS. Agata Polte zdradziła już, że ma umowy na kilka kolejnych książek - w tym na szósty tom tej serii. Już nie mogę się tego doczekać!

PS2. Ci, którzy czytali te książki - jesteście w stanie odpowiedzieć, czy lepszy był tom czwarty czy piąty? Bo dla mnie oba to są takie majstersztyki, że najchętniej po prostu obie bym widziała za granicą na jakichś topkach New York Timesa!