Autor: Kwame Mbalia
Tytuł: Tristan Strong niszczy świat
Wydawnictwo: Galeria Książki
Liczba stron: 398
Data wydania: 22 lutego 2022
Ocena: 10/10
Książkę w super cenie kupisz TUTAJ
PATRONAT KSIĄŻKOWIRU
Opis:
Tristan Strong wrócił na farmę dziadków po uratowaniu Alke – krainy afroamerykańskich bohaterów i bogów Zachodniej Afryki. Jednak starcie z żelaznymi potworami, które uwolnił starożytny demon, było prawdziwą traumą. Teraz we śnie i na jawie Tristana dręczą koszmary pełne grozy i zniszczeń. Aż pewnego dnia, kiedy chłopak powinien skupić się na walce bokserskiej, te koszmary ożywają: pojawiają się duchy, by ostrzec go, że do domu dziadków zbliża się Upiorzec.
Kto to jest i czego chce? Tristan nie musi długo czekać na odpowiedź – na farmie pojawia się przerażający potwór, który sieje spustoszenie i porywa Nanę. By uratować babcię, chłopak musi wrócić do Alke i odnaleźć porywacza. Jak ma jednak tego dokonać, skoro jedynym bogiem, na którego może liczyć, jest uwięziony w smartfonie cwaniak Anansi? Co gorsza, od zniknięcia Nany moc Tristana jako Anansesema – roznoszącego opowieści – także zdaje się niknąć.
W najmniej spodziewanych momentach pojawiają się jednak nowi sprzymierzeńcy, którzy pomagają Tristanowi robić to, co Strongowie robią najlepiej: podnosić się. To jednak może nie wystarczyć, aby powstrzymać rozpadanie się tkaniny światów…
Recenzja:
Musisz się przygotować na ogrom zachwytów i uwielbienia bo dzisiaj napiszę trochę o kolejnej książce z imprintu Rick Riordan Przedstawia. Oczywiście dla mnie to zawsze jest książkowe święto, a jeszcze jak finalnie dostaję tak cudowną historię to już całkiem jestem szczęśliwa. Tym razem na tapet biorę kolejną część Tristana Strona, czyli Tristan Strong niszczy świat.
Po tym jak uratował Alke, Tristan wrócił na farmę dziadków, gdzie wyposażony w KKO mierzy się z koszmarami i traumą po tym co się wydarzyło. Kiedy nagle podczas sparingu bokserskiego pojawiają się duchy, koszmary powracają, bo do jego domu zbliża się Upiorzec. Kiedy w końcu dociera na farmę, porywa Nanę, a Tristan zrobi wszystko by ją uratować. Na domiar złego jego moce i nie tylko jego zaczynają zanikać.
Jeśli trochę u nas już jesteś, to mogłeś zauważyć, że jestem totalną fangirl jeżeli chodzi o książki Wujka Ricka, lub tak ja w tym przypadku książek z serii Rick Riordan Poleca. Seria rozrasta się coraz bardziej, a ja się nie mogę doczekać, aż wszystkie zostaną wydane u nas, także Galeria Książki musi wiedzieć, że na nich liczę bardzo mocno. No dobra ale do rzeczy, bo dzisiaj skupiamy się na Tristanie Strongu i jego kolejnych przygodach.
Po raz kolejny spotykamy Tristana Stronga, który ewidentnie nie potrafi sobie poradzić z tym co się niedawno wydarzyło. Na pierwszy rzut oka widać, że chłopak jest już innym Tristanem w porównaniu do tego z początku pierwszego tomu, ale do całkowitej zmiany potrzebuje sobie poradzić z pewnymi traumami i w sumie nie tylko on. Ten tom jest drogą nie tylko do przeżycia kolejnej fantastycznej przygody, ale także do tego aby zmierzyć się z konsekwencją swoich wyborów. Przez cały tom obserwowałam jak Tristan coraz bardziej dojrzewa i jak zachodzi w nim przemiana.
Oczywiście spotykamy się także z innymi znanymi nam postaciami, no bo przecież kto mógłby zapomnieć o Gumowej Małej, która swoją drogą jest chyba jedną z najlepszych postaci i to niezależnie od tego jak irytująca potrafi być. Oprócz tego mamy tutaj także kilku nowych bohaterów, zarówno po tej dobre jak i złej stronie, które bardzo fajnie dopełniają tę historię.
Ja jestem ogromną fanką tego motywu na którym opiera się cała fabuła, czyli bohater przebywa drogę, aby na końcu pokonać bossa. Nie wiem jak wiele razy miałam okazję czytał właśnie coś takiego, ale mnie chyba nigdy się nie znudzi. Jeszcze to w jakiś sposób Mbalia prowadzi swoją historię i jak pisze, powoduje że nie można się oderwać od tej wartkiej akcji.
Wciągnęłam się od samego początku w tą historię, bo chyba stęskniłam się za tym światem, który dla mnie jest totalną tajemnicą, którą mogę odkrywać dzięki autorowi. Bohaterowie z legend Afryki Zachodniej, to nie jest temat poruszany na lekcjach historii, a przynajmniej nie jest mu poświęcane tyle czasu co mitologii greckiej czy rzymskiej. W Internecie też nie ma wielu informacji, poza tymi najbardziej znanymi postaciami, więc Kwame Mbalia i jego historia odkrywa przede mną zupełnie nowy świat, co bardzo mi się podoba.
Tak, jest to książka bardziej młodzieżowa, ale chyba przy każdej tego typu książce piszę, że niezależnie od tego ile masz lat, tutaj na pewno znajdziesz coś dla siebie. Tym razem Mbalia skupił się na temacie przepracowywania traumy i tego jak sobie z nią poradzić. Bardzo lubię to, że pod płaszczykiem wspaniałej historii kryje się coś głębszego i bardzo życiowego.
Czy warto zaczynać serię o Tristanie Strongu? To oczywiste, że tak. Gorąco Cię do tego zachęcam, bo jestem przekonana, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. A obietnica tego, że drugi tom jest jeszcze lepszy od fantastycznego pierwszego może być większa motywacją do tego. Ja nie mogę się doczekać na kolejny tom no i na kolejne książki z tej serii RRP.
Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Ale kusicie, gratulacje patronatu. Ale jakoś mnie to zupełnie nie kręci. Jakos nie msm ochoty tego poznac. Tym razem sobie daruję. Mimo wszystko dziękuję za recenzję
OdpowiedzUsuńPiękna okładka z pewnością przyciąga moje oko, ale czy po nią sięgnę ? Nad tym muszę się jeszcze zastanowić.
OdpowiedzUsuńKwame Mbalia zabiera czytelnika w świat mitologii Afryki Zachodniej, świat magii oraz legend. Na pewno "Tristan Strong niszczy świat" to świetna przygoda lecz nie dla mnie, chociaż główny bohater dojrzewa lecz i tak nie czuje się tak młoda duchem żeby zapoznać się z tą lekturą.
OdpowiedzUsuńNie czuję się zainteresowana
OdpowiedzUsuńNie czuję tego czegoś, dlatego odmówię.
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej książce, widziałam zapowiedzi. Dobrze się o niej mówi, choć może nie z aż tak wielkim entuzjazmem jak przy dzisiejszej recenzji :P Ale widać, że ta książka jest odmienna na tle reszty, szczególnie że dotyczy mitologii afrykańskiej, w delikatnym kontekście, ale jednak, na ten temat się rzadko co nieco mówi. Ja na przykład nic nie wiem. Przypuszczam jednak, że dla mnie byłaby to już trochę zbyt trudna lektura, ale może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńGratuluję ciekawego patronatu. Książki autora mają rzesze fanóna całym świecie, także w Polsce. Jestem pewna,że wielu młodszym czytelnikom bardzo się spodoba.
OdpowiedzUsuńGratulacje patronatu 😘Książka z taką ocena na pewno musi mieć,to coś,jakieś książkowe Wow,ale akurat nie w moim przypadku. Nie czuje nic przy tej książce,nie ciągnie mnie do niej,intuicja nie wyczuwa żadnych fajnych fajnych do zaczytania, więc jej podziękuję. Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘B.B
OdpowiedzUsuńMam pierwszy tom z biblioteki, napoczęłam, ale musiałam odłożyć, bo czytam teraz recenzenckie książki. Lubię poznawać nowe kultury i wierzenia z całego świata i serię którą poleca Riordan, więc po drugi tom też w przyszłości na pewno sięgnę. ☺
OdpowiedzUsuń