Autor: Michał i Małgorzata Kuźmińscy
Tytuł: Ścigając zło. Rozmowy o zbrodni, śledztwie i karze
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 26 stycznia 2022
Liczba stron: 496
Ocena: 8/10
Opis:
Rozmowy, które autorzy powieści kryminalnych przeprowadzili z ludźmi zawodowo ścigającymi zło. Policjanci, prokurator, strażnik więzienny, biegła psycholog, badacz kości i medyk sądowy – odkrywają kulisy swojej pracy, dzielą się wiedzą i osobistymi doświadczeniami, a także faktami z autentycznych śledztw.
Czy życie prześciga fikcję? Jak popkulturowe wyobrażenia wypadają w zderzeniu z rzeczywistością? Jaka jest cena wyścigu ze złem?
Recenzja:
„Ścigając zło. Rozmowy o zbrodni, śledztwie i karze” Małgorzaty i Michała Kuźmińskich to książka dla ciekawskich. Jeśli kiedykolwiek w czasie lektury polskiego kryminału zdarzyło wam się zastanawiać, jak wyglądają kulisy pracy waszych ulubionych bohaterów lub nawet patologa sądowego, który w tej czy innej powieści dokonuje oględzin ciała i ile w tych opisach prawdy, to jest to pozycja dla was.
„Ścigając zło. Rozmowy o zbrodni, śledztwie i karze” to skarbnica ciekawostek, które w zasadzie nie są przydatne, chyba że ktoś planuje zostać seryjnym mordercą (nie polecamy!), ale za to fascynujące i możecie nimi zaskoczyć domowników podczas niedzielnego obiadu. Chociaż raczej odradzam przywoływać niektóre historie opowiedziane przez patologów przy jedzeniu.
Kuźmińscy wykonali kawał dobrej roboty, przybliżając nam, zwykłym czytelnikom, świat zbrodni i śmierci. Dzięki nim mieliśmy również możliwość pośrednio poznać niezwykłych ludzi, którzy na co dzień zajmują się tym, o czym my tylko czytamy. Było to ciekawe doświadczenie – poznanie perspektywy takich osób, wejście do ich głowy, poznanie tajemnicy, jak radzą sobie z szczególnie groteskowymi sytuacjami.
Podczas lektury było niejednokrotnie zabawnie, dziwnie, strasznie i przygnębiająco. Prawdziwy rollercoaster emocji. Kuźmińscy naprawdę wprawnie przeprowadzali wszystkie rozmowy, dając „przesłuchiwanym” sporo swobody, jeśli chodzi o rozwinięcie konkretnych tematów i dopytując o szczególnie ciekawe kwestie.
Podsumowując, polecam. Jeśli znajdujecie się w targecie tej książki, to lektura na pewno sprawi wam wiele frajdy. Jednak jeśli z reguły stronicie nawet od fikcyjnej krwi, to tym bardziej ostrzegam, że „Ścigając zło. Rozmowy o zbrodni, śledztwie i karze” może być dla was dość traumatyczne.
TO nie jest lektura dla mnie. Mimo wszystko dziękuję za recenzję
OdpowiedzUsuńLubię kryminalne seriale, z książkami rzadko spotykam się ale "Ścigając zło" to fajna propozycja. Można dowiedzieć się jak wygląda śledztwo, poznać tajniki zbrodni. Też trzeba mieć z tyłu głowy, że to nie fikcja tylko rzeczywistość (może tego trochę się boję). Ale i tak zapiszę sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy oglądam kryminały nie wspominając o ich czytaniu. Nie jestem ich fanką :) Ale fani napewno beda zadowoleni z tej perspektywy.
OdpowiedzUsuńKsiążka dotarła do mnie w tym tygodniu więc na pewno przeczytam. A ta recenzja mnie tylko w tym utwierdziła.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kryminały i seriale kryminalne. Od dawna ciekawi mnie praca ludzi tropiących zbrodniarzy oraz tych współpracujących przy tym procesie. Książka wydaje się bardzo ciekawa i bardzo dopracowana. Mam nadzieję,że trafię na nią w bibiotece.
OdpowiedzUsuńSuper recenzja ale podziękuję za te książkę nie jest dla mnie
OdpowiedzUsuńNie bardzo lubię takie historie, w ogóle pomysły na podobne książki... Rozumiem, że ludzie chcą się dowiedzieć, jak to wszystko wygląda, chca wiedzieć więcej. Dla mnie to straszne.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to powieść, a to ciekawy reportaż, więc też warto zajrzeć, dla fanów kryminologii, pracy policji i itp. to ciekawa lektura 😉
OdpowiedzUsuńSeriale kryminalne,typu: " Monk","Partnerki", "Astrid i Raphaëlle","Colombo ", "Sherlock","Genialna Morgan ", to ja bardzo lubię oglądać 😍One dla mnie nie są bardzo mroczne, straszne czy przerażające,tylko takie lekko strawne,a bardzo ciekawe i uczące. Wielu ciekawych rzeczy i spostrzeżeń można się z nich dowiedzieć 🙂Ta książkowa pozycja, jest bardzo ciekawa i fajna. I może bym się na nią skusiłam, gdyby nie to,że koniec recenzji mówi Pani,że to nie jest dobra lektura dla osób,które nie lubią nawet fikcyjnej krwi. Dlatego jednak za nią podziękuję. Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘B.B
OdpowiedzUsuń