Tytuł: Dobranoc Punpunie, Tom 2
Wydawnictwo: Kotori
Data wydania: 2019
Ilość stron: ok. 400
Opis:
Manga o dramatycznym dorastaniu. Punpun to dziesięcioletni chłopiec wychowywany przez niestabilną emocjonalnie matkę i skorego do przemocy ojca. Wraz z głównym bohaterem poznamy opowieść o radzeniu sobie z trudną rzeczywistością w otoczeniu dysfunkcyjnej rodziny i zwichniętych psychicznie rówieśników. O poszukiwaniu samego siebie w bezdusznym, niezrozumiałym świecie.
Recenzja:
Jakiś czas temu pisałam Wam o tomie pierwszym - i o tym, że jest on bardzo poruszający oraz zapadający w pamięć, więc muszę trochę ochłonąć, zanim sięgnę po tom drugi. No i w końcu sięgnęłam po tom drugi... I po raz kolejny muszę przyznać, że to nie jest pozycja dla każdego. To nie jest manga, którą są w stanie przeczytać (a przede wszystkim docenić) osoby zbyt młode i zbyt niedojrzałe. Czy jednak polecam? No tak, i to bardzo!
Jest to kolejna pozycja o Punpunie - chłopcu, który mógłby być każdym i nikim zarazem. Już sama kreska i sposób przedstawienia Punpuna bardzo go wyróżnia. Główny bohater nie przypomina żadnej innej postaci w mandze - pod kątem swoich rówieśników (bo jego rodzina jest jednak bardziej przedstawiona w taki sposób, co też jest dosyć symboliczne: że ta rodzina mogłaby być każdą rodziną na świecie), co sprawia, że od razu rzuca się w oczy.
Bardziej w oczy rzucają się jednak jego problemy - związane z dorastaniem, poszukiwaniem samego siebie i sensu życia, a także poszukiwaniu akceptacji, w pewien sposób jakiejś miłości... Punpun jest chłopcem z bagażem trudnych doświadczeń, z czego momentami nie do końca sobie zdaje sprawę.
Pod kątem psychologicznym jest to pozycja bardzo rozwinięta - i to bardzo dobrze rozwinięta, dlatego też uważam, że to dosłownie "must read" dla wszystkich tych, którzy lubią takie poważne egzystencjonalne wątki, niebanalne fabuły i oryginalnych bohaterów.
Pod kątem wydania jest to solidna pozycja - ma około czterystu stron, dostępna jest w miękkiej lub twardej oprawie (ja mam miękką, jakoś bardziej preferuję przy mangach). Jest formatu przeciętnej książki, a nie przeciętnej mangi - i doskonale prezentuje się na półce. Ale też kosztuje ciut więcej niż przeciętna, standardowa manga, na co musicie zwrócić uwagę.
Ta seria ma jeszcze cztery tomy - i mam w planach sięgnąć, ale nie wiem kiedy. Na razie muszę znowu ciut ochłonąć po zapoznaniu się z tą częścią - bo to naprawdę nie jest łatwe do przełknięcia, jak się jest dojrzałym i uważnym czytelnikiem. Ja na dodatek studiuję jeszcze psychologię, więc to jest dla mnie taka dodatkowa gratka... Tyle, że no nie jest to łatwe w odbiorze, muszę sobie kilka kwestii przemyśleć i poukładać w głowie, nim sięgnę po tom trzeci.
Według mnie tom drugi jest jeszcze lepszy od tomu pierwszego, bo jednak główny bohater jest tutaj już ciut starszy i dojrzalszy, co nie zmienia faktu, że w ogóle jak na razie oceniam poziom tej serii na naprawdę wysoki. Dodam też, że jest tu sporo miejsca na temat wujka Punpuna - na temat jego problemów, jego życia - i w przeciwieństwie do tomu pierwszego, lepiej poznajemy go właśnie dopiero w tym tomie.
Podsumowując: polecam gorąco! Ale sami sobie odpowiedzcie na pytanie, czy jesteście psychicznie gotowi na to, żeby sięgnąć po tę mangę. Bo wiem, że nie wszyscy są na siłach - i to także jest okej. Tym, którzy sięgną, życzę: MIŁEGO CZYTANIA!
Może jest ciekawa, recenzja mnie o tym przekonuje ale mangi to nie moja bajka, jakoś nie mogę się do nich przekonać. Chyba już wyrosłam z książek graficznych.
OdpowiedzUsuńNie spodziewalabym się, że manga może mieć taką okładkę. Dla mnie szok. Myslalam, że każda ma rysunkowa z postaciami. Ta manga o dorastaniu brzmi interesująco. Chętnie dam się jej skusić. Dzięki za recenzję
OdpowiedzUsuńNa pewno to ciekawa pozycja, ale raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie ale manga to nie moje klimaty 😉
OdpowiedzUsuńW dalszym ciągu 'Dobranoc Punpunie' intryguje. Tyko to chyba nie dla mnie historia. Trochę za ciężka lektura.
OdpowiedzUsuńPamiętam recenzję pierwszego tomu. Niby komiks (lub manga), a jednak porusza poważne psychologiczne tematy. To nie książka dla każdego.
OdpowiedzUsuńCzytając recenzje czuje się przytłoczona ilością dysfunkcji i pomimo tego, że bardzo trzymam kciuki, by ten dziesięcioletni bohater, był w stanie zwalczyć wszystkie demony dzieciństwa, to ja nie jestem w stanie zagłębić się w jego życie. Za ciężko, za trudno. Może kiedyś w przyszłości, ale nie teraz.
OdpowiedzUsuńMangi o Punpunie wydają się być niesamowicie ciekawe a do tego inne niż sobie to wyobrażałam. Dotyczą naprawdę poważnych problemów z jakimi musi mierzyć się to dziecko i obecni przy nim dorośli. Bardzo chciałabym mieć możliwość przeczytania choćby jednego tomu,aby osobiście się przekonać czym różni się ta manga od tych, które czytałam dotychczas.
OdpowiedzUsuńTematyka interesująca, i to kolejna manga, którą zachęcacie do sięgnięcia po ten gatunek. Zapisuję tytuł i będę miała go na uwadzę 🙂
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką mangi, dlatego w tym przypadku nie pokuszę się o lekturę.
OdpowiedzUsuńBardzo wartościowa mangą. Pod względem psychologicznym,bardzo świetną. Nie będzie jednak dla każdego,a przynajmniej nie na każdym etapie życie,będzie odpowiednia do zaczytania się w niej. Trzeba się do niej przygotować,dobrze psychiczne podejść. Okładki mają świetne 🙂Bardzo dziękujemy za świetną recenzję😘B.B
OdpowiedzUsuń