Autor: Anna Karpińska
Tytuł: Bądź blisko
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022
Ilość stron: 440
Ocena: 7,5/10
PATRONAT KSIĄŻKOWIRU
Opis:
Życie przybiera różne kolory. Nigdy nie jest czarno-białe, a czasami nawet potrafi zaskoczyć paletą barw.
Kontynuacja książki "Kiedy nadejdziesz", która bardzo poruszyła czytelniczki, wywołała emocje i nie pozwoliła o sobie zapomnieć.
Ciąża Marii, która nosi dzieci Aleksandry, przebiega nie bez problemów.
Komplikują się również stosunki obu bohaterek z ich mężami. Kiedy wychodzi na jaw tajemnica, nikt nie przypuszcza, że ujawnią się dużo bliższe stosunki pomiędzy paniami, aniżeli te wynikające jedynie z umowy.
Dla dobra dzieci zarówno Aleksandra, jak i Maria muszą stawić czoło trudnościom. Czeka je długa droga do osiągnięcia emocjonalnej i finansowej stabilizacji. Obie próbują również zawalczyć o miłość.
Czy jednak wystarczy im sił i determinacji? Czy realizując cel, nie zatracą samych siebie? Czy dane im będzie zakosztować szczęścia?
Recenzja:
Pierwszy tom tej serii sprawił, że dosłownie musiałam przepytać autorkę (z czego nagranie dalej jest na fanpejdżu Naszego Książkowiru na FB - więc możecie zajrzeć) z różnych rzeczy. Między innymi z tego, jak będę długo musiała czekać na tom drugi (i ostatni!). Okazało się, że oczekiwanie nie będzie zbyt długie - i faktycznie, gdy tylko nastał nowy rok, byłam już pewna dwóch rzeczy: że "Bądź blisko" jest bardzo dobrą książką oraz... że chce ją objąć swoim patronatem medialnym.
Z góry też mówię, że miałam okazję przesłuchać tej książki na Audiotece (poniżej podrzucę Wam link), gdzie uzmysłowiłam sobie, że dobrze dobrana lektorka, to jeszcze daje dodatkowe punkty do kwestii wywoływania emocji - bo co najmniej dwa razy podczas słuchania "Bądź blisko" się dosłownie popłakałam - ale to z powodu tego, że pani Anna Karpińska tak pięknie pisze o uczuciach, tak dobrze przekazuje emocje... I w niektórych momentach były to co prawda łzy smutku, ale w innych - łzy wzruszenia.
Maria jest w bliźniaczej ciąży - i dalej wie, że musi oddać dzieci, aby pomóc swojej córce, Kalinie, wstać z wózka inwalidzkiego. Tyle, że Maria nie zdaje sobie sprawy, że nie tylko w jej małżeństwie przestało się układać - u Aleksandry także przestaje być kolorowo, bo jej mąż postanowił odejść do innej. Aleksandra jednak nie zamierza odpuścić dzieci - a jej mąż nie zamierza jej tego utrudniać: planuje dalej płacić Marii za to, że jest ona ich surogatką.
Zarówno w świecie Marii, jak i Aleksandry, nie są to jednak największe rewelacje, jakie ich czekają - bo chociaż wydawało by się, że ciąża i bycie surogatką będą największym problemem, ale jest inaczej: i tu nie chodzi tylko o sprawy małżeńskie, ale także o tajemnice z przeszłości, które w końcu postanowiły wyjść na jaw i o osoby z przeszłości, które w końcu postanowiły się ujawnić.
"Bądź blisko" jest według mnie obyczajówką, która poruszy niejedno czytelnicze serce - i która wstrząsa mocno i dogłębnie. Bez wątpienia nie jest w stanie się przejść obok tej pozycji obojętnie - bo sama tematyka surogacji w Polsce jest dosyć kontrowersyjna w wielu środowiskach.
Trochę żałuję, że pod koniec tak wszystko się dosyć szybko potoczyło i zakończyło - ale może to ze względu na taki egoizm z mojej strony - bo ja najchętniej bym tom trzeci przywitała, albo chociaż, żeby ten drugi tom (który jest też zakończeniem), był o wiele dłuższy.
Wszystkie wątki zostały jednak podomykane - i uważam, że jest to jedna z lepszych dylogii, jaka w ostatnich miesiącach się ukazała. Bardzo polecam. Szczególnie, że jak mówię, audiobook jest zrobiony po mistrzowsku, jest też dostępny ebook na rynku - no i oczywiście wersja papierowa. Także macie mnóstwo sposobów na to, żeby przekonać się, czy też pokochacie "Bądź blisko" Anny Karpińskiej.
Sam audiobook trwa blisko jedenaście godzin - ale to czas, który bardzo szybko upływa: a przede wszystkim dużo emocji Wam wtedy towarzyszy. Także ja serdecznie polecam! Zaczęłam słuchać, jak jechałam samochodem, z założeniem, że później sobie przejdę na papierową wersję (bo szybciej jestem w stanie przeczytać niż przesłuchać), ale głos pani Marty Wardyńskiej sprawił, że zakochałam się w wersji audio - i słuchałam dosłownie do świtu. Dlatego też recenzja pojawiła się ciut później niż zwykle...
Podsumowując: must have, must read. Tyle i aż tyle!
Link do audiobooka: tutaj
Nawet nie wiedziałam, że to jakaś seria. Ale teraz czuje, że muszę nadrobić. Dzięki za recenzję i gratuluję patronatu
OdpowiedzUsuńKsiążki tej autorki zawsze są pełne emocji. Bardzo lubię je czytać i tą też mam w planach.
OdpowiedzUsuńNie znam pisarki, jeszcze przede mną są jej książki. "Bądź blisko" interesująca kontynuacja pierwszego tomu, zapowiadająca emocje, niespodzianki oraz zwroty akcji. Będę rozglądać się za tą dylogią w bibliotece.
OdpowiedzUsuńP.S. Ja niestety nie przepadam za audiobookami.
Pełna emocji, historii, która może się przydarzyć każdemu z nas. Książka, którą warto przeczytać, chociażby ze względu na to, iż może nam ukazać życie ludzkie z innej strony, z innego punktu widzenia. Must read.
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo poważnie. Nie widziałam pierwszego tomu... Może kiedys zerknę na tę serię, ale na razie za dużo w moim życiu podobnych emocji, ta książka by mnie jeszcze dobiła.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze pierwszej części, ale ja lubię czytać od razu całość, więc teraz przeczytam obie
OdpowiedzUsuńNie slyszalam o tej serii jakoś nie nie mogę się przekonać chyba ta seria jest nie dla mnie
OdpowiedzUsuńSeria jeszcze przede mną, ale koniecznie muszę po nią sięgnąć. Widać,że książki autorki gwarantuję wiele emocji a o to przecież chodzi. Ciekawi mnie wątek ciąży w tej książce i muszę dowiedzieć się jak potoczą się losy głównych bohaterów.
OdpowiedzUsuńPamiętam recenzję pierwszego tomu, fakt, to może być ciekawa dylogia bo temat surogatek jest mało poruszany w literaturze, już w filmie czy serialach jest on częściej poruszany 😁
OdpowiedzUsuńGratulacje ciekawego patronu 😘Pewnie,że must have i read,szczególnie, że na półce czeka pierwszą część 🙂 Ta seria ma bardzo fajne okładki. Bardzo ciekawa obu tomu,ale z czytaniem zaczekam, do czasu jak uda mi się zdobyć drugi tom,a to zapewne potrawa jakoś czas. Lecz tą serię warto czytać i to najlepiej jedną po drugiej🙂 Bardzo dziękuję za świetną recenzję 😘 B.B
OdpowiedzUsuń