czwartek, 16 grudnia 2021

Alex Kava - "W mroku lasu"

Autor: Alex Kava
Tytuł: W mroku lasu
Wydawnictwo: HarperCollins Polska 
Data wydania: 2 września 2021
Liczba stron: 336
Ocena: 7/10

Opis:

Ryder Creed i Maggie O’Dell znowu w akcji!

Niczego nie da się ukryć na zawsze.

Podczas sesji treningowej Grace, pies poszukujący Rydera Creeda, zbacza z trasy i odgrzebuje płytki grób. Ciało ukryte w oddalonej od świata części Parku Narodowego Blackwater River na Florydzie miało nigdy nie zostać odnalezione. Dostęp do tego znajdującego się na uboczu terenu jest bardzo ograniczony. Najwyraźniej morderca liczył na to, że siły natury zajmą się jego ofiarą, pozwalając mu na zawsze zachować zbrodnię w tajemnicy.

Groby miały na wieki pozostać w ukryciu.

Kiedy psy Creeda znajdują kolejne ludzkie szczątki, śledczy zdają sobie sprawę, że mają do czynienia z mordercą, który zna ten las jak własną kieszeń i od lat ukrywa w nim dowody swoich zbrodni.

On zabił już nie raz, nie ma nic do stracenia.

Już wkrótce Ryder Creed i Maggie O’Dell, ich bliscy i współpracownicy dowiedzą się, jak daleko jest w stanie posunąć się morderca, żeby nikt nigdy nie odkrył jego zbrodni.

Recenzja:

   Alex Kava należy do tych autorów, których bardzo lubię, ale jakoś nieszczególnie trzymam się kolejności i czytam co mi w łapki wpadnie. Tym razem na tapet wezmę W mroku lasu, czyli chyba już szóstego tomu z serii o Ryderze Creedzie. 

Kiedy Ryder, Brodie i Grace przypadkowo znajdują ciało w pobliskim lesie, rozpoczyna to lawinę wydarzeń. Bo przecież nie jest to jedno ciało... Morderca musi znać las jak własną kieszeń i nie spodziewał się, ze kiedykolwiek ktoś odnajdzie jego sekret. Po raz kolejny Ryder i O'Dell muszą zmierzyć się z zagadką. 

Jest teraz taki okres, że chętnie sięgam po kryminały/thrillery, więc książka Kavy idealnie wpasowała mi się w ten klimat - herbata, kocyk, już lampki świąteczne - wspaniale. Tym bardziej, że wiedziałam, że raczej nie zawiodę się na tej pozycji. 

I pana Rydera Creeda i panią Maggie O'Dell miałam okazję poznać już poznać wcześniej. Bardzo lubię ten duet i dynamikę jaka między nimi jest. Mamy tutaj także bohaterów z poprzednich części no i szereg całkiem nowych postaci, które nadają bieg wydarzeniom. Nie jestem w stanie porównać bohaterów na przestrzeni różnych tomów, a mogę jedynie powiedzieć, że ich samych w tej książce było mi trochę za mało.

Pomysł na fabułę jest ciekawy i mniej schematyczny niż się spodziewałam przed rozpoczęciem czytania. Autorka ma ciekawy styl pisania i potrafi wciągnąć czytelnika w swoją historię do ostatnich stron, a przy tym książkę się czyta błyskawicznie.

To co mi się spodobało to, to że spora część książki była poświęcona pracy z psami specjalnie szkolonymi do poszukiwań, a także tymi co pomagają osobom chorym. Wiedziałam, że są takie pieski, ale nie wiedziałam jak to się odbywa, a autorka w postaci Rydera trochę to wyjaśnia. Aczkolwiek myślę, że dla niektórych może być tego za dużo.

Zakończenie okazało się trochę mniej pompatyczne niż się spodziewałam, że będzie. Miałam trochę inną wizję w głowie i autorka poniekąd poszła w tym kierunku, jednak myślałam, że będzie coś więcej. Nie mniej jednak W mroku lasu otrzymało godziwe zakończenie.

Pisałam do tej pory, przy chyba dwóch książkach tej autorki, że są to historie niezależne od siebie i można je czytać niezależnie i w sumie teoretycznie podtrzymuję to dalej ale... No właśnie, 'ale' jest takie, że w tej historii znalazłam mnóstwo spojlerów do poprzednich. I o ile ktoś nie ma zamiaru tego czytać w kolejności i nie przeszkadza mu to po która książkę sięga, to jest dobrze, jednak ja nabrałam ochoty aby zapoznać się z wszystkim chronologicznie. 

To już pomału czas postanowień noworocznych, więc jednym z nich na pewno będzie nadrobienie książek Alex Kavy zgodnie z kolejnością. Tymczasem Ciebie bardzo zachęcam do sięgnięcia po W mroku lasu, lub po prostu po coś z twórczości Kavy, jestem przekonana, że się nie zawiedziesz. 

Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.

12 komentarzy:

  1. Renata Kozłowska16 grudnia 2021 11:32

    Każdą książka tej autorki przynosi wiele emocji. Czytam jej książki od lat i nigdy się nie zawiodłam. Ta też już jest przeczytana. Polecam wielkicielom mocniejszych klimatów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak do tej pory nie poznałam twórczości Alex Kava (po kryminały rzadko sięgam). Ale poza zapoznaniu się z recenzja książki jestem zaciekawiona tymi lekturami. "W mroku lasu" ma ciekawą fabułę, autorka trzyma w napięciu czytelnika wzbudza zainteresowanie akcją. Interesujący motyw psów policyjnych Alexa Kava przekazuje nam wiedzę na temat ich pracy czy szkolenia. Muszę zacząć przygodę z autorką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie nie znam tej autorki, ale zapisuje i zaraz zacznę szukac na lubimy czytac. Jestem zaciekawiona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam już tę książkę. Podobała mi się, bo uwielbiam tego typu książki

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przeczytałam nic tej autorki ta pozycja podoba mi się zwrócę na nią uwage i zapamiętam nawet poszperam coś więcej

    OdpowiedzUsuń
  6. Autorkę Kojarzę, ale chyba żadnej książki nie czytalam.chyba trzeba to zmienić, skoro mówicie, że warto. Czasami mam ochotę na coś innego i czuje że może mi się to spodobać

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja w końcu kojarzę jakiegoś autora! Przeżyłam lekturę z Alexą Kavą (w sumie to nie wiem, czy jej imię i nazwisko ma być odmieniane po męsku?) i miło to zdarzenie wspominam. Trochę dziwne, że w pozycji tego typu pojawia się tak wiele o szkoleniu psów i całej tej otoczki... ale może autorka wybrała po prostu temat, na którym zrobiła spory research i nie chciała przepuścić takiej okazji. I jestem fanką czytania po kolei, by potem wszystko miało swoją logiczną całość (że coś wynika z czegoś), czytaniem wybiórczo traci się wiele z lektury. Ja tam lubię potem zastanawiać się przez długie godziny, jak dana pozycja się skończy lub nad jakimś niewielkim szczegółem, co to może znaczyć dla reszty fabuły (przy kryminałach i thrillerach to mi się nader często zdarza). Po prostu czerpię radość z czytania. W każdym razie myślę, że na pewno sięgnę jeszcze kiedyś po jej książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasami gdy zdarza się, ze mam ochotę na odskocznie od romansidel, sięgnęłabym właśnie po taką książkę. Brzmi dobrze. Dość ciekawa fabuła i na takie wieczory pod kocem idelana.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię tę serię i staram się na bieżąco czytać książki Alex Kavy. W mroku lasu mam jak najbardziej w planach i już nie mogę doczekać się lektury. Książki autorki są zawsze ciekawe, pełne napięcia i emocji, a do tego gwarantują ciekawą intrygę kryminalną. Jestem ich wielką fanką.

    OdpowiedzUsuń
  10. Spasuje. Ta książka, jakoś zbyt mnie przeraża. Chodzi mi o fabułę, która nie jest dla mnie, chociaż czasami przeczytam przedstawicielkę tego gatunku, jednak w tym przypadku, książka jest dla mnie, zbyt przerażająca bym powiedziała.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie sięgną po żadna powieść autora, jeśli wszystkie ma z tego jednego gatunku. Po takich książkach, to moja książkowa dusza zapewne wpadła by czytelniczy mrok,który zablokował by na służy czas zaczytanie, a tego nie chce,więc po ten gatunek książek ,nie sięgam. Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘B.B

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam książki Alex Kavy ! 😍 Mam zebraną całą kolekcję książek z serii o Maggie, wychodziły bodajże co dwa tygodnie w kioskach ruchu, z Ryderem czytałam kilka tytułów, w domu mam z dwa, z czego jeden jeszcze nie czytany, i jeszcze mam prequel do serii o Maggie, ale też nie czytałam, ale kuszą, może w nowym roku zrobię powtórkę całej serii 😍 Nawet nie wiedziałam, że kolejny tom wyszedł, dzięki za recenzję ❤

    OdpowiedzUsuń