Autor: Alicja Sinicka
Tytuł: Uwikłana
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2021
Liczba stron: 360
Ocena: 8/10
Opis:
Zuza Wilk, poetka i instagramerka, zaczyna poznawać smak sukcesu. Jej debiutancki tom poezji okazał się bestsellerem, w planach ma kolejny, a profil na Instagramie rośnie z dnia na dzień. Mimo że dziewczyna rozwija skrzydła w działalności twórczej, sprawy rodzinne nie pozwalają jej w pełni cieszyć się tym, co osiągnęła. Wraz ze swoim chłopakiem, Michałem, postanawia wyjechać do urokliwego domku położonego w spokojnej miejscowości Zadry. Ale nie będą niestety sami: są tam już brat bliźniak Michała oraz ich wspólna przyjaciółka. Postarają się nie wchodzić sobie w drogę.
Recenzja:
Alicja Sinicka powraca w wielkim stylu z nowym thrillerem. Od jakiegoś czasu uwielbiam twórczość tej autorki, bo jako jedna z niewielu polskich twórców tak świetnie odnajduje się w tematyce domestic noir. Sinickiej po raz kolejny udało się połączyć dramat psychologiczny z lekkim romansem i thrillerem. Jako że nie jestem fanką romansów, to jedyne, jakie znoszę, muszą zawierać w sobie element tajemnicy i dokładnie taką mieszankę serwuje pisarka.
W tej powieści śledzimy losy Zuzy. Dziewczyny życie nie oszczędzało, 0 czym doskonale świadczy, że po niedawnym zaginięciu siostry z bliskich została jej tylko ciotka i chłopak, z którym wyprowadza się na wieś do malowniczego domku, aby oderwać się od ciągłych mrocznych myśli o możliwym losie Zosi i - co ciekawe - jej roli w tym scenariuszu, która może być inna, niżby chciała przed sobą przyznać.
Jak widać już na samym początku mamy bombę. Zaginięcie kobiety, może morderstwo? Dodatkowo szybko okazuje się, że stan psychiczny Zuzy nie jest najlepszy, a pobyt na wsi, który miał ją uspokoić, niestety zdaje się pogarszać jej zdrowie. Zuzę męczą koszmary, a także paranoja każąca jej łączyć wszystko ze zniknięciem siostry. Sytuacji nie poprawia również niezbyt pozytywna reakcja brata chłopaka Zuzy i ich wspólnej przyjaciółki na wprowadzkę dziewczyny do domu, a także nieustanne wrażenie, że jest obserwowana nawet wówczas, kiedy powinna być sama...
Klimat "Uwikłanej" jest po prostu magiczny. Akcja powieści rozgrywa się w zimę, na odludziu, w domostwie, które ma już swoje lata. Sceneria idealna na miejsce zbrodni, niczym wyrwana z "Zagadki w bieli" Farjeona lub jakiejkolwiek zimowej powieści Agathy Christie. Fabuła również wciąga. Nie mogłam się oderwać, ponieważ autorka prowadzi zaciekłą grę z czytelnikiem, który nie wie, co jest prawdą, a co wytworem wyobraźni głównej bohaterki.
Skoro już mowa o postaciach, z początku nie byłam przekonana do Zuzy, bo z jej manierą niespełnionej autorki i tendencją do dramatyzmu nie wydawała się materiałem na silną protagonistkę. Natomiast ta słabość sprawiła, że po jakimś czasie zaczęłam z nią sympatyzować. Ponadto przypominała mi klasyczną postać z gotyckiego horroru, która mamiona lękiem błąka się po nawiedzonym dworze, co było w tym przypadku dość trafionym zabiegiem zastosowanym przez autorkę.
Największą zaletą "Uwikłanej" jest ciągłe napięcie. Niepewność, w której trzyma nas autorka do samego końca, raz po raz rzucając tropem, o którego prawdziwości musimy zadecydować sami. Faktem potęgującym to krążenie we mgle jest narracja z punktu widzenia Zuzy, która może nie wydawać się najbardziej wiarygodną sprawozdawczynią.
Oczywiście polecam. Świetnie się bawiłam podczas lektury tej książki, moim zdaniem najlepszej, jaka dotychczas wyszła spod pióra Alicji Sinickiej. Znakomita pozycja na chłodny, jesienny wieczór.
Świetna recenzja, bardzo zachęca by sięgnąć po książkę.
OdpowiedzUsuńLubię książki Alicji Sinickiej, zawsze trzymają w napięciu do końca. Wszystkie poprzednie książki autorki czytalam, więc nie może być inaczej, to też przeczytam. Na pewno będzie to ciekawa lektura. Dzięki za recenzję
OdpowiedzUsuńLubię książki autorki, a recenzja tylko mnie przekonuje, że muszę po nią sięgnąć
OdpowiedzUsuńPodoba mi się fakt, że opis nie zdradza nam zbyt wiele. A bywają przecież takie opisy, które zdradzają nam praktycznie całą zawartość. Tutaj, chociaż nie jestem zawsze miłośniczką takiego gatunku, chętnie przeczytam tę książkę. Zwłaszcza że możemy zapoznać się z historią osoby, która nagle zaczęła odnosić sukces, a wiadomo, różnie to z nim bywa.
OdpowiedzUsuńLubię czytać książki Alicji Sinickiej, jak pisaka umiejętnie buduje napięcie oraz wzbudza w czytelniku niepokój. Fabuła "Uwikłanej" intryguje, dreszczyk emocji gwarantowany podczas czytania książki. Zapisuje sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńOł, polski thriller... Coraz więcej autorek wybiera ten gatunek, z tego co widzę. Jeśli chodzi o Alicję Sinick... No nie znam. Po raz pierwszy słyszę to nazwisko, nie mam pojęcia, jak potoczy się jej kariera, ale na razie wydaje się ok. Najważniejsze w thrillerze jest napięcie, więc to dobrze świadczy o lekturze, że w nim zostaje utrzymane. Jeśli chodzi o więcej... nic nie mogę powiedzieć, w thrillerze trudno cokolwiek powiedzieć bez przeczytania go albo zdradzania zbyt dużo w fabule.
OdpowiedzUsuńAle trzymam kciuki za naszych lokalnych.
Jeszcze nie czytałam książek tej autorki i myślę, że najwyższa pora to nadrobić
OdpowiedzUsuńMam w planach czytałam już Winna pani Alicji przypadła mi do gustu chętnie sięgnę po kolejne książki
OdpowiedzUsuńJestem zaciekawiona mimo, że to thriller. Mam mały sentyment do twórczości tej autorki.
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo zachęcająca bo opis tak nie za wiele mówi. Rzadko czytam takie książki ale wydaje się dość ciekawy klimat. Lubię takie tajemnicze wiejskie domki pod lasem. Niegdy nie jest nudno
OdpowiedzUsuńLubię napięcie w książce,które przeżywa czytelnika,elektryzuje go. Iskrzy pomiędzy bohaterami. Napięcia tej powieści nie potrzebuje i nie chce poznawać, ponieważ mogłoby się okazać za mocne dla mojego książkowego serca 😁 całkowicie,nie mowie jej
OdpowiedzUsuńnie,kto wie moze kiedyś. Za chwilę parę, sięgnę po nią 🙃Dla miłośników autorki jak i gatunku, życzę przyjemnego zaczytania 😘Bardzo dziękuję za świetną recenzję 😘B.B
Dzięki tej recenzji przypomniałam sobie,że miałam sięgnąć po pierwszy tom nowej serii "Uwikłane"-"Będziesz tego załować". Czytałam poprzednie książki autorki,więc wiem,że mogę spodziewać się naprawdę ciekawej lektury. Czym szybciej pędzę nadrobić zaległości!
OdpowiedzUsuńKsiążki autorki przede mną 😃 A ta zapowiada się bardzo ciekawie ! Może się skuszę, twoja recenzja zachęca i to bardzo 😁
OdpowiedzUsuń