niedziela, 15 sierpnia 2021

Ada Tulińska - "Kucharz"

 Autor: Ada Tulińska

Tytuł: Kucharz

Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki

Data wydania: 2021

Ilość stron: ok. 300

Ocena: 7/10

Opis:

Kucharz. Łączy ostrość ze słodyczą, dba o odpowiednią temperaturę i gwarantuje eksplozję smaku.

Amelia musi zmierzyć się z zupełnie nową dla niej sytuacją. Do tej pory to jej mąż Karol zarabiał na utrzymanie ich małej rodziny, teraz jednak, kiedy firma, którą przejął po rodzicach, upadła, finansowa odpowiedzialność w całości spoczywa na Amelii. Propozycja stanowiska w nowo otwartej restauracji brzmi jak spełnienie marzeń – w końcu gotowanie to coś, co lubi i na czym się zna. A przynajmniej tak jej się wydaje. Czy zmieni zdanie, kiedy przyjdzie jej stanąć twarzą w twarz z prawdziwym kulinarnym celebrytą?

Jej relacje z szefem kuchni stają się bardzo burzliwe. Amelia wie, że zbyt długo pozwalała się wykorzystywać kolejnym mężczyznom. Nigdy więcej nie powtórzy tego błędu. Okazuje się jednak, że Tomasz, kiedy mu na czymś zależy, potrafi być słodki jak miód, ale kiedy trzeba, również pikantny jak chilli.

Potrzebujesz fachowego wsparcia? Czasem możesz dostać o wiele więcej. Książka z serii Faceci do wynajęcia.

Recenzja:

Oho, kolejna książka z serii Faceci do wynajęcia zaskakuje! I to bardzo pozytywnie - na tyle, że w tym momencie nie jestem w stanie wybrać, czy lepszy był Trener, Ogrodnik czy Kucharz. Każda z tych powieści jest inna i naprawdę bardzo dobra - a poruszany temat zdecydowanie jest hot (a nie not!). Także ogólnie polecam serię, a dzisiaj powiem Wam coś więcej na temat "Kucharza" - bo pewnie jesteście ciekawi, co Wam tym razem mogła zaprezentować Ada Tulińska - i wcale się nie dziwię, bo to bardzo utalentowana pisarka, co widać właśnie chociażby po "Kucharzu"! 

Amelia ma w tym momencie trudną sytuację życiową - nie ma pracy, jej mąż też nie ma zatrudnienia, a na dodatek: on nawet nic nie robi, żeby tę pracę w ogóle znaleźć, tylko cały dzień je, pije piwo i gra na konsoli. Amelia się stara - ale nie ma żadnego zaświadczenia o tym, że przez wiele lat pomagała w cateringu. Niemniej jednak przyjaciółka pomaga jej znaleźć robotę u jednego z bardzo znanych szefów kuchni, który niedawno wygrał słynny program telewizyjny dotyczący gotowania. Do tego wszystkiego nawet zarobi oferują jej dobre - więc Amelia czuje się tak, jakby chwyciła Boga za nogi.

Szybko się jednak okazuje, że ta praca nie jest spełnieniem marzeń, a jednym wielkim utrapieniem. Szczególnie, że szef kuchni - Tomasz - jest wielkim wrzodem na tyłku, który jest bardzo nieprzyjemny i wydawać by się mogło, że nie ma serca, tylko w klatce piersiowej ma raczej kamień. Od samego początku podkłada dziewczynie kłody pod nogi i twierdzi, że nie ma ona za grosz talentu, a do tego musi jeszcze dużo się nauczyć, aby w ogóle móc przebywać w takim miejscu. Dziewczyna musi szukać więc innej pracy - bo przecież jak się nie umie nawet kroić warzyw według wymagań surowego Tomasza, to inaczej być nie mogło.

Los chce jednak dać Amelii kolejną szansę - bo niebawem okazuje się, że jej talent kulinarny przez przypadek odkrywa znany krytyk kulinarny, który zwykle nie daje nikomu pozytywnych ocen, a potrawy przygotowane przez główną bohaterkę ocenia na najwyższą notę. Tomasz chce więc, aby dziewczyna wróciła do pracy i pomogła mu przygotować nowe menu. Tyle, że teraz Amelia nie jest zbytnio przekonana, czy chce dalej pracować pod okiem takiego despoty... 

Ada Tulińska niesamowicie pokazała w tej książce przede wszystkim siłę charakteru - i to, że nie wolno się poddawać. Połączyła to ona ze zwykłymi ludzkimi problemami i ognistymi wręcz relacjami. W ogólnych rozrachunku od czytania niejeden czytelnik nie będzie mógł się oderwać (ja też nie mogłam!). Do tego wszystkiego i opisy, i dialogi są według mnie na wysokim poziomie. "Kucharza" czytało mi się z bardzo dużą przyjemnością - i czekam na kolejne pozycje od tej pisarki, bo bez wątpienia jest ona "w formie pisarskiej", że tak to ujmę - bo to kolejna pozycja spod jej pióra, która mi się spodobała. 

Po kolorze okładki wszyscy spodziewali się historii o strażaku - a tu proszę, o kucharzu, ale nie bójcie się, bo ta powieść jest naprawdę dobra. Myślę, że spędzicie z nią naprawdę przyjemny czas - i że ogólnie nie będziecie żałować, jak sięgniecie po "Kucharza". Myślę, że warto poświęcić mu chwilę uwagi.

Już nie mogę się doczekać kolejnych pozycji z tej serii - bo mam nadzieję, że się pojawią w najbliższej przyszłości! Też na to liczycie? Macie już jakąś książkę z tej serii za sobą? Podobała się?! Przy okazji - o jakim fachowcu chcielibyście jeszcze poczytać? Może to będzie wskazówką dla wydawnictwa i autorów? Czego brakuje Wam na rynku wydawniczym pod kątem opowieści o fachowcach?

8 komentarzy:

  1. Renata Kozłowska15 sierpnia 2021 08:53

    Opis mnie zaciekawił więc książkę wpisuje na listę do przeczytania. A recenzja tylko mnie w tym utwierdziła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama nie wiem czy chcę przeczytać "Kucharza" i pozostałe z tej serii. Może za jakiś czas skuszę się

    OdpowiedzUsuń
  3. Straszenie jestem ciekawa tej książki. Bardzo lubię motyw love-hate w romasach, więc to coś dla mnie. Chętnie to poznam. Tylko jeden minus tej serii, te okładki zupelnie do mnie nie przemawiają.
    Dzięki za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze nie czytałam żadnej książki z tego cyklu chociaż jestem nimi zainteresowana. "Kucharz" zapowiada się gorąco, opisy oraz dialogi tez podgrzewają atmosferę książki. Z chęcią poznam Tomasza oraz Amelię.
    P.S. Z chęcią przeczytała bym książkę z bohaterem którym byłby hydraulik.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planach tą serię,ale póki co wciąż czeka na swoją kolej. Strasznie podoba mi się pomysł na ten cykl i jestem pewna,że się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pierwszy rzut oka tak, pierwsze wrażenie pozytywne. A czy ono się utrzyma? To chyba mogłabym stwierdzić jedynie po lekturze?

    OdpowiedzUsuń
  7. Te okładki do mnie nie przemawiają, ale historia trochę jak z serialu Przepis na życie 😁 Może przeczytam, wszak nie ocenia się książki po okładce 😉

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj z tym kucharzem,to mogłabym posmakować papryczki chili😁 Też stawiałam na strażaka,a tu autorka i wydawnictwo,bardzo zaskoczyło☺Bardzo ciekawa jestem,kogo nam jeszcze zaserwują😁😉🤔Fajnie by było,jakby to było np.: drogowcy,hotelarze,rajdowcy, wojskowi,mechanicy😉🔥☺Bardzo dziękuję za recenzję 😘B.B

    OdpowiedzUsuń