Autor: Lana Del Rey
Przekład: Anna Gralak
Tytuł: Violet robi mostek na trawie
Wydawnictwo: SQN [Sine Qua Non]
Premiera: 30 czerwca 2021
Liczba stron: 128
Ocena: ?
Opis:
Debiutancki tomik poezji Lany Del Rey, który znalazł się na liście bestsellerów "New York Timesa".
Niezwykle intymna i pełna emocji książka Lany ugruntowuje jej pozycję "nieodzownej pisarki swoich czasów" ("The Atlantic"). Tomik zawiera ponad trzydzieści wierszy, a część z nich można znaleźć wyłącznie na kartkach tej książki.
Pisany na maszynie manuskrypt Lany, przeplatany zdjęciami jej autorstwa tworzy niezwykły krajobraz poetycki, odzwierciedlający nieskrępowanego ducha swojej twórczyni.
Recenzja:
W upalne dni, gdy gorąc nawet czytać za bardzo nie pozwala, lubię sięgać po formy krótkie, opowiadania i wiersze. Spotkanie z poezją Lany Del Rey uznałam za opcję niezwykle atrakcyjną - sama okładka tomiku Violet robi mostek na trawie ma vibe cudownie letni, a i kilka utworów tej piosenkarki mam na swojej playliście. Byłam ciekawa, jak poradzi sobie w takiej formie pisanej i czy klimatem będzie ona blisko do jej piosenek.
(…) i w tamtej chwili
postanowiłam że nic ze wszystkiego będę sobie robić
już zawsze.
Tomik zaskoczył mnie bardzo pozytywnie już na samym początku, gdyż znajdują się w nim nie tylko przetłumaczone teksty, ale także ich postać pierwotną – w języku angielskim. Szczerze mówiąc, wolą poezję czytać w oryginale, bo niektórych rzeczy nie sposób przetłumaczyć jeden do jednego. Tłumaczenie Anny Gralak uważam jednak za bardzo udane – wiernie ukazuje poezję Lany Del Rey nic jej nie odbierając. Wydanie także prezentuje się niebywale klimatycznie – wszak znajdują się tutaj także zdjęcia zrobione przez autorkę-piosenkarkę (kwiatów, budynków, krajobrazów, nieba...), które sprawiają, że tomik ten jest jeszcze bardziej intymny – o ile to możliwe…
Mówią że jestem z bogatej rodziny a to nieprawda nie miałam
nawet miłości i to niesprawiedliwe
W Violet robi mostek na trawie możemy zakosztować wierszy wolnych i haiku. Niektóre z nich bardziej przypominają myśli autorki, gdyż mieszczą się w zaledwie dwóch-trzech wersach, niemniej większość poezji weń zawartej jest znacznie dłuższa (oczywiście, wyłączając wspomniane haiku). Lana Del Rey pisze o swoich emocjach, wspomnieniach oraz sprawach bardzo prywatnych, co może w czytelniku budzić niekiedy lekki dyskomfort – szczególnie, że wiele z wierszy jest wręcz do bólu szczera. Zachowują one jednak eteryczność i sentymentalność jej piosenek, niektóre wręcz mogłyby z powodzeniem nimi być i… wypadają bardzo naturalnie. Interpretacja ich także może być bardzo szeroka – wszak nie ma tutaj ograniczenia znakami interpunkcyjnymi, dzięki czemu odbiorca może sam postawić przecinek i zrozumieć poezję Lany na swój sposób. A kryje się w niej wiele problemów współczesnych i uczuć prawdziwych, każdy znajdzie tu coś, z czymś się będzie mógł utożsamić. Co ciekawe, na końcu kilka jest kilka ilustracji z miejscem na tekst obok, zapiski dla poetki, gdzie można pokusić się o twórczość własną, być może nawiązując do przeczytanych utworów – sympatyczny dodatek.
Wchodząc do domu
witam się z pustką wiem że
ją tam zastanę.
Violet robi mostek na trawie to nie lada gratka dla miłośników poezji współczesnej oraz fanów Lany Del Rey. Tomik ciężko nazwać lekkim, prawdę mówiąc jest nieco depresyjny, niemniej ja cenię taką smutną, melancholijną atmosferę w poezji – duszną jak obecne lato. Jeśli lubisz piosenki tej piosenkarki, to z całą pewnością pokochasz też tę książkę. Polecam serdecznie!
Teraz bardzo r, adko sięgam po poezje. Ale jak gdzieś na nią trafię to przeczytam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiersze ks. Twardowskiego, Wisławy Szymborskiej, Julii Hartwig. Tak naprawdę to tylko na tych skupiłam uwagę. Może warto jednak sięgnąć po innych poetów...
OdpowiedzUsuńTeraz normalnie jestem w szoku. Lane Del Rey, kojarzę jej piosenki, ktore bardzo minsie podobają, ma dziewczyna talent i swój niepowtarzalny styl. Za poezją nie przepadam, od razu kojarzy mi się szkoła. Ale jezeli chodzi o ten konkretny tomik, to bardzo chetniebym go przeczytala, oczywiście ze względu na autorkę. Bardzo jestem ciekawa czy by mi się spodobał. Dziękuję za recenzję i polecenie czegoś zupelnie innego niż zawsze
OdpowiedzUsuńAleż mnie zaciekawiłaś. Rzadko zdarza się, by ktoś tak zaintrygował mnie poezją. Chociaż zawsze uważałam, że to, co normalnie wymagałoby wielostronicowych elaboratów, w poezji można powiedzieć w dwóch słowach i wszyscy zrozumieją. Liczę na chwilę zadumy, zamyślenia z dozą emocji.
OdpowiedzUsuńApetyczna okładka. Warto od czasu do czasu zajrzeć do poezji. Mam trochę ulubionych poetek i poetów /dawnych/, znam na pamięć niektóre wiersze... Same jakoś przyczepiły się do mnie. Poezja to wielki świat wyobraźni, uczuć, przeżyć wewnętrznych.
OdpowiedzUsuńjak zobaczyłam tytuł oraz autora skojarzyła mi się z piosenkarką. Lana Del Rey ma niepowtarzalny głos, jej muzyka ma wyjątkowy klimat. Poezja i ja nie mamy ku sobie od czasów szkolnych nie przeczytałam chyba żadnego wiersza. „Violet robi mostek na trawie” to ciekawe doświadczenie, do tego jeszcze te zdjęcia które oddają treść wiersza. Ale to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiła poezja,którą napisała Lana. Dotychczas znałam ją jedynie jako piosenkarkę a widać,że ta artystyczna dusza postanowiła wyrazić siebie w nieco inny sposób. Jeśli się natknę na jej tomik z pewnoscią nie przejdę obok.
OdpowiedzUsuńMimo iż zawodowo param się między innymi poezją, kocham tylko Szymborską, Barańczaka, Leśmiana z jego malinowym chruśniakiem", Sami kpiarze i wywrotowcy. No cóż, po prostu ciągnie swój do swego. :)
OdpowiedzUsuńMimo mojej "cienkiej" sympatii do poezji, polecam. Tomiki poezji tracą w zetknięciu z prozą, co nie oznacza, że nie zasługują na uwagę ze strony czytelnika, o uznaniu nie wspomnę. Rzecz gustu. Jak to mawiała moja mistrzyni: "Niektórzy lubią poezję".
A tomik "Violet robi mostek na trawie", mimo iż debiutancki, wcale nie musi być tomikiem najgorszym.
Aleksandra Miczek
Ten znak zapytania przy ocenie,bardzo ciekawi i sprawia,że ciekawość bierze górę i chce się na sobie przełknąć,jak to naprawdę z tą oceną może być:) Piosenkarka znaną. Poezja ulubiona, a bardziej tą dawniejsza:) Jestem ciekawa tej. Może kiedyś poznam ją bliżej :) Bardzo dziękuję za recezję😘B.B
OdpowiedzUsuńUwielbiam piosenki Lany, nie wiedziałam, że wydała tomik poezji, a że ja lubię poezję, to z wielką przyjemnością bym go przeczytała 😍 Dzięki za recenzję !
OdpowiedzUsuńObowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów piosenkarki :) Poza walorami językowymi odnajdziemy w tomiku piękną estetykę i urzekającą okładkę. Teksty przetłumaczone są na język polski, jednak znajdują się tutaj także zdjęcia oryginałów maszynopisów oraz zdjęcia, które potęgują moc czytanych wierszy.
OdpowiedzUsuń