Autor: Elizabeth Briggs
Tytuł: Król demonów
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2021
Ilość stron: 312
Ocena: 5/10
Opis:
Zawarłam pakt z diabłem. Teraz ON uważa, że należę do niego.
Kiedy moja najlepsza przyjaciółka zaginęła w Las Vegas, wiedziałam, że tylko jedna osoba będzie w stanie mi pomóc. Lucas Yfer, playboy milioner, król Miasta Grzechu i… diabeł we własnej osobie.
Jest mroczny, niebezpieczny i zabójczo przystojny. Ach, no i jest złem wcielonym. Muszę przystać na jego warunki. Jestem zdesperowana. Ale kiedy zawierasz pakt z diabłem, nie ma odwrotu. Od teraz jest właścicielem mojego ciała przez siedem nocy pełnych grzechu. Co gorsza, posiada również moją duszę – na całą wieczność.
Jestem Persefoną wezwaną przez Hadesa i nie mam innego wyboru, jak tylko zejść do podziemi i zostać jego mroczną królową. Czy tli się jeszcze jakieś światło w tym czarnym sercu? A może pochłonie mnie jego ciemność?
Recenzja:
Kurczę, niby dałam notę pięć na dziesięć, ale prawda jest taka, że książkę czytało mi się super, nie byłam w stanie jej odłożyć na bok, musiałam wręcz ją dokończyć i zobaczyć, jak tam autorka namiesza. Natomiast część z tych pomysłów byłą banalna, trochę schematyczna... Niemniej jednak to jest jeden z nielicznych paranormal romansów, które ostatnio wyszły (kiedyś był na nie większy BUM), więc mimo wszystko mam do "Króla demonów" jakiś sentyment! Nie skreślajcie więc z góry tej pozycji... bo myślę, że niejednemu mimo swej prostoty się spodoba!
Hannah nie miała łatwego życia. Jej rodzice zginęli w wypadku, ona przeżyła - ale straciła całą pamięć i musiała zająć się kwiaciarnią, którą dostała w spadku. Niestety, biznes szedł dosyć opornie, Hannah musiała poświęcać mu mnóstwo energii... a na dodatek nie miała jak iść na wymarzone studia.
I nagle wszystko się zmienia. Przyjaciółka Hannah nagle znika. Słuch o niej gnie - i to akurat wtedy, kiedy wyjechała ona na jakiś zjazd w Las Vegas. Hannah postanawia ją odnaleźć, ale odbija się od poszlak niczym groch od ściany. Postanawia więc udać się do Lucasa Yfera, króla miasta, aby dowiedzieć się, czy on nie zna jakichś szczegółów... I w pewien sposób sprzedaje duszę diabłu, aby tylko pomóc przyjaciółce.
Jak się domyślacie, bo na tym skończę opowieść o fabule, będzie to opowieść o aniołach, demonach i samym Lucyferze (bardzo pomysłowe, Lucas Yfer, no nikt by się nie domyślił...). Nie jest to w większości zbyt oryginalna historia, ale niektóre wątki są ciekawe (na przykład dopasowanie kategorii demonów do grzechów głównych). Zwykle większość rozwiązań już była w innych książkach, ale... No nie narzekam ogólnie. Fabuła była w pewien sposób trochę naiwna i na swój sposób urocza, ale definitywnie dobrze mi się o tym wszystkim czytało.
Dodam, że dialogi i opisy były w porządku, chociaż najbardziej podobały mi się opisy scen erotycznych. Pod kątem napisania - nie jest źle. Wydaje mi się, że to mocna strona tej książki i gdyby fabuła była bardziej przemyślana, to dałabym nawet wyższa ocenę. Natomiast to dopiero pierwszy tom - może się jeszcze dużo zmienić, ja jestem bardzo ciekawa tego, jak to się ostatecznie potoczy...
Tak, dobrze rozumiecie. Mam ochotę na drugi tom. I ogólnie mam ochotę, aby choć odrobina tych paranormal romansów wróciła do mody, bo chociaż dawno nastolatką nie jestem, to uwielbiam takie tematy. I niekoniecznie musi to być Zmierzch 2.0 czy nowa wersja jakiejś innej popularnej książki. Może to być bardziej w drapieżnym stylu, bardziej skierowane ku dorosłym. Bo gwarantuję - część dorosłych dalej się zastanawia, co by było, gdyby napatoczył się akurat na ich drodze jakiś seksowny wampir...
Podsumowując: nie jest to książka idealna, ale mnie się podobała. Na tyle, że przyjemnie mi się ją czytało - i na tyle, że jeśli tylko macie ochotę, to zachęcam do czytania. Może ocena tego nie odzwierciedla (bo jednak fabuła nie była zbyt oryginalna), ale mimo wszystko dobrze spędziłam czas z "Królem demonów". Zobaczymy, jak będzie w drugim tomie, bo w tym końcówka była intrygująca i zapowiadała jeszcze więcej fajnej akcji...
Oooo ciekawa jestem tej książki. Paranormal romans, dawno nic tego typu nie czytałam. Jedyne co mi się kojarzy to Władcy podziemi autorstwa Gamma Showalter i to było świetne, jedne z moich ulubionych do tej pory. Chętnie przeczytam tego Lucka, jestem ciekawa co mu odbije. Wogole lubię książki o tej tematyce. Mam nadzieję, że się nie zawiode, lubię demony. Dzięki za recenzję, książka wpada na moja chciejliste
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Zainteresowałaś mnie książką i wpisuje na listę do przeczytania.
OdpowiedzUsuńPoczekam na dalsze tomy, może będą miały ciekawszą i bardziej oryginalną fabułę. Nie przepadam za erotykami, a z recenzji wynika, że sceny erotyczne są najlepszą częścią książki, Zobaczymy, jak się dalej potoczy akcja.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ostatnio jakoś ten wątek został zaniedbany przez pisarzy, akurat ja bardzo lubię paranormal romans. "Król demonów" mimo przewidywalności książka ta może być fajną lekturą przy której miło spędzimy czas. Do tego zakończenie które wprowadza czytelnika w stan oczekiwania na kolejną cześć. Książka Elizabeth Briggs warta zapamiętania.
OdpowiedzUsuńChyba nie do końca jest to pozycja dla mnie.
OdpowiedzUsuńJakoś nie pociąga mnie taka historia.
OdpowiedzUsuńNie mogę... Ta okładka... Ten opis... Takie "Supernatural" z pejczem w dłoni :D
OdpowiedzUsuńNie, to nie dla mnie. Kiedyś powieści w stylu Zmierzchu czy Pięknych Istot mnie kręciły, teraz już nie za bardzo 😁
OdpowiedzUsuńChyba każdy będzie lepiej lub gorzej wspomniał "Zmierzch" czy "Pamiętniki Wampirów",ale będzie wspomniał. Najbardziej mnie właśnie denerwuje i zastanawia,dlaczego, na książkowym ryneczku,leci hurtem mafia,erotyka,np.,przez 3 miesiące,tylko takie gatunki najbardziej są na czasie,albo najbardziej promowane i wtedy jakby przy użyciu jakieś magicznego zaklęcia,wszystkie inne gatunku literatury znikają i wypadają z książkowego obiegu na jakiś czas🤔Tego za bardzo nie moge zrozumieć 😏Książkę będę mieć na uwadze 🙂Bardzo dziękujemy za recenzję 😘B.B
OdpowiedzUsuń