Autor: Nassim Nicholas Taleb
Tytuł: Prokrustowe łoże. Aforyzmy filozoficzne i praktyczne
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 16 lutego 2021
Liczba stron: 200
Ocena: ?
Opis:
Zbiór przezabawnych i niezwykle trafnych aforyzmów autora bestsellera "Czarny łabędź", w którym autor w zaskakujący sposób demaskuje nasze społeczne iluzje.
Tytuł książki wywodzi się z mitologii greckiej – okrutny zbój Prokrust „udoskonalał” swoich gości na specjalnym posłaniu, rozciągając ich lub przycinając im kończyny. Ta metafora znakomicie oddaje stosunek Nassima Taleba do aroganckich skutków ubocznych współczesnej cywilizacji – podporządkowywania ludzi technologii, obarczania rzeczywistości winą za niedopasowywanie się do modeli ekonomicznych, wynajdywania przez koncerny farmaceutyczne chorób w celu sprzedaży leków, sprowadzania inteligencji do czegoś, co można przetestować w klasie, i wpajania społeczeństwom, że zatrudnienie nie jest formą niewolnictwa.
Posługując się wyjątkowym połączeniem ciętego dowcipu i przekonującej mądrości, Taleb rozwiewa, jedną po drugiej, nasze iluzje, kontrastując klasyczne wartości, takie jak odwaga, elegancja i erudycja, z największymi dolegliwościami współczesności, jak twardogłowie, kołtuneria i pretensjonalność.
Recenzja:
Może najpierw usprawiedliwię tajemniczy znak zapytania przy ocenie książki. Nie sposób potraktować zbiór myśli filozoficznych swoistym stopniem, bo – prawdę mówiąc – nie do końca wiem, co powinnam wziąć tutaj pod uwagę. Zwięzłość wypowiedzi? Zaskakujące spostrzeżenia? Błyskotliwość? A może styl i humor autora? Trudna zagwozdka.
Nassim Nicholas Taleb z całą pewnością jest nietuzinkowym myślicielem, a Prokrustowe łoże jest fantastycznym zbiorem aforyzmów na różnorodne tematy. Sam tytuł tej książki uważam, że fantastyczny – jak możecie przeczytać w samym opisie, Prokrust był mitologiczną postacią, która dopasowywała osoby do posłań w co najmniej… bestialsko sposób. Współcześnie robimy to samo, bo choć nie rozciągamy ludzi ani nie pozbawiamy ich kończyn, gdy nie pasują nam do łóżek, tak… potrafimy równie okrutnie ocenić i wpisać kogoś lub coś w swoje wyobrażenia, cudaczne ramy, często niewłaściwe.
Czasami ludzie zadają ci pytanie, podczas gdy ich oczy błagają, abyś nie mówił im prawdy.
Dotychczas nie miałam przyjemności z tym autorem, ale jestem przekonana, że w najbliższej przyszłości sięgnę po bardziej prozatorskie jego działa (Czarny łabędź i Antykruchość wylądowały już na mojej liście marzeń). Aforyzmy przedstawione w tej książce zdecydowanie dają człowiekowi do myślenia i idealnie portretują bolączki współczesności oraz ludzką naturę. Szczególnie trafiły do mnie sentencje dotyczące technologii, bo – nie ukrywam – sama jestem od niej częściowo uzależniona – zdecydowanie zbyt często korzystam z komputera…
Różnica między technologią a niewolnictwem polega na tym, że niewolnicy są w pełni świadomi tego, że nie są wolni.
Autor prezentuje fantastyczne przemyślenia na naprawdę wiele kwestii – uwielbiam to, w jaki sposób maluje naukę, literaturę i sztukę, a także swoistą obyczajowość ludzką. Są one nie tylko – często – zabawnie napisane, z polotem, ale i nietuzinkowo prawdziwe oraz zdecydowanie zmuszające do refleksji. Nie zapoznałam się jeszcze ze wszystkimi – posłuchałam autora i zgłębiam po kilka maksym dziennie, ale – dotychczas – większość mnie nie zawiodła, a zachęciła do głębszych rozważań.
Prokrustowe łoże to zaskakująco prawdziwa lektura, pełna celnych i barwnych myśli, obok których nie sposób przejść obojętnie. Obawiałam się nieco książki w stylu „złotych myśli” - w formie bardziej filozoficznej – a otrzymałam genialny zbiór sentencji, które nie tylko trafiły do mnie, ale i pozwoliły spojrzeć inaczej na niektóre życiowe kwestie. Jestem przekonana, że każdy, kto sięgnie po ten tytuł, będzie zachwycony jego treścią - i… odprokrustowuje się nieco. Polecam z całego serca!
P.S. Kocham minimalizm tej okładki! Dla ciekawskich - popełnił ją Tobiasz Zysk. 😊
Faktycznie, trudno oceniać ilością gwiazdek taką książkę. Te przemyślenia na pewno są ciekawe. Na pewno taka książka skłoni do rozważań.
OdpowiedzUsuńZ takiego polecenia aż wstyd nie skorzystać. Zapisuję tytuł i jak rzuci mi się gdzieś w oczy, z pewnością przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńInteresująca pozycja. Złote myśli (kiedyś chyba miała zeszyt taki, w czasach szkolnym było to modne) zmuszą do rozmyśleń, otworzą nam oczy na pewne sprawy. Fajne też że można sobie czytać po jeden, dwa aforyzmy nie trzeba przeczytać "Prokrustowe łoże" w całości. Ciekawy pomysł na prezent ta książka.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja, zbiór myśli, które skłaniają nas, czytelników do zatrzymania się i zastanowienia nad swoim życiem i nad współczesnym światem. Okładka bardzo przyciąga wzrok, to chyba ta czerwień 😍
OdpowiedzUsuńMnie już zainteresował napis "aforyzmy filozoficzne i praktyczne". Podoba mi się okładka, czerwień rzuca się w oczy. Taką książkę dobrze mieć na półce, żeby móc do niej wracać.
OdpowiedzUsuńJakoś ostatnio nie mam ochoty na tego typu książki, wolę lekką literaturę
OdpowiedzUsuńBoję się tej ksiąski. Boję się ukrytej w niej prawdy, która wybije mnie z toru mojej codzienności i każe spojrzeć na to wszystko inaczej. Opadną różowe okulary i szarość rzeczywistości wtargnie do moich oczu. Czy tego chce? Czy chce wiedzieć, że jestem niewolnikiem? Tak, podświadomie, to ja o tym wiem. Ale nie chce o tym myśleć, by nie popaść w depresję.
OdpowiedzUsuńPs. Chętnie sięgnę , bo lubię gdy ktoś w prostych słowach dobitnie powiem o czymś, tak, że zmusi czytelnika do rozmyślań.
Wow. Naprawdę niezły opis, muszę to napisać na samym początku - uwielbiałam mitologię grecką swego czasu i wciąż mam do niej niezwykły sentyment, ale nigdy jakoś nie słyszałam o postaci zwanej Prokrustem. Chociaż... o jego łożu już coś mi się z pamięci wysunęło. Ale wspaniała metafora! Nie pomyślałabym w ten sposób, w odwołaniu do naszych zacnych czasów.
OdpowiedzUsuńLektura ta ma wyraźnie pesymistyczny wydźwięk i niestety nie ma co się dziwić...Zamknięcie ludzkości w ramy choćby cywilizacji jest niszczące dla naszej psychiki, religia konsumpcjonizmu niszczy naszą moralność, a technologia zamyka nas w więzieniach. Już nasza dzisiejsza młodzież nie może poradzić sobie w towarzystwie bez telefonu i w ogóle dać sobie radę w najprostszych komunikatywnych zadaniach. Nic dziwnego, że podobne sprawy przerażają autora. Nauczyliśmy się po prostu o mrocznych skutkach ubocznych rozwoju technologicznego i cywilizacyjnego po prostu nie myśleć. Ja sama jestem przykuta do komputera, ponieważ większość pracy (ok, teraz nawet całą) wykonuję zdalnie, wszystkie materiały zapisuję w pamięci komputera czy chmury. Nie tak sobie wyobrażałam przyszłość. Chociaż... kto z nas w ogóle spodziewałby się pandemii i aż takich szkodliwych ograniczeń?
Trochę odeszłam od tematu, ale to tylko potwierdza, że książka bardzo na czasie i skłaniająca do refleksji. Bardzo takie lubię i mam nadzieję, że więcej takich pojawi się na rynku wydawniczym :)
PS Tak brawa dla Tobiasza Zyska, bo okładka jest rzeczywiście fenomenalna - takie niby "nic", a jednak fantastyczna, bardzo przemyślana i bardzo pasująca do tematyki tego utworu :) Więcej takich!
Bardzo lubię Złote myśli i takie przemyślenia, rozmyślania, rozważania 🙂 Bardzo chetnię za poznam się z tą pozycją, jak tylko będzie okazja aby wpadła w moje książkowo-koszykowe łowy 😁Tego typu książki, po prostu, nie da się ocenić. Bardzo dziękuję za recenzję😘 B.B
OdpowiedzUsuń