wtorek, 2 marca 2021

Nassim Nicholas Taleb - "Prokrustowe łoże"

Autor: Nassim Nicholas Taleb
Tytuł: Prokrustowe łoże. Aforyzmy filozoficzne i praktyczne
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 16 lutego 2021
Liczba stron: 200
Ocena: ?

Opis:

Zbiór przezabawnych i niezwykle trafnych aforyzmów autora bestsellera "Czarny łabędź", w którym autor w zaskakujący sposób demaskuje nasze społeczne iluzje.

Tytuł książki wywodzi się z mitologii greckiej – okrutny zbój Prokrust „udoskonalał” swoich gości na specjalnym posłaniu, rozciągając ich lub przycinając im kończyny. Ta metafora znakomicie oddaje stosunek Nassima Taleba do aroganckich skutków ubocznych współczesnej cywilizacji – podporządkowywania ludzi technologii, obarczania rzeczywistości winą za niedopasowywanie się do modeli ekonomicznych, wynajdywania przez koncerny farmaceutyczne chorób w celu sprzedaży leków, sprowadzania inteligencji do czegoś, co można przetestować w klasie, i wpajania społeczeństwom, że zatrudnienie nie jest formą niewolnictwa.

Posługując się wyjątkowym połączeniem ciętego dowcipu i przekonującej mądrości, Taleb rozwiewa, jedną po drugiej, nasze iluzje, kontrastując klasyczne wartości, takie jak odwaga, elegancja i erudycja, z największymi dolegliwościami współczesności, jak twardogłowie, kołtuneria i pretensjonalność.

Recenzja:

Może najpierw usprawiedliwię tajemniczy znak zapytania przy ocenie książki. Nie sposób potraktować zbiór myśli filozoficznych swoistym stopniem, bo – prawdę mówiąc – nie do końca wiem, co powinnam wziąć tutaj pod uwagę. Zwięzłość wypowiedzi? Zaskakujące spostrzeżenia? Błyskotliwość? A może styl i humor autora? Trudna zagwozdka.

Nassim Nicholas Taleb z całą pewnością jest nietuzinkowym myślicielem, a Prokrustowe łoże jest fantastycznym zbiorem aforyzmów na różnorodne tematy. Sam tytuł tej książki uważam, że fantastyczny – jak możecie przeczytać w samym opisie, Prokrust był mitologiczną postacią, która dopasowywała osoby do posłań w co najmniej… bestialsko sposób. Współcześnie robimy to samo, bo choć nie rozciągamy ludzi ani nie pozbawiamy ich kończyn, gdy nie pasują nam do łóżek, tak… potrafimy równie okrutnie ocenić i wpisać kogoś lub coś w swoje wyobrażenia, cudaczne ramy, często niewłaściwe.

Czasami ludzie zadają ci pytanie, podczas gdy ich oczy błagają, abyś nie mówił im prawdy.

Dotychczas nie miałam przyjemności z tym autorem, ale jestem przekonana, że w najbliższej przyszłości sięgnę po bardziej prozatorskie jego działa (Czarny łabędź i Antykruchość wylądowały już na mojej liście marzeń). Aforyzmy przedstawione w tej książce zdecydowanie dają człowiekowi do myślenia i idealnie portretują bolączki współczesności oraz ludzką naturę. Szczególnie trafiły do mnie sentencje dotyczące technologii, bo – nie ukrywam – sama jestem od niej częściowo uzależniona – zdecydowanie zbyt często korzystam z komputera…

Różnica między technologią a niewolnictwem polega na tym, że niewolnicy są w pełni świadomi tego, że nie są wolni.

Autor prezentuje fantastyczne przemyślenia na naprawdę wiele kwestii – uwielbiam to, w jaki sposób maluje naukę, literaturę i sztukę, a także swoistą obyczajowość ludzką. Są one nie tylko – często – zabawnie napisane, z polotem, ale i nietuzinkowo prawdziwe oraz zdecydowanie zmuszające do refleksji. Nie zapoznałam się jeszcze ze wszystkimi – posłuchałam autora i zgłębiam po kilka maksym dziennie, ale – dotychczas – większość mnie nie zawiodła, a zachęciła do głębszych rozważań.

Prokrustowe łoże to zaskakująco prawdziwa lektura, pełna celnych i barwnych myśli, obok których nie sposób przejść obojętnie. Obawiałam się nieco książki w stylu „złotych myśli” - w formie bardziej filozoficznej – a otrzymałam genialny zbiór sentencji, które nie tylko trafiły do mnie, ale i pozwoliły spojrzeć inaczej na niektóre życiowe kwestie. Jestem przekonana, że każdy, kto sięgnie po ten tytuł, będzie zachwycony jego treścią - i… odprokrustowuje się nieco. Polecam z całego serca!

P.S. Kocham minimalizm tej okładki! Dla ciekawskich - popełnił ją Tobiasz Zysk. 😊

9 komentarzy:

  1. Faktycznie, trudno oceniać ilością gwiazdek taką książkę. Te przemyślenia na pewno są ciekawe. Na pewno taka książka skłoni do rozważań.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z takiego polecenia aż wstyd nie skorzystać. Zapisuję tytuł i jak rzuci mi się gdzieś w oczy, z pewnością przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesująca pozycja. Złote myśli (kiedyś chyba miała zeszyt taki, w czasach szkolnym było to modne) zmuszą do rozmyśleń, otworzą nam oczy na pewne sprawy. Fajne też że można sobie czytać po jeden, dwa aforyzmy nie trzeba przeczytać "Prokrustowe łoże" w całości. Ciekawy pomysł na prezent ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa propozycja, zbiór myśli, które skłaniają nas, czytelników do zatrzymania się i zastanowienia nad swoim życiem i nad współczesnym światem. Okładka bardzo przyciąga wzrok, to chyba ta czerwień 😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie już zainteresował napis "aforyzmy filozoficzne i praktyczne". Podoba mi się okładka, czerwień rzuca się w oczy. Taką książkę dobrze mieć na półce, żeby móc do niej wracać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś ostatnio nie mam ochoty na tego typu książki, wolę lekką literaturę

    OdpowiedzUsuń
  7. Boję się tej ksiąski. Boję się ukrytej w niej prawdy, która wybije mnie z toru mojej codzienności i każe spojrzeć na to wszystko inaczej. Opadną różowe okulary i szarość rzeczywistości wtargnie do moich oczu. Czy tego chce? Czy chce wiedzieć, że jestem niewolnikiem? Tak, podświadomie, to ja o tym wiem. Ale nie chce o tym myśleć, by nie popaść w depresję.
    Ps. Chętnie sięgnę , bo lubię gdy ktoś w prostych słowach dobitnie powiem o czymś, tak, że zmusi czytelnika do rozmyślań.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow. Naprawdę niezły opis, muszę to napisać na samym początku - uwielbiałam mitologię grecką swego czasu i wciąż mam do niej niezwykły sentyment, ale nigdy jakoś nie słyszałam o postaci zwanej Prokrustem. Chociaż... o jego łożu już coś mi się z pamięci wysunęło. Ale wspaniała metafora! Nie pomyślałabym w ten sposób, w odwołaniu do naszych zacnych czasów.
    Lektura ta ma wyraźnie pesymistyczny wydźwięk i niestety nie ma co się dziwić...Zamknięcie ludzkości w ramy choćby cywilizacji jest niszczące dla naszej psychiki, religia konsumpcjonizmu niszczy naszą moralność, a technologia zamyka nas w więzieniach. Już nasza dzisiejsza młodzież nie może poradzić sobie w towarzystwie bez telefonu i w ogóle dać sobie radę w najprostszych komunikatywnych zadaniach. Nic dziwnego, że podobne sprawy przerażają autora. Nauczyliśmy się po prostu o mrocznych skutkach ubocznych rozwoju technologicznego i cywilizacyjnego po prostu nie myśleć. Ja sama jestem przykuta do komputera, ponieważ większość pracy (ok, teraz nawet całą) wykonuję zdalnie, wszystkie materiały zapisuję w pamięci komputera czy chmury. Nie tak sobie wyobrażałam przyszłość. Chociaż... kto z nas w ogóle spodziewałby się pandemii i aż takich szkodliwych ograniczeń?
    Trochę odeszłam od tematu, ale to tylko potwierdza, że książka bardzo na czasie i skłaniająca do refleksji. Bardzo takie lubię i mam nadzieję, że więcej takich pojawi się na rynku wydawniczym :)
    PS Tak brawa dla Tobiasza Zyska, bo okładka jest rzeczywiście fenomenalna - takie niby "nic", a jednak fantastyczna, bardzo przemyślana i bardzo pasująca do tematyki tego utworu :) Więcej takich!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię Złote myśli i takie przemyślenia, rozmyślania, rozważania 🙂 Bardzo chetnię za poznam się z tą pozycją, jak tylko będzie okazja aby wpadła w moje książkowo-koszykowe łowy 😁Tego typu książki, po prostu, nie da się ocenić. Bardzo dziękuję za recenzję😘 B.B

    OdpowiedzUsuń