Autor: Olivia Beirne
Tytuł: Lista, która zmieniła moje życie
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2020
Ilość stron: 352
Ocena: 4/10
Opis:
Bestsellerowa powieść Olivii Beirne „Lista, która zmieniła moje życie“ zabierze was w zabawną podróż, która pokaże, co tak naprawdę znaczy żyć…
Georgia kocha wino, programy reality show i siedzenie na kanapie po pracy. Nie znosi wysokości, sprawdzania swojego konta bankowego, chodzenia na randki oraz aktywności, do których wymagany jest sportowy stanik. I nigdy, przenigdy nie podejmuje żadnego ryzyka. Aż do chwili, kiedy jej piękna i odważna siostra zdaje sobie sprawę, że nie zdoła odhaczyć wszystkiego ze swojej „Listy Rzeczy Do Zrobienia Przed Trzydziestką“ i prosi Georgię o pomoc. Georgia ma zaledwie kilka miesięcy, by zmienić swoje życie i dokończyć zadania z listy. Czy będzie na tyle odważna, by dla swojej siostry zaryzykować wszystko? Czy jej życie zmieni się pod wpływem listy?
Recenzja:
Okładka i opis faktycznie kojarzyły mi się z jakąś sympatyczną, zabawną historią. Prawda była troszkę inna - bohaterka była dosyć irytująca, humoru było tu raczej niewiele, a na dodatek głównym motywem tej powieści była poważna choroba. No cóż, przynajmniej oprócz minusów było także kilka plusów. Wynikło z tego, iż "Lista, która zmieniła moje życie" okazała się dosyć przeciętna.
Georgia jest dziewczyną, która lubi swoje wygodne życie. Idealny wieczór dla niej, to ciepłe jedzenie, wino i włączony serial, kiedy akurat siedzi na kanapie. Najchętniej robiłaby to wszystko z siostrą, którą uwielbia - i często robi - chociaż jej siostra jest raczej typem "sportowego świrka", który nie umie usiedzieć na miejscu.
Pewnego dnia, kiedy siostra Georgii dostaje diagnozę lekarską, świat dziewczyny trochę się załamuje. Z góry uprzedzę, że nie jest to żaden nowotwór, ale choroba i tak jest dosyć poważna. W związku z nią dziewczyna nie jest w stanie zrealizować kilku celów, które planowała wykonać przed 3-tymi urodzinami. I w tym ma jej pomóc nasza główna bohaterka - ma część rzeczy zrobić za nią, przy okazji w pełni korzystając ze swojego życia, które dotychczas nie jest jakieś interesujące. Georgia zgadza się, chociaż pomysł ten średnio jej się podoba i widzi masę problemów w realizacji...
Dla mnie ta lista wydawała się dosyć prosta. W sensie, nie licząc skoku na spadochronie, to większość rzeczy była dosyć prozaiczna. Niemniej jednak dla głównej bohaterki stanowiły one spore trudności, a na dodatek odwalała przy niektórych z nich taką szopkę, że miałam ochotę walnąć ją patelnią w głowę, żeby trochę zmądrzała.
Już samo to, jak Georgia traktuje inne osoby, sprawiło, że przestałam ją lubić. Jej odzywki często mi przeszkadzały i denerwowały. Nie doszukiwałam się w jej zachowaniu żadnego humoru. Bardziej zrzędzenie starej babki, która ma dosyć swojego życia i otoczenia. Nie tak powinna zachowywać się młoda, energiczna osoba, która na dodatek chciałaby podbić świat swoimi rysunkami, nie? Na dodatek wszystkiego - niczym wisienka na torcie - nie zmieniło się to praktycznie do końca.
Podpisałabym tę książkę pod nijaką obyczajówkę. Nie ma w niej niczego zabawnego (albo ja tam się niczego nie doszukałam), a na dodatek część bohaterów była po prostu niedopracowana lub przesadzona (na szczęście było kilku, którzy ratowali trochę poziom "Listy, która zmieniła moje życie"). Wielkiego romansu tu nie było - nie było nawet wielkich uniesień, czy scen seksu. Była może z jedna krótka scena, która w ogóle sugerowałaby jakiekolwiek bliższe fizyczne kontakty... Rozczarowałam się. Ot co.
Ta pozycja miała duży potencjał - okładka i opis są super, tylko ta lista i bohaterka... Trochę to wszystko ratuje styl pisania autorki, który był lekki, co sprawiało, że bez problemu czytało się tę książkę. Na szczęście - bo gdyby nie było to takie proste i lekkie, to chyba bym tej powieści nie przeczytała.
Podsumowując: książka, którą można przeczytać, ale według mnie nie trzeba. Dla mnie na rynku wydawniczym jest dużo innych i lepszych pozycji. Może i przy "Liście..." można się trochę zrelaksować, ale i w tym temacie znam lepsze tytuły, które powodują we mnie więcej emocji. Ot, przeciętne czytadełko z tej pozycji, którą właśnie recenzuję...
Pierwszy raz widzę tę książkę, ale raczej nie mam jej w planach
OdpowiedzUsuńWidziałam już bardzo podobną fabułę. Z tym że w tamtej książce było, że siostra głównej bohaterki umarła a ona musiała za nią wypełnić tą listę..tak coś mi się kojarzy. Właściwie to pamiętam ją z waszych recenzji. No ale tamta lista faktycznie była listą, a nie jakieś banalne rzeczy, a bohaterka nie zrzędziła jak stara baba.
OdpowiedzUsuńPrzechodząc do tej książki... na wstępie juz, widzę bohaterkę jako młodą niechlujną dziewczynę, która ma w tyłku wszystko i wszystkich i nie potrafi wziąć się za siebie. Sama chciałaby żeby siostra siedziała z nią i obżerała się przed telewizorem, a gdy siostra której zostało niewiele życia prosi o przysługę, to ona zamiast ścisnąc poślady i to zrobić zwłaszcza, że nie są to jakieś wygórowane cele, marudzi, że musi ruszyć swoje cztery litery z kanapy. Do tego źle traktuje innych, być może dlatego, że musiała wypełnić zadania z listy, wiec wyżywała się na wszystkich. Bardzo irytująca jest ta bohaterka.
W książce zwanej "zabawną komedią romantyczną" nie było ani romansu, ani seksu, ani nawet nic zabawnego. To właściwie czym ta fabuła ma się obronić? Tylko tym, że jest lekka? No nie wiem, mnie to jakoś słabo przekonuje.
Co do okładki to się zgadzam, naprawdę ładna i ma potencjał. Tytuł też ciekawy, ale raczej nie współgra z fabułą bo raczej nie za bardzo ta lista zmieniła życie Georgi. No cóż, patrząc tylko po tytule i okładce to naprawdę chętnie bym tą książkę kupiła, no ale reszta... chyba nic nie muszę dodawać.
Zastanawiałam się nad tą książką, czy warto... No cóż, wypisuję ją z mojej listy. Nie lubię takich "nijakich" historii.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo wypadła, bo historia miała potencjał...
OdpowiedzUsuńOkładka "Listy, która zmieniła moje życie" przypomina mi oprawę 'Współlokatorów Beth O'Leary' książki która mi się spodobała. Co do książki Olivii Beirne ma potencjał, fabuła może nie jest oryginalna ale jeśli byłaby dobrze przeprowadzona, zaciekawiła by czytelnika to by mi tak nie przeszkadzała. Książka przestawia się jako 'komedia romantyczna' to gdzie jest humor czy romans tego w takich lekturach oczekuje się. Nie spieszno mi już do przeczytania "Listy, która zmieniła moje życie".
OdpowiedzUsuńFabuła trochę zbliżona do "Oddać serce" 😍 ja lubię takie książki, chciałam ją przeczytać, i nadal chcę, by się przekonać czy jest aż taka blee 😁😉
OdpowiedzUsuńJuż na samym wstępie mogę powiedzieć, że okładka, chociaż bardziej podpada w klimaty rysunkowe, to jednak jest całkiem ciekawa. W sumie można powiedzieć, że przedstawiony jest proces tworzenia swojej listy. Nie dla wszystkich mogłaby przypaść do gustu tego typu okładka, jednak mi wydaje się ona całkiem urocza, zabawna. A więc powiedzmy, że tutaj jestem na tak. Jednak z drugiej strony wciąż mam z tyłu głowy tę myśl, że tego typu okładki odrzucały mnie zazwyczaj, zniechęcały do sięgnięcia po książkę. Tak więc jednocześnie tak, chociaż z małą wątpliwością.
OdpowiedzUsuńZ opisu możemy dowiedzieć się o tym, że siostra Georgie ma swoją listę rzeczy do zrobienia przed 30 rokiem życia i z jakiegoś powodu nie będzie mogła jej dokończyć, że nie zdoła wszystkiego zrobić. Wtedy też prosi o pomoc swą siostrę, właśnie Georgie. Jak możemy się dowiedzieć siostrze Georgi na przeszkodzie stanie choroba, a czy jej siostra, która stawia raczej na wygodne, życie pomoże jej?
Znam motyw tworzenia list rzeczy do zrobienia w określonym czasie, przed określonym dniem. I przyznam, że całkiem mi się to podoba. Powiedzmy, że motywuje nas to do tego, aby postarać się. W miarę możliwości, ale jednak postarać się. Wracając do samej książki, wydaje mi się, że będzie to całkiem lekka lektura, która może być całkiem dobrym sposobem na spędzenie czasu, chociażby po to, aby przekonać się, o jakich rzeczach jest mowa. W punktacji 10-stopniowej dam tutaj takie 7/10. Jestem chętna, aby to przeczytać, jednak nie będzie to w najbliższym czasie.
Każdy zasługuje na udany związek - poradnikrandkowy.pl oferuje Ci najlepsze porady i typy jest znaleźć swoją dziewczynę. Po drugiej stronie serca czeka miejsce na partnera? Nie wiesz gdzie szukać? Szukaj razem z nami! Sprawdź https://poradnikrandkowy.pl/
OdpowiedzUsuńJa na swojej liście mam perfumy lane - idealny wybór na randkę
OdpowiedzUsuńFajna książka, dużo w niej ciekawych oraz interesujących historii i opowieści. Magia miłości i randek to nadrzędny motyw tej książki, dlatego polecam gorąco!
OdpowiedzUsuńPolecam tą książkę na prawdę! Przeczytałem ją w jeden wieczór, wciągająca :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka, na pewno muszę przeczytać! Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuń