Autor: Jeff
Wheeler
Tytuł: Królewski
zdrajca
Wydawnictwo: Jaguar
Rok
wydania: 2018
Ilość
stron: 512
Ocena: 8/10
Opis:
Owen Kiskaddon z lękliwego chłopca stał się wysokim rangą oficerem na
dworze króla-regenta, Severna Argentine’a. Nadal służy nieobliczalnemu,
opętanemu żądzą władzy tyranowi, w duchu marzy jednak o pozbawieniu go tronu.
Gdy nadarza się okazja, Owen bierze sprawy w swoje ręce, a u jego boku staje
nieoczekiwanie piękna sojuszniczka...
Czy wspólnie uda im się pokonać Severna Argentine’a i przywrócić pokój w Królewskim Źródle? A może chaos zwycięży miłość i ziemia spłynie krwią niewinnych ofiar?
Czy wspólnie uda im się pokonać Severna Argentine’a i przywrócić pokój w Królewskim Źródle? A może chaos zwycięży miłość i ziemia spłynie krwią niewinnych ofiar?
Recenzja:
Powieść fantasy dla młodzieży, dwór królewski, intrygi, walka,
magia, uczucia, inspiracja legendami arturiańskimi… Czujecie ten klimat? To
jeden z tych, które lubię najbardziej w książkach, dlatego serią Królewskie źródło zostałam zauroczona
już przy pierwszym tomie. Moje zauroczenie się pogłębiło po kolejnej części,
która była równie wspaniała, a przy Królewskim
zdrajcy zachwyt nad tą serią jedynie rośnie! Aż się boję, co będzie, gdy
pojawi się czwarty tom… ale zdecydowanie wyczekuję go z niecierpliwością,
zwłaszcza po zakończeniu, jakie zaserwował Jeff Wheeler.
Ale od początku. Jeśli mieliście już przyjemność czytać dwie
poprzednie części (a jeśli nie, to szczerze zachęcam!), wiecie, że Owen
Kiskaddon przeszedł długą drogę od małego wystraszonego chłopca, jakim był
kiedyś, aż do mężczyzny, którym jest teraz. Służy swemu królowi, który jednak
coraz bardziej zatraca się w swojej szaleńczej żądzy władzy. I gdy wszystko
zdaje się zmierzać tylko w jednym kierunku, Owen wie, że musi zacząć działać.
Tylko czy jest w stanie uratować królestwo? Czy niespodziewana sojuszniczka,
jak i starzy przyjaciele będą mogli mu pomóc? Intrygi, zaskoczenia, zdrady…
może zdarzyć się wszystko! A to dopiero początek, bo przepowiednia o upadku
królestwa dopiero zaczęła się spełniać…
Jak już wspomniałam, jestem zachwycona tą serią już od pierwszego
tomu. Pochłonęła mnie bezpowrotnie, bo Jeff Wheeler buduje swój świat w bardzo
subtelny, plastyczny i pełen uroku sposób, przez który nie da się po prostu
przejść obojętnie obok tej pozycji. Język, jakim się posługuje, nie jest
skomplikowany, ale przecież nie musi wcale taki być, by pobudzać wyobraźnię.
Zwłaszcza młodsi czytelnicy pewnie docenią kunszt autora, który naprawdę
oddziałuje na czytelnika. Zresztą nie tylko to oddziałuje, bo autor, inspirując
się legendami arturiańskimi, stworzył świat pełen zaskoczeń, pełen miękkich,
słodkich nut, ale także i tych gorzkich czy bardziej mrocznych. Maluje przed
nami naprawdę ciekawą rzeczywistość, w której można się poważnie zatracić na
wiele godzin.
Przez tą czytelniczą podróż prowadzi nas główny bohater, Owen.
Rozwijanie się tej postaci, jego ewolucja ze strony na stronę, z tomu na tom,
jest naprawdę spora, a autor bardzo umiejętnie potrafił to wszystko połączyć z
toczącą się nieustannie do przodu akcją. Nie jesteśmy zanudzani historią Owena,
jakimiś przemyśleniami czy wątpliwościami, wszystko płynnie przechodzi z
jednego wątku w kolejny, akcja się zazębia i nie ma się wrażenia, że coś jest
wrzucone na siłę i niepotrzebne. Poza tym lord Kiskaddon to jeden z najlepszych
książkowych bohaterów, jakich spotkałam. I cieszę się, że przez te wszystkie
trzy tomy nie traci niczego ze swojej siły, charakteru i sprytu, co więcej,
rozwija się bardziej i z wielką przyjemnością można oglądać kolejne jego
decyzje. Sam autor na samym końcu napisał, że wielu czytelników może go
znienawidzić za te podjęte na sam koniec… ale ja do nich nie należę. Uważam, że
to, co zaserwował nam Jeff Wheeler było mądre, zrozumiałe, choć słodko-gorzkie.
Królewski
zdrajca to absolutne must have dla
każdego fana fantastyki, dworskich klimatów, legend i magii. Znajdziecie tu
naprawdę kawał dobrej literatury, trochę magii, trochę uczucia, intryg, zagadek
i walk – czyli gratkę dla każdego czytelnika. Malownicze krajobrazy, dworskie
knowania, bystre zagrania i moc źródła. Dacie się im zauroczyć? Tylko
ostrzegam: ja dałam i przepadłam z kretesem! Nie mogę się doczekać kolejnej
odsłony serii Królewskie źródło.
Kolejna seria do nadrobienia. Muszę umieścić ją na samej górze czytelinczej listy by na pewno nie zapomnieć jej przeczytać. Intryga na dworze królewskim przeplatana magią i uczuciami to zdecydowanie coś dla mnie. Chętnie poznam Owena i jego drogę oraz przekonam się o uroku stylu,którym posługuje się autor do pisania swoich powieści. Jako że fantastykę bardzo lubię nie mogę dopuścić do tego by nie zapoznać się z jego twórczością.
OdpowiedzUsuńNiestety nie jestem fanką fantastyki, ale moja córka bardzo lubi ma 11 lat i pytanie czy ta seria jest dla niej odpowiednia? Recenzja bardzo zachęca do sięgnięcia po nią Lidia Paschke
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak najbardziej! Powinno jej się spodobać, zwłaszcza że w pierwszej części serii główny bohater jest w podobnym wieku :)
UsuńKoniecznie muszę się z nią zapoznać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie przepadam za fantastyką. Jednak wszystko może zauroczyć i wciągnąć, jeśli jest ciekawie i plastycznie napisane. Mnie tak wciągnęła seria Kwiat Paproci
OdpowiedzUsuńKsiążki z tej serii warte zapamiętania. "Królewski zdrajca" to pełna magii, tajemnic, zdrad i intryg oraz manipulacji historia która zapewni nam wrażenia. Jestem zaciekawiona Owena jak autor książek przedstawił ewolucję chłopaka. Jeff Wheeler zapewnia czytelnikowi akcję z najwyższej półki oraz wszystkie palety emocji jakie nam będzie dane jak przeczytamy "Królewskiego zdrajcę". Książki chyba spodobają się i młodszym oraz dojrzalszym, którzy lubią fantastykę to tego grona należę ja, zatem trzeba nadrabiać.
OdpowiedzUsuńChyba jestem już za stara na młodzieżowe miłostki, ale... bardzo lubię dworskie klimaty. Interesuję się historią, często czytam książki w wielkich kobietach tamtych czasów, szczególnie interesują mnie intrygantki, więc może i tu znalazłabym coś dla siebie. Wielkim zaskoczeniem jest dla mnie połączenie fantastyki z życiem na królewskim dworze. Aż ciekawość mnie zżera jak to wszystko wygląda od środka. Dodatkowo mam w domu cudowną latorośli, która uwielbia czytać jak ja i fajnie byłoby mieć książki, z których możemy korzystać obie :)
OdpowiedzUsuńLubię książki fantastyczne (może nie jest to gatunek po który sięgam w pierwszej kolejności, romanse jednak zawsze mają u mnie pierwsze miejsce, ale po fantastykę sięgam w drugiej kolejności), więc skoro jest to must have dla fana tego gatunku to będę musiała nadrobić zaległości i przeczytać dwa poprzednie tomy. :) Czy wiadomo ile cała seria ma tomów i czy jest już skończona? Nie przepadam sięgać po serie, które jeszcze nie są skończone, bo zdarzyło mi się już kilka razy, że w trakcie czytania seria została porzucona.
OdpowiedzUsuńZ tego, co się orientuję, cała seria zawiera 6 tomów, każdy z nich został już wydany w oryginale. A biorąc pod uwagę to, że wydawnictwo Jaguar w tym roku wydało 3 tomy, mam cichą nadzieję, że w przyszłym dokończy już całą serię :)
UsuńNa razie póki co to mam tylko pierwszą część, ale w planie mam zamiar nabyć dwie kolejne, które się ukazały i w tym właśnie "Królewskiego zdrajcę". Bardzo podobają mi się książki Wydawnictwa Jaguar. Nie tylko wizualnie, czyli okładka - chociaż oczywiście też ☺ , ale przede wszystkim historie jakie są w nich zawarte. Z książek tego Wydawnictwa wydawane są najlepsze powieści fantastyczne i romanse! 😍 ❤
OdpowiedzUsuńPierwszą część "Trucicielka królowej" spokojnie można pochłonąć w jedną dobę. Książki Jeffa Wheelera czyta się naprawdę lekko i przyjemnie, a do tego niesamowicie szybko. Zbyt szybko.
OdpowiedzUsuń