Tytuł:
Radowa księżniczka. Historia Ireny Joliot-Curie
Autor:
Tomasz Pospieszny
Wydawnictwo:
Novae Res
Rok
wydania: 2017
Liczba
stron: 438
Ocena:
7/10
Opis:
Oto
historia genialnej córki genialnej matki, która pierwsze naukowe szlify zdobyła
pod okiem Marii Skłodowskiej-Curie. Jako dziewięciolatka została osierocona
przez ojca-noblistę, jako siedemnastolatka, nie mając jeszcze matury, pojechała
za matką na front Pierwszej Wojny ratować życie żołnierzy – jej równolatków.
Chłopców zdruzgotanych wojną, z wypalonymi oczami, wypalonymi płucami od gazów
bojowych. Wczesne życiowe doświadczenia oraz ponadprzeciętne uzdolnienia
doprowadziły ją oraz jej męża do doświadczeń, które umożliwiły odkrycie
neutronu i pierwszej cząstki antymaterii – pozytonu. Była o krok od
przełomowego odkrycia rozszczepienia jądra atomowego. Za odkrycie sztucznej
promieniotwórczości wyróżniono ją Nagrodą Nobla z chemii. Była drugą kobietą,
która dostąpiła tego zaszczytu. Nie mając praw wyborczych w ówczesnej Francji,
była jedną z trzech kobiet uczestniczących w koalicyjnym rządzie Frontu
Ludowego.
Oto
ostatnia odsłona trylogii kobiet tworzących naukę o atomie (...) historia Ireny
Joliot-Curie.
Recenzja:
Wszyscy wiemy, że Maria Skłodowska-Curie jako pierwsza kobieta w historii
dostała Nagrodę Nobla. Pewnie mniej osób wie, że jako jedyna w historii zdobyła
tę nagrodę dwukrotnie w tej samej kategorii. Ale kto z was wie, że jej córka również
dostała Nobla? Że była drugą kobietą uhonorowaną Noblem w dziedzinie chemii? Że
wraz z mężem odkryła sztuczną promieniotwórczość? Pozwólcie, że przybliżę wam
trochę postać Ireny Joliot-Curie – kobiety, która zdecydowanie zasługuje na
własną biografię.
Irena urodziła się 12 września 1897 roku w Paryżu jako pierwsza córka
genialnej pary naukowców: Marii Skłodowskiej i Piotra Curie. Choć miała już dziewięć
lat, kiedy jej ojciec zginął w wypadku, prawie go nie zapamiętała. Rolę ojca
przejął dziadek, do którego Irena bardzo się przywiązała – niestety gdy miała czternaście lat, on również odszedł. Od zawsze była spragniona uwagi matki i
wiedziała, że najlepszą drogą do jej zdobycia będzie nauka. I tak mając ledwie
siedemnaście lat jeździła z Marią po froncie i obsługiwała aparaturę
rentgenowską. Gdy wojna się skończyła, szybko zdobyła licencjat i zaczęła
pracować z matką w Instytucie Radowym, którego kierownikiem miała zostać w przyszłości. Tam zwrócił na nią uwagę Fryderyk Joliot…
Nie będę streszczała życiorysu Ireny, bo o wiele lepiej będziecie się bawić,
jeśli sami go poznacie. Powiem tylko tyle, że choć życie Ireny w głównej mierze
było wypełnione pracą naukową, znalazła ona również czas na miłość, dzieci i
działalność polityczną, w tym działalność na rzecz równouprawnienia kobiet. Z
cytatów przytoczonych przez Pospiesznego wynika, że była z niej osoba bardzo
konkretna i prostolinijna, do tego za nic mająca modę i wiele osób odbierało ją
jako oschłą. Autor przytoczył znowu cytat z listu Einsteina, przez który fizyk bardzo stracił w moich oczach (z powodu dwulicowości, bo do Skłodowskiej
pisał, jak ją szanuje, a o Skłodowskiej, jaka z niej zimna ryba) – według niego
Irena była nawet gorsza od matki. Pospieszny biografię Skłodowskiej nazwał: Nieskalana sławą i w sumie biografia
Ireny mogłaby się nazywać: Nieskalana sławą
2, bo przez całe życie w ogóle nie przywiązywała wagi do sławy, którą się
cieszyła. W zasadzie myślę, że tytuł Radowa
księżniczka trochę Irenie umniejsza, bo jednak sytuuje ją w cieniu matki. Ale
z drugiej strony choć odkrycie Ireny było może nawet ważniejsze od odkrycia
Marii, nieprzypadkowo to Skłodowska zapisała się w historii – jako pierwsza
wywalczyła sobie pozycję w świecie naukowym zdominowanym przez mężczyzn i przetarła szlaki innym kobietom.
To trzecia biografia autora i jest napisana w takim samym stylu co
poprzednie, czyli składa się z wielu cytatów, które Pospieszny komentuje i
układa w taki sposób, by powstał z nich obraz życia opisywanej osoby. Sam autor
pisze we wstępie, że jest do tej metody przywiązany – nie jest to może
najbardziej porywający sposób przedstawienia czyjegoś życia, ale sprawdza się. Treść urozmaicają liczne zdjęcia, niestety czarno-białe i niestety niektóre niezbyt dobrej jakości.
Pospieszny sam jest chemikiem i dużo uwagi poświęca w tej książce zarówno opisom
badań Ireny, jak i przedstawieniu całego naukowego światka i wyścigu, który odbywał się w tamtych czasach. Dla osób, które nie lubią chemii, może to być trochę
zniechęcające. Sama mam wykształcenie chemiczne, a wydawało mi się, że trochę
za dużo było takich fragmentów i że momentami autor za bardzo wdawał się w szczegóły.
Ostatecznie Radowa księżniczka to kolejna dobra biografia Pospiesznego,
którą polecam wszystkim zainteresowanym. Życie Ireny było na tyle ciekawe, że
zdecydowanie warto o nim przeczytać.
Książkę
dostałam od Wydawnictwa Novae Res
Może warto przeczytać, ale jakoś ta chemia... brrr 😕
OdpowiedzUsuńSuper! Warto poczytać o kobiecie, która zostawiła swój ślad. Dorzucam do rosnącego wciąż stosika. Dzięki za rzeczową, pozytywną recenzję. :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich książek, może to krzywdzące i powinnam przeczytać o wielkiej kobiecie, ale nie umiem się przemóc.
OdpowiedzUsuńChemia to nie jest moja mocna strona. Muszę przyznać, że niewiele słyszałam o tej kobiecie, może więc zapoznam się z tą książką. ;)
OdpowiedzUsuńWiem że to bardzo ważna osobą w naszych dziejach ale bardzo nie lubię czytać biografii ,niewiem może kiedyś...ale napewno nie teraz
OdpowiedzUsuńPolacy mają na swoim koncie dużo osiągnięć naukowych, ale zawsze potem jest problem bo inne kraje chcą podporządkować to do swojej historii :) Rzadko czytam biografie, ale gdybym miała możliwość poczytania o Irence na pewno bym to zrobiła.
OdpowiedzUsuńZielonego pojęcia nie miałam, że Maria Skłodowska-Curie po pierwsze miała cókę, a po drugie że ta córka również zdobyła Nagrodę Nobla! :o Jestem tym naprawdę zaskoczona i poczułam się właśnie mocno zaintrygowana tą biografią. :D
OdpowiedzUsuńA miała nawet dwie córki :D Młodsza, Ewa, napisała biografię Marii ;)
UsuńNie przepadam za biografiami, ale za to kocham chemię:) Słyszałam już wcześniej o Irene i o tym, że dostała Nobla, więc to akurat mnie nie zaskoczyło. Przez sentyment i patriotyzm pokuszę się, by sięgnąć po tę książkę;)
OdpowiedzUsuńBiografi nie czytam bo zwyczajnie za nimi nie przepadam. Oczywiście o Irenie nie wiem nic a jest to kobieta która zasluguje na uwage. Jednak te wszystkie opisy badań chemicznych nie są dla mnie i skutecznie mnie odstraszają. Raczej nie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam,że córka Marii też została uhonorowana nagrodą Nobla. Z chęcią bym przeczytała jej biografię gdyby nie zawierała tak licznych chemicznych badań.
OdpowiedzUsuńW z wielką ciekawością przeczytam tą książkę! Dla mnie takie książki to prawdziwe perełki!
OdpowiedzUsuńI właśnie o takich ludziach powinno się pisać. Wstyd się przyznać, ale nawet nie wiedziałam o jej istnieniu.
OdpowiedzUsuń