wtorek, 7 listopada 2017

Alice Feeney - "Czasami kłamię"

Tytuł: Czasami kłamię
Autor: Alice Feeney
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 400

Opis:
Są trzy rzeczy, które powinniście wiedzieć o Amber Reynolds. Pierwsza: jej mąż już jej nie kocha.
Amber jest w śpiączce (rzecz druga), w którą zapadła po wypadku samochodowym. Jej ciało jest nieruchome, ale umysł pracuje na najwyższych obrotach, starając się odtworzyć minione dni i tygodnie. Siniaki i obrażenia na jej ciele wskazują, że nie był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, lecz celowe działanie. Głównym podejrzanym jest jej mąż. Ale w tej opowieści nic nie jest proste, bo (rzecz trzecia) Amber czasami kłamie.

Recenzja:
Czasami kłamię to debiut brytyjskiej autorki, przetłumaczony na wiele języków. Książka od dłuższego czasu szturmem zdobywa bookstagram, a i na blogach o niej głośno. Tyle że wydawnictwa też czasem kłamią i chociaż obiecują rewelacyjną lekturę, różnie to potem bywa. Ale nie tym razem. Czasami kłamię to naprawdę thriller godny uwagi.
Trzech rzeczy dowiadujemy się na samym początku o bohaterce:
1. Jest w śpiączce.
2. Mąż już jej nie kocha.
3. Czasami kłamie.
Intrygujące, prawda? Amber Reynolds budzi się uwięziona we własnym ciele i niczego nie pamięta. Jest w śpiączce, nie może się poruszać, nie może nic mówić, ale pozostaje (w mniejszym lub większym stopniu) świadoma tego, co dzieje się dokoła niej. Na początku nie wie nawet, gdzie się znajduje, a kiedy orientuje się, że to szpital, próbuje sobie przypomnieć, jak do niego trafiła. W pamięci ma jednak dziurę i poszczególne elementy układanki nie chcą połączyć się w całość.
Narracja jest prowadzona na trzech płaszczyznach: obserwujemy wysiłki Amber, która leży w szpitalu i usiłuje sobie przypomnieć, co się wydarzyło, śledzimy wydarzenia sprzed tygodnia i w końcu sprzed o wiele dłuższego czasu, poznajemy bowiem perspektywę dziesięcioletniej dziewczynki. Jak to wszystko łączy się ze sobą? Inaczej, niżbyście się spodziewali!
Unlike dla kłamstw bohaterki
Muszę przyznać, że nie jestem fanką thrillerów, rzadko sięgam po ten gatunek i zwykle nie są to lektury, które zostają mi na długo w pamięci. Na Czasami kłamię zdecydowałam się ze względu na motyw kłamstw i przez sporą część książki byłam rozczarowana, jak mało ich jest i jak niewielkie są – aż doszłam do momentu, w którym ujawniła się w pełni skala kłamstw Amber. Oj straszna kłamczucha z tej naszej głównej bohaterki. Dodatkowo jest osobą cierpiącą na chorobę psychiczną, przez co dość ciężko mi się o niej czytało. Jeśli jednak myślicie, że jedyną gwiazdą tej książki jest Amber, to spieszę z informacją: równie ciekawą postacią jest siostra głównej bohaterki, którą autorka od początku przedstawia w taki sposób, że zastanawiamy się, co jest z nią nie tak, co zrobiła i jaki ma udział w całej historii. Zaręczam, że na tle Amber nie wypada wcale blado, choć koniec końców to właśnie główna bohaterka kradnie całe show, bo to, co robi w zakończeniu… no cóż, możecie być pewni, że was zaskoczy. Bardzo lubię przewrotne zakończenia i to prawie w pełni mnie usatysfakcjonowało. Prawie, bo autorka za bardzo kombinowała i trochę przekombinowała.
Czasami kłamię wbrew temu, co piszą, nie jest lekturą, która zaskakuje na każdym kroku. Owszem, autorce udało się mnie zaskoczyć więcej niż raz, ale z drugiej strony pewne sytuacje były bardzo proste do przewidzenia. Ostatecznie wyszedł z tego całkiem ciekawy thriller, który z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim osobom poszukującym trzymającej w napięciu lektury. Amber zwiedzie was nie jeden raz!


Za książkę dziękuję wydawnictwu W.A.B.

14 komentarzy:

  1. Nie pamiętam już kiedy ostatni raz czytałam thriller, jest to zdecydowanie gatunek, po który nie sięgam. Może się przełamać i spróbować? Recenzja jest napisana w taki sposób, że mam ochotę poznać Amber i dowiedzieć się tych wszystkich kłamst, o których mówisz. Zdecydowanie rozbudziłaś moją ciekawość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Intryguje mnie ta książka. Przy najbiższej wizycie w empiku ostatecznie się na nią zdecyduję! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo już czytałem o tej książce, jednak jakoś żadna recenzja do końca mnie nie przekonała. Sam temat wydaje się ciekawy i nowatorski. Jeszcze poczekam z czytaniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię thrillery, a ten zapowiada się niezwykle ciekawie. W pierwszym momencie odniosłam wrażenie, że mogłabym się zgubić gdzieś między prawdą a kłamstwem. Sama nie lubię kłamać ani być okłamywana. Główna bohaterka przyznaje się do tego otwarcie, co jest zaskakujące. Ciekawa jestem, czym zaskoczy mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i według mnie książka naprawdę świetna i godna polecenia :) Lektura przyniosła mi wiele przyjemności i pozytywnych emocji

    OdpowiedzUsuń
  6. O rany.. teraz to mnie naprawdę zaciekawiłas ta recenzją. Chciałabym poznać kłamstwa Amber, co takiego ona mogla na wymyślać? Ale również zastanawia mnie jej siostra. Jestem okropnie ciekawa. Chyba będę musiała przeczytać tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaczęłam się zastanawiać jakie może być zakończenie biorąc pod uwagę kłamstwa bohaterki i jej chorobę psychiczną o której piszesz. Mam pewne podejrzenia ale, żeby się przekonać czy autorka w ten sposób poprowadziła fabułę muszę przeczytać książkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kinga Wasiak - chyba muszę w końcu założyć konto ;)

      Usuń
  8. Cała historia trzymała mnie w napięciu. Owszem, niektóre sprawy były łatwe do odgadnięcia, ale inne niekoniecznie. Niemniej same zakończenie kompletnie mnie rozbiło i nieco zawiodło, bo wolałabym jednak wiedzieć, co było prawdą, a co nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety, trochę przekombinowała autorka ;)

      Usuń
  9. Czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki, a ta recenzja dodatkowo pobudziła moją ciekawość. Myślę, że sięgnę po nią prędzej, niż później.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzadko czytam ten gatunek literatury, kiedy mam zamiar zabrać jakość książkę do ręki chce żeby mnie wcisnęło w fotel od emocji, zwrotów akcji i zaskoczenia mnie. Po tej recenzji mogę rozważać przeczytanie tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio z koleżanką rozmawiałam że można by przeczytać tą książkę ( mam za zadanie znaleźć jej w bibliotece :) )

    OdpowiedzUsuń
  12. Małgorzata Adamczuk30 listopada 2017 22:56

    Nietypowy sposób narracji i zaskakujący pomysł na historię, cos innego i zdecydowanie orzeźwiającego. Super że autorka postawiła na zakończenie które zaskakuje, czasami o wiele lepiej stwierdzić " nie spodziewałam się takiego końca" niż " to było oczywiste". Nie jestem szczególnie fanką thrillerów, ale coś czuje, że ta opowieść mogłaby przykuć moją uwagę

    OdpowiedzUsuń