Tytuł:
Czasami kłamię
Autor:
Alice Feeney
Wydawnictwo:
W.A.B.
Rok
wydania: 2017
Liczba
stron: 400
Opis:
Są
trzy rzeczy, które powinniście wiedzieć o Amber Reynolds. Pierwsza: jej mąż już
jej nie kocha.
Amber
jest w śpiączce (rzecz druga), w którą zapadła po wypadku samochodowym. Jej
ciało jest nieruchome, ale umysł pracuje na najwyższych obrotach, starając się
odtworzyć minione dni i tygodnie. Siniaki i obrażenia na jej ciele wskazują, że
nie był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, lecz celowe działanie. Głównym
podejrzanym jest jej mąż. Ale w tej opowieści nic nie jest proste, bo (rzecz
trzecia) Amber czasami kłamie.
Recenzja:
Czasami kłamię to debiut brytyjskiej autorki, przetłumaczony na wiele
języków. Książka od dłuższego czasu szturmem zdobywa bookstagram, a i na
blogach o niej głośno. Tyle że wydawnictwa też czasem kłamią i chociaż obiecują
rewelacyjną lekturę, różnie to potem bywa. Ale nie tym razem. Czasami kłamię to
naprawdę thriller godny uwagi.
Trzech rzeczy dowiadujemy się na samym początku o
bohaterce:
1. Jest w śpiączce.
2. Mąż już jej nie kocha.
3. Czasami kłamie.
Intrygujące, prawda? Amber Reynolds budzi się uwięziona we własnym ciele
i niczego nie pamięta. Jest w śpiączce, nie może się poruszać, nie może nic
mówić, ale pozostaje (w mniejszym lub większym stopniu) świadoma tego, co
dzieje się dokoła niej. Na początku nie wie nawet, gdzie się znajduje, a kiedy
orientuje się, że to szpital, próbuje sobie przypomnieć, jak do niego trafiła. W
pamięci ma jednak dziurę i poszczególne elementy układanki nie chcą połączyć
się w całość.
Narracja jest prowadzona na trzech płaszczyznach: obserwujemy wysiłki
Amber, która leży w szpitalu i usiłuje sobie przypomnieć, co się wydarzyło,
śledzimy wydarzenia sprzed tygodnia i w końcu sprzed o wiele dłuższego czasu,
poznajemy bowiem perspektywę dziesięcioletniej dziewczynki. Jak to wszystko
łączy się ze sobą? Inaczej, niżbyście się spodziewali!
Unlike dla kłamstw bohaterki |
Czasami kłamię wbrew temu, co piszą, nie jest lekturą, która zaskakuje na
każdym kroku. Owszem, autorce udało się mnie zaskoczyć więcej niż raz, ale z
drugiej strony pewne sytuacje były bardzo proste do przewidzenia. Ostatecznie
wyszedł z tego całkiem ciekawy thriller, który z czystym sumieniem mogę polecić
wszystkim osobom poszukującym trzymającej w napięciu lektury. Amber zwiedzie
was nie jeden raz!
Nie pamiętam już kiedy ostatni raz czytałam thriller, jest to zdecydowanie gatunek, po który nie sięgam. Może się przełamać i spróbować? Recenzja jest napisana w taki sposób, że mam ochotę poznać Amber i dowiedzieć się tych wszystkich kłamst, o których mówisz. Zdecydowanie rozbudziłaś moją ciekawość.
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta książka. Przy najbiższej wizycie w empiku ostatecznie się na nią zdecyduję! :)
OdpowiedzUsuńDużo już czytałem o tej książce, jednak jakoś żadna recenzja do końca mnie nie przekonała. Sam temat wydaje się ciekawy i nowatorski. Jeszcze poczekam z czytaniem.
OdpowiedzUsuńLubię thrillery, a ten zapowiada się niezwykle ciekawie. W pierwszym momencie odniosłam wrażenie, że mogłabym się zgubić gdzieś między prawdą a kłamstwem. Sama nie lubię kłamać ani być okłamywana. Główna bohaterka przyznaje się do tego otwarcie, co jest zaskakujące. Ciekawa jestem, czym zaskoczy mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńCzytałam i według mnie książka naprawdę świetna i godna polecenia :) Lektura przyniosła mi wiele przyjemności i pozytywnych emocji
OdpowiedzUsuńO rany.. teraz to mnie naprawdę zaciekawiłas ta recenzją. Chciałabym poznać kłamstwa Amber, co takiego ona mogla na wymyślać? Ale również zastanawia mnie jej siostra. Jestem okropnie ciekawa. Chyba będę musiała przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuńZaczęłam się zastanawiać jakie może być zakończenie biorąc pod uwagę kłamstwa bohaterki i jej chorobę psychiczną o której piszesz. Mam pewne podejrzenia ale, żeby się przekonać czy autorka w ten sposób poprowadziła fabułę muszę przeczytać książkę
OdpowiedzUsuńKinga Wasiak - chyba muszę w końcu założyć konto ;)
UsuńCała historia trzymała mnie w napięciu. Owszem, niektóre sprawy były łatwe do odgadnięcia, ale inne niekoniecznie. Niemniej same zakończenie kompletnie mnie rozbiło i nieco zawiodło, bo wolałabym jednak wiedzieć, co było prawdą, a co nie.
OdpowiedzUsuńno niestety, trochę przekombinowała autorka ;)
UsuńCzytałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki, a ta recenzja dodatkowo pobudziła moją ciekawość. Myślę, że sięgnę po nią prędzej, niż później.
OdpowiedzUsuńRzadko czytam ten gatunek literatury, kiedy mam zamiar zabrać jakość książkę do ręki chce żeby mnie wcisnęło w fotel od emocji, zwrotów akcji i zaskoczenia mnie. Po tej recenzji mogę rozważać przeczytanie tą książkę.
OdpowiedzUsuńOstatnio z koleżanką rozmawiałam że można by przeczytać tą książkę ( mam za zadanie znaleźć jej w bibliotece :) )
OdpowiedzUsuńNietypowy sposób narracji i zaskakujący pomysł na historię, cos innego i zdecydowanie orzeźwiającego. Super że autorka postawiła na zakończenie które zaskakuje, czasami o wiele lepiej stwierdzić " nie spodziewałam się takiego końca" niż " to było oczywiste". Nie jestem szczególnie fanką thrillerów, ale coś czuje, że ta opowieść mogłaby przykuć moją uwagę
OdpowiedzUsuń