Autor: Niccolo Machiavelli
Tytuł: Książę
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 18 października 2017 (to wydanie)
Liczba stron: 132
Ocena: 9/10
Patronat Książkowiru
Opis:
Najsłynniejsze dzieło Niccolò Machiavellego, jedna z najważniejszych pozycji w dziejach filozofii politycznej, źródło doktryny politycznej zwanej makiawelizmem, poradnik strategii utrzymania władzy. Przy czym jest to cel nadrzędny, który usprawiedliwia podejmowanie działań nieetycznych o tyle, o ile okazały się one skuteczne w jej utrzymaniu.
Machiavelli, wyjaśniając swoje motywy, stwierdza:
Moim zamiarem jest pisać rzeczy użyteczne dla tego, kto je rozumie, przeto o wiele bardziej właściwym wydaje mi się iść za prawdą rzeczywistą zdarzeń niż za jej wyobrażeniem. Wielu wyobrażało sobie takie republiki i księstwa, jakich w rzeczywistości ani się nie widzi, ani się nie zna; wszak sposób, w jaki się żyje jest tak różny od tego, w jaki się żyć powinno, że ten, kto chce postępować tak, jak się powinno postępować, a nie tak, jak się postępuje, gotuje raczej swoją klęskę, niż zapewnia panowanie.
Jest dla niego oczywiste, że polityka oderwała się od etyki, a „człowiek, który w każdym swym postępku zdecydowany jest przestrzegać zasad dobra, musi nieuchronnie zginąć wśród tylu, którzy nie są dobrymi”.
Recenzja:
Ostatnio obserwuję coraz większą modę na klasykę. Już od jakiegoś czasu tytuły uchodzące za swoiste wyznaczniki literatury, wracają do łask i są coraz częściej i chętniej czytane. Ja także mam takie postanowienie, żeby częściej sięgać po książki tego typu, jednak Książę na mojej liście był już od bardzo dawna.
Niccolo Machiavelli, tego pana chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Książę to jego jedna z najważniejszych dziel, o ile nie najważniejsze, źródło doktryny politycznej zwanej makiawelizmem. Napisana po upadku Republiki Florenckiej, aby wkupić się w łaski Medyceuszy.
Klasyka filozofii politycznej, według mojego osobistego rankingu, stoi na równo z Sun Tzu i wszystkimi innymi książkami, które trzeba przeczytać chociaż raz. Długo zbierałam się do przeczytania tej pozycji, ale kiedy zaproponowano nam patronat, to już nie było wymówek. Dzięki temu mogę teraz co nieco o niej napisać.
Książka choć krótka, nie należy do najłatwiejszych. To znaczy tak, można ją przeczytać w bardzo krótkim czasie, ale jak dla mnie nie miałoby to większego sensu i prawdopodobnie byłoby to czytanie bez większego zrozumienia tego co autor miał na myśli. Wydaje mi się, że ta pozycja jest skarbnicą wiedzy i cytatów, praktycznie każde zdanie można by podkreślić i i wrócić do niego później. Także Machiavelli na tych 132 stronach umieścił esencje tego co ważne we władzy i polityce.
Książę jest podzielony na dosyć krótkie rozdziały, które poruszają różna tematykę. Dzięki temu po przeczytani tych kilku stron, miałam okazję na chwilę się zatrzymać i przemyśleć to co zostało w nim zawarte. Nie wiem czy pierwotna wersja także posiadała taki podział, choć wydaje mi się że tak.
Ciężko mi się odnieść do stylu pisania. Język jakim posługuje się autor, zdecydowanie nie jest takim, jakim posługujemy się obecnie, choć podejrzewam, że i tak dzisiejsze przekłady sporo się różnią od oryginału i zostały bardziej przystosowane. W końcu książka została napisana w 1513 roku, choć nadal jest bardzo aktualna.
Cezar Borgia, to przykład do jakiego odwołuje się Machiavelli. To na podstawie obserwacji jego poczynań, autor wysuwa wiele przemyśleń i analiz dotyczących podstaw władzy. Swego czasu obejrzałam serial Rodzina Borgiów, w którym także pojawił się sam autor i choć produkcja telewizyjna była została pewnie ubarwiona pod kontem pokazania jej większej publice, to doskonale rozumiem dlaczego Machiavelli wybrał taki przykład, a nie inny przykład.
Książka momentami jest dosyć kontrowersyjna. Według tego co zostało napisane, można stwierdzić, że władza wykracza poza etykę i niestosowanie jej w swoich działaniach jest jak najbardziej usprawiedliwione, ponieważ jest to nadrzędna kwestia. Wielu może się z tym nie zgodzić, ja także, ale myślę, że znajdą się też osoby które poprą makiawelizm w stu procentach.
Polityka zawsze była jednym z najważniejszych elementów świata. Dla jednych jest to całe życie, inni nie musza się tym w ogóle interesować. Jakby nie było i tak dotyka ona każdego z nas, dlatego uważam, że Książę, to książka, którą warto przeczytać i szczerze Wam ją polecam.
Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG
Lubię klasykę, gdzie historia to motyw przewodni. Polityka zawsze i wszędzie nam towarzyszy. Na pewno w XVI w. pojmowano ją nieco inaczej niż my dzisiaj. Tym bardziej takie książki mogą pomóc nam spojrzeć w odmienny sposób na działania rządzących ale też i nasze.
OdpowiedzUsuńCzytałam, byłam zbulwersowana, ale też inaczej spojrzałam na rządzących. Jednak mając inne lektury z ponownego czytania tej zrezygnuję.
OdpowiedzUsuńTak najkrócej to"cel uświęca środki", ale o szczegółach chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPo lekturach na studiach, gdzie poznawaliśmy różne doktryny i przez nie poglądy na wychowanie, nie sięgnę po tą lekturę bardzo długo. Przesyt, a może po prostu wiem, że nie zgodzę się z poglądami.
OdpowiedzUsuńZ klasykami bywa różnie czasem jestem na tak czasem na nie. Pierwsze co zobaczyłam to ocena i jestem zaskoczona. Książka ma bardzo mało stron ale tak jak napisałaś można ja przeczytać szybko ale bez zrozumienia. Boje sie że nie zrozumiem słów którymi jest napisana. Polityka też nie należy do moich ulubionych tematów. Raczej wolę poświęcić czas na czytanie innej książki.
OdpowiedzUsuńPlanuję sięgnąć w końcu po jakąś książkę, należącą do kanonu klasyki. Myślę, że ,,Książę" byłby genialny na początek. Głównie dlatego, że polityka, w jakimkolwiek wydaniu, zawsze jest na topie. Nawet, jeśli nie chcemy mieć z nią do czynienia to i tak nas dotyczy. ,,Władza wykracza poza etykę"- nie jestem w stanie się z tym zgodzić, ale zawsze chętnie słucham argumentów drugiej strony. Ciekawa jestem przemyśleń autora i jaka on to wszystko tłumaczy. Dziękuję za recenzję;)
OdpowiedzUsuńDzieła klasyczne mają w sobie pewną magię i urok. Niestety w przypadku filozofii traktującej o polityce nigdzie owej magii doszukać się nie mogę... Już będąc na studiach i przerabiając dzieła filozofów oraz wielkich myślicieli nie mogłam "przetrawić" żadnego, które wyjaśniało zawiłości politycznych powiązań, zależności i praw. Niestety tym razem na lekturę się nie skuszę, choć recenzja jest bardzo zachęcająca.
OdpowiedzUsuń