Autor: autor zbiorowy
Tytuł: Opowieści z Akademii Nocnych Łowców
Wydawnictwo: MAG
Data wydania: 2017
Ilość stron: 656
Ocena: 8/10
Opis:
Simon Lewis był człowiekiem i wampirem, a teraz staje się Nocnym Łowcą. Jednak wydarzenia „Miasta Niebiańskiego Ognia” odarły go ze wspomnień i Simon nie bardzo wie, kim jest. Wie, że przyjaźnił się z Clary i że przekonał skończoną boginię Isabelle Lightwood, żeby się z nim spotykała… ale nie ma pojęcia, w jaki sposób. Kiedy zatem Akademia Nocnych Łowców ponownie otwiera swoje podwoje, Simon rzuca się w nowy świat polowania na demony, zdecydowany odnaleźć siebie, odnowić dawne związki i stać się prawdziwym Nocnym Łowcą. Jednak wkrótce zdaje sobie sprawę, że w Akademii nic nie jest proste i oczywiste…
Recenzja:
Kocham "Dary Anioła" i ogólnie całą twórczość Cassandry Clare, więc kiedy miałam okazję sięgnąć po jej najnowszą książkę, to bez żadnego zawahania to uczyniłam. Uwielbiam styl pisania tej autorki, jej pomysły, oryginalność, świetne wykreowanie postaci i atmosferę, którą potrafi stworzyć! Uniwersum w jakim pisze... jest dla mnie czymś naprawdę godnym podziwu! Tak więc "Opowieści z Akademii Nocnych Łowców" trafiły do moich rączek, a ja poświęciłam kilka godzin, żeby przeczytać całą tę historię jak najszybciej, bo w końcu nie mogłam się od treści oderwać!
"Opowieści z Akademii Nocnych Łowców" skupiają się na Simonie Lewisie - najlepszym przyjacielu Clary, który kiedyś był wampirem, ale po wydarzeniach z "Miasta Niebiańskiego Ognia" traci on swoje wspomnienia i wampiryzm. Clary i Isabelle nie umieją jednak żyć ze świadomością, że chłopak, który tak wiele dla nich znaczył i którego obie kochały, teraz nawet ich nie pamięta, a zasady zabraniają im uświadomienie go o tym, kim one są. Sytuacja jednak rozwiązuje się, kiedy Nocni Łowcy postanawiają wznowić działanie Akademii dla Nocnych Łowców - nie tylko dla osób, które już nimi są, ale także dla ludzi, którzy w przyszłości mogą przejść próbę z Kielichem i się nimi stać. Takim oto sposobem Simon trafia do Akademii - chociaż już na samym początku zastanawia się on, czy nawet kiedy przejdzie szkolenie i pozna ponownie swoich przyjaciół, to czy kiedykolwiek odnajdzie samego siebie.
Z recenzowanej dziś przeze mnie książki możemy dowiedzieć się o wiele więcej niż tylko o historii Simona, czy o jego szkoleniu, albo o ogólnych zasadach panujących w Akademii. Poznajemy sporo opowiastek z przeszłości - chociażby o samym początku działalności Valentina, kiedy jeszcze nie zdobył takiego poparcia, czy chociażby o tym, dlaczego ojciec Aleca tak bardzo nienawidził tego, że jego syn jest homoseksualny. Do tego wszystkiego mamy też historie, które rozgrywają się równolegle: dziecko Magnusa i Aleca, dwie ceremonie wzięcia sobie parabatai, czy chociażby kilka rozwijających się w między czasie wątków miłosnych, łącznie ze ślubem.
Niektórzy ludzie uważają, że seria o Nocnych Łowcach powinna zakończyć się na trylogii Darów Anioła. Jestem jednak zdania, że tak naprawdę każda kolejna książka w tym uniwersum uszczęśliwia fanów Cassandry Clare, bo zawsze są w stanie dowiedzieć się czegoś nowego i zaskakującego, a poziom kolejnych części wcale nie odbiega aż tak bardzo od pierwszych trzech powieści z serii o Darach Anioła. Wszystko łączy się w logiczną całość, a ja jestem pod wrażeniem tego, jak autorka zręcznie łączy wątki i rozwija poszczególne motywy, sprawiając, że pomimo końca książki, czytelnik jest zarazem zachwycony, jak i zasmucony tym, że właśnie skończył czytać dobrą powieść, a na następną będzie sobie jeszcze musiał trochę poczekać.
Cassandra Clare to naprawdę wyjątkowa pisarka. Każda jej książka potrafi mnie zaczarować i urzec. Nie umiem oderwać się od jej historii, nawet, jakbym chciała i próbowała. Cudowne, przemyślane dialogi, do tego wszystkiego dobrze napisane opisy i "to coś", co sprawia, że powieść po prostu ma swoją wyjątkową magię i przyciąga do siebie rzeszę fanów. Jestem w stanie nawet przyznać, że pozycja, którą dziś recenzuję, pod kilkoma względami jest jeszcze bardziej urzekająca (współpraca autorki z kilkoma innymi autorami wyszła na dobre).
Okładki do wszystkich książek Cassandry Clare mi się bardzo podobają, "Opowieści z Akademii Nocnych Łowców" nie stanowią tu wcale żadnego wyjątku. Oprawa graficzna jest ładna i jak najbardziej według mnie przyciąga ona wzrok. Mam jednak nadzieję, że jeśli się już skusicie na przeczytanie tej książki, to nie z powodu okładki, ale także dlatego, że też kochacie świat Nocnych Łowców!
Podsumowując, polecam każdemu. Naprawdę! Nie sądzę, żebyście żałowali. Czy jesteście nastolatkami, czy osobami dorosłymi, jestem przekonana, że obdarzycie tę książkę uczuciem! Jeśli jeszcze nie rozpoczęliście swojej przygody z Nocnymi Łowcami, to chyba nadeszła na to odpowiednia pora. Osobiście naprawdę uwielbiam twórczość Cassandry Clare i śmiało mogę to przyznać.
Pozycję tę dostałam od Wydawnictwa MAG
No właśnie ja podejrzewam, że jednak bym żałowała ;) Nawet serii nie znam, a powieści młodzieżowe zwykle mnie nudzą.
OdpowiedzUsuń