Autor: Philippa Gregory
Tytuł: Kochanek dziewicy
Wydawnictwo: Książnica
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 597
Ocena: 7/10
Opis:
Zdumiewający portret młodej Elżbiety I, kobiety porywczej, siejącej strach, niezrównoważonej emocjonalnie i zaborczej, która nie powstrzyma się przed niczym, nawet przed morderstwem, byle tylko zaspokoić swoje żądze.
Jako świeżo koronowana królowa Anglii Elżbieta musi stawić czoło dwóm niebezpieczeństwom: francuskiej inwazji na Szkocję, zagrażającej całemu krajowi, oraz swemu uczuciu do Roberta Dudleya, zagrażającemu jej sercu. Robert Dudley jest żonaty, a jego małżonka ani myśli się nim dzielić. Amy Dudley odmawia rozwodu, który Elżbiecie i Robertowi umożliwiłby wzięcie ślubu. Zresztą, przeciwko związkowi królowej z jednym z dworzan są prawie wszyscy. W tle miłosnego trójkąta na dworze Anglii tworzą się frakcje; ktoś przechodzi od słów do czynów. Amy zostaje znaleziona martwa, ze skręconym karkiem, u stóp niewysokich schodów.
Recenzja:
Kochanek dziewicy to opowieść Philippy Gregory o kolejnej władczyni Anglii. Tym razem autorka przedstawia losy młodej Elżbiety I, którą dane nam było częściowo poznać już na kartach Błazna królowej. Tym razem postać ta ukazana jest znacznie bardziej wyraziście, a jej słynny romans (płytki w historycznych zapiskach) zdaje się być temat przewodnim całości.
Portret koronacyjny Elżbiety |
Elżbieta I nigdy nie wyszła za mąż, stąd przydomek królowej dziewicy. Wiele osób twierdzi, że to z powodu licznych żon jej ojca, z których niektóre kończyły jak jej matka (na szafocie) oraz ułomności fizycznej, której się wstydziła. Istnieją również teorie, że nie uczyniła tego z powodu miłości do Roberta Dudley'a, jednego z jej dworzan. Philippa Gregory, autorka biograficznej opowieści o Elżbiecie I, zdaje się wyjątkowo pewnie skłaniać się ku tej bardziej romantycznej tezie, czego dowodem jest historia opowiedziana w Kochanku dziewicy.
Philippa Gregory skupiła się w tej powieści na młodych latach Elżbiety I Tudor. Królowa dopiero rozpoczyna swoje panowanie i sprawia wrażenie osoby niepewnej jeszcze tego, czego tak naprawdę pragnie. To dość niewygodna postawa, ponieważ nad Anglią wiszą czarne chmury: inwazja francuska oraz konflikt religijny. Nieprzychylność poddanych również nie jest Elżbiecie pomocna, a plotki i intrygi na jej temat narastają, gdy zostaje znalezione ciało Amy Dudley, żony jej kochanka...
Elżbieta I, przedstawiona w Kochanku dziewicy, jest zdecydowanie postacią równie charyzmatyczną, co miejscami irytującą. Jej nieodpowiedzialne zachowania i zaślepienie miłością do Roberta Dudleya wielokrotnie doprowadzało mnie do szewskiej pasji, ale mimo to nie potrafiłam oderwać się od opowieści o jej młodości. Jakkolwiek okropna i niezrównoważona Elżbieta była, tak nie można jej odmówić intrygującej sylwetki i charakteru, którym poszczycić mogło się niewiele władczyń. Philippa Gregory odmalowała ją niemal perfekcyjnie, w tym pisarskim portrecie znakomicie widać cechy również rodziców Elżbiety - Anny Boleyn i Henryka VIII. Pozytywnie zaskoczyła mnie również postać sir Williama Cecila, doradcy królowej. To zdecydowanie jeden z najlepszych intrygantów, o których dane mi było przeczytać.
Kochanek dziewicy ma jednak i swoje wady. Akcja powieści jest miejscami ciągnie się jak przysłowiowe flaki z olejem, wiele stron zajmują opisy uczuć Elżbiety do Roberta, które bywają wręcz mdłe. Na szczęście lekki i przyjemny styl autorki pozwala przejść i przez te okropne fragmenty, a w kolejnych etapach powieści Gregory rewanżuje się nam wspaniałymi opisami funkcjonowania dworu królewskiego oraz niezwykłą charakterystyką społeczeństwa Anglii w XVI wieku. Czyni to tę powieść idealną dla miłośników historii oraz osób ceniących powieści pełne emocji i... wywołujące gamę najróżniejszych odczuć. Polecam serdecznie.
Tę książkę zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu Publicat. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz