Autor: Jenny Han, Siobhan Vivian
Tytuł: Ból za ból
Wydawnictwo: Feeria Young
Data wydania: 15 czerwca 2016
Liczba stron: 400
Ocena: 8/10
Opis:
Pierwsza
część trylogii, okrzykniętej bestsellerem przez New York Times‘a
autorstwa Jenny Han i Siobhan Vivian. Pocztówkowo idealna Wyspa Jar
jest pełna uroczych sklepów turystycznych, dziewiczych plaż, i
niesamowitych domów. To właśnie tam trzy dziewczyny potajemnie
spiskują nad zemstą. Kat jest już zmęczona zastraszaniem przez
jej byłego najlepszego przyjaciela. Lillia od zawsze wyglądała na
jej młodszą siostrę, więc kiedy odkrywa, że jeden z jej
chłopaków potajemnie z nią sypia, zamierza położyć temu kres.
Mary stale nawiedzają traumatyczne wydarzenia z minionych lat, więc
chłopak, który jest za nie odpowiedzialny powinien dostać za
swoje.
Żadna
z dziewcząt może swoich mściwych fantazji bez ściągania na
siebie podejrzeń. Ale razem ... wszystko jest możliwe.
Recenzja:
Tak bardzo nie mogłam się doczekać
na tę książkę. Miałam ochotę ustawić sobie odliczanie w
telefonie jak czasem mam w zwyczaju. Już od pierwszych zapowiedzi
tej pozycji, wiedziałam, że jest ko książka, która musi się u
mnie znaleźć nie ważne w jaki sposób. Moja radość była
ogromna, kiedy okazało się, że dostanę ja do recenzji, Tak więc
jest, dzisiaj mam dla Was moja opinie na temat książki.
Jar, malownicza wyspa, raj dla
turystów. To właśnie tutaj krzyżują się drogi trzech dziewczyn
Lilli, Kat i Mary. Każda z nich przeżyła zawód, za który teraz
chce się zemścić. Początkowo delikatne pomysły zaczynają
przybierać na sile i zaczynają być niebezpieczne, a cała akcja
„zemsta” zaczyna przekraczać granice...
U mnie aktualnie bardzo gorący okres.
Pomoc przy organizacji Festiwalu Książki w Opolu, obrona pracy
licencjackiej, popsuty laptop i chociaż mam kawałek wieczoru tylko
dla siebie, ale nie ta tyle długi, żebym mogła przeczytać w
całości książkę. W ostatnim czasie, to właśnie ta książka
towarzyszyła mi przed spaniem i w autobusowych rozjazdach i jestem
bardzo z tego zadowolona, gdyż to właśnie ta pozycja pozwoliła mi
choć na chwilę złapać oddech, odciąć się od wszystkiego i nie
skupiać się na wszystkich rzeczach, które muszę jeszcze zrobić.
Przez pierwsze kilka stron jakoś nie
polubiłam się z tym stylem pisania. Jakoś nie do końca mnie
przekonywał, a mi jakby czegoś brakowało. Na całe szczęście już
kilkanaście stron dalej sprawa wyglądała już znacznie lepiej, a
ja zatraciłam się w lekturze.
Trzy bohaterki, pozornie różniące
się od siebie, ale łączy je zraniona dusza i chęć zemsty. Podoba
mi się kreacja tych postaci, które z jednej strony są niezwykle
wrażliwe i mało odporne na zadany im ból, a z drugiej potrafią
pokazać stronę pałającą chęcią zemsty i wyrządzenia bólu.
Książka nie jest tak banalna jak
mogłoby się wydawać. Porusza ciężkie i ostatnio coraz częstsze
zjawiska jak przemoc, szykanowanie czy nawet próba samobójcza.
Autorki tak stworzyły fabułę, że w każdej chwili coś się
dzieje i zdecydowanie nie ma tutaj przepychu i zapychaczy stron.
Pozycja ta jest naładowana emocjami,
które tak bardzo oddziałują na czytelnika, że czasem ta lektura
może go doprowadzić do skrajności. To chyba dzięki temu mogłam
tak bardzo wciągnąć się w lekturę i oderwać się od własnych
spraw. A do tego ta okładka, która wyróżnia się na tle innych.
Niby trzy dziewczyny, a jednak przyciąga wzrok i zachęca do
sięgnięcia po nią
Po zakończeniu nie wiedziałam co mam
ze sobą zrobić, przecież czekała mnie kolejna poprawka czegoś z
pracy, a ja nawet nie potrafiłam zebrać myśli. Osobiście już nie
mogę się doczekać kolejnej części, bo przecież tego nie można
tak zostawić.
Mam nadzieję, że jak najszybciej
sięgniecie po tę książkę, bo jest to pozycja obowiązkowa i jak
najszybciej trzeba się za nią zabrać. Ja wyczekuje już na kolejne
części.
Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Feeria
Och jak mnie twoja opinia ucieszyła! Bo książkę mam i się zastanawiałam czy tylko okładka będzie paskudna, czy treść też okaże się słaba, a tutaj proszę:) Super!
OdpowiedzUsuńOkładka w żaden sposób mnie nie zachęca, ale w końcu nie ocenia się książki po okładce. Może kiedyś po nią sięgnę, bo brzmi całkiem fajnie
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
https://toreador-nottoread.blogspot.com/