środa, 23 kwietnia 2025

Bianca Wege - "Dziś z nim porozmawiam"

Autor: Bianca Wege

Tytuł: Dziś z nim porozmawiam

Wydawnictwo: You and YA

Data wydania: 2025

Ilość stron: 320

Ocena: 7/10


Opis:

Hit BookToka i bestseller Spiegla!

Layla i Asher są szczęśliwie zakochani. Przynajmniej w Simsach, które Layla anonimowo streamuje na Twitchu. Tak naprawdę, nigdy w życiu z nim nie rozmawiała i z poczuciem ulgi przyjmuje fakt, że wybrali się na różne uniwersytety. Asher to typowy sportowiec i łamacz serc, Layla to... cóż po prostu Layla. Nieśmiała osiemnastolatka, która wciąż szuka swojego miejsca na świecie.

Jej konto na Twitchu dopiero się rozwija. Dziewczyna gra na żywo w Simsy, gdzie przy pomocy rozgrywki opowiada o swoim życiu. Chce zostawić całe zauroczenie Asherem za sobą, kiedy... chłopak przenosi się do jej uczelni.

Fani Layli przekonują ją do rozpoczęcia nowego wyzwania: dziś z nim porozmawia! A potem wszystko opowie przy pomocy gry.

I właśnie wtedy, gdy naprawdę zbliża się do Ashera, w jej życiu pojawia się jego odwieczny wróg Henry, wprowadzając do jej codzienności uczuciowy chaos.

Czy dziewczyna wie dla kogo bije jej serce? W miłości przecież nie można grać na kodach...

Książka odpowiednia dla czytelników 16+


Recenzja:

Sięgnęłam po ten romans młodzieżowy głównie dlatego, że uwielbiam Simsy - grałam dosłownie w każdą część (nie we wszystkie dodatki, ale miałam możliwość poznawać tę grę od samego początku jej pojawianie się w Polsce). 

Dlaczego w tym momencie przywołuję w ogóle Simsy? Już tłumaczę! Główna bohaterka jest streamerką - pokazuje innym ludziom, jak gra właśnie w Simsy, a co więcej: ona używa nawet pewnych powiedzonek z gry w życiu codziennym (na przykład przeklina w języku simlish). 

Wróćmy jednak do samego początku tej historii... 

Layla od zawsze kocga się w Asherze. To jej licealna miłość - ale jak młoda nerdka ma zaimponować szkolnemu sportowcowi? Nie jest to możliwe - a przynajmniej nie w tej opowieści. Mija kilka lat i Layla bardzo chce zacząć od nowa, chociaż jej zauroczenie zostało. Wybiera więc specjalnie uczelnię, na której nie powinno być Ashera. I owszem: kiedyś nie było, ale później zmienił on uczelnię i obecnie jest kapitanem drużyny siatkarskiej, podczas gdy ona dostaje od szkoły obowiązek wyrobienia praktyk... jako maskotka drużyny.

Teraz wszystko powinno wyglądać tak, jak w bajce, ale los lubi płatać figle. Szczególnie w momencie, w którym Layla opowiada o swoim życiu w internecie, a fani Simsów dają jej zadania, które musi zrealizować "na żywo" wraz z Asherem. Brzmiałoby to jak idealny podryw, gdyby... No właśnie. Tego musicie dowiedzieć się już sami!

Przyznam szczerze, że doskonale bawiłam się przy czytaniu "Dziś z nim porozmawiam". Chociaż wiedziałam, że to romans młodzieżowy, więc nie jest to jakiś bardzo wysoki pułap mistrzostwa literackiego - bo morał raczej jest taki, że czasem życie potrafi zaskoczyć - to jednak w pełni rekomenduję czytanie tej pozycji!

Polubiłam głównych bohaterów, ale co lepsze: postacie poboczne także były doskonale wykreowane. Uważam, że to, co jest siłą "Dziś z nim porozmawiam" to też sam fakt tego, jak świetnie jest opisana siatkówka (prostym językiem, nawet amatorzy się odnajdą w opisach) - ale zarazem pokazanie siły i jedności grupy to czysta magia. 

W ogóle wychodzę z założenia, że jakoś mało w książkach pojawia się i Simsów, i siatkówki. Dostaliśmy więc dwa motywy, które nie pojawiają się często - a okazuje się, że oba można naprawdę fajnie wykorzystać. 

Bianca Wege nie wydała w Polsce wcześniej żadnej książki, dopiero co poznałam jej twórczość i przyznam się, że jeśli jeszcze coś się ukaże spod ręki tej pisarki, to z wielką chęcią przeczytam. Nie dziwi mnie to, że "Dziś z nim porozmawiam" jest uznawany za hit - ale chyba nie polskiego Tiktoka, bo nie widziałam żadnego filmiku o tym tytule, a staram się na bieżąco śledzić bookmedia, szczególnie booktoka.

"Dziś z nim porozmawiam" czytałam z dużą przyjemnością. Dosłownie uwielbiałam każdy moment, szczególnie ten, który powodował u mnie rumieńce na twarzy, wywoływał uśmiech lub przyspieszał bicie serca. Uwierzcie mi, że takich fragmentów było sporo - chociaż to też nie jest tak, że jest to powieść przesycona jakimiś bardziej odważnymi scenami. 

Wydaje mi się, że jeśli macie ochotę się zrelaksować, a jednocześnie doskonale bawić, to koniecznie musicie sięgnąć po "Dziś z nim porozmawiam". Wydaje mi się, że jest to jeden z ciekawszych romansów młodzieżowych, jakie czytałam w ostatnich miesiącach.

Podsumowując: z czystym sercem polecam!

4 komentarze:

  1. Brzmi ciekawie może się skuszę ☺️

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa opinia, i tytuł fajny 😁 zapisze sobie na zaś 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam, zapowiada się fajna młodzieżówka😁

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziwny pomysł na prowadzenie bloga czy czegoś tam podobnego (nie znam się dobrze na tych nowinkach). I w erze, gdy myślimy tu, jak być bardziej indywidualni oraz mniej publiczni internetowo, to jakoś do mnie nie przemawia. Czułabym się dziwnie, gdyby to ludzie komentowali skrawki mojego życia (np. "rzuć tą pracę, no, rzuć ją!") i inne takie. Książka książką, ale pewnie namawiałaby młodzież, by tak próbować, czuć się jak w popularnych show.
    A Simsy? To one chyba są już retro i to bardzo, wątpię, by ktoś w to jeszcze grał. Nastolatki w ogóle to będą znać? Może to być minus do próby przeczytania tej książki.
    A ogólnie pomysł ok. Młodzieżówka. Romans. Chyba najbardziej popularna i uniwersalna rzecz pod słońcem.

    OdpowiedzUsuń