sobota, 15 marca 2025

Laura Pavlov - "Pokochać Romea"

Autor: Laura Pavlov

Tytuł: Pokochać Romea

Wydawnictwo: Luna [współpraca reklamowa]

Data wydania: 2025

Ilość stron: 320

Ocena: 7/10


Opis:

Demi jest złotą dziewczyną Magnolia Falls.

Ja jestem bokserem z burzliwą przeszłością.

Demi jest piękna, szczera i urocza.

Ja jestem wściekły, zuchwały i krnąbrny.

Nienawidzę jej z całego serca.

Ale chyba mógłbym ją pokochać.

Kiedy Demi Crawford wraca do miasta i otwiera kawiarnię tuż koło mojej siłowni, nie jestem zadowolony – jak mam pracować obok dziewczyny, której rodzina zniszczyła mi życie? Choć z całej siły próbuję jej unikać, nasze drogi ciągle się krzyżują. Chcę dalej żywić do niej nienawiść… ale jest mi coraz trudniej trzymać się od Demi z daleka.

Bo Demi okazuje się inna niż reszta Crawfordów. Wspiera mnie, rozmawia ze mną i mnie słucha. Sprawia, że powoli się otwieram… i mówię jej o rzeczach, o których nie powiedziałbym nikomu innemu. Zaczynam nawet myśleć, że może nasze uczucie miałoby szansę rozkwitnąć.

Jednak czy to, co ukrywam, nie przekreśli naszego szczęśliwego zakończenia?


Recenzja:

Drugi romans sportowy, który dziś przeczytałam - i uwaga: ten też jest super! Miałam pewne obawy, gdy czytałam ten opis, czy faktycznie pewne wątki zostaną dobrze przedstawione, szczególnie, że to moje pierwsze zetknięcie z twórczością Laury Pavlov, ale już teraz mam świadomość, że definitywnie nie musiałam się o to martwić - a zaraz opowiem dokładniej o wszystkich plusach i minusach tej powieści!

Romeo jest prostolinijnym gościem. Kiedyś zaczął karierę sportową - bokserską - ale właściwie nie walczył długo, bo po śmierci swojego ojca zajął się innymi rzeczami i chciał zbudować większą stabilność dla swojej matki, siostry i nawet babci. Teraz jednak zastanawia się czy nie zawalczyć po raz kolejny - przypadek sprawia, że jeden z bokserów rzuca mu wyzwanie (obiecując przy tym ogromne pieniądze), a Romeo ma świadomość, że na jedną walkę mógłby wrócić, bo zastrzyk gotówki ogromnie by mu się przydał, żeby dalej rozwijać swoje biznesy i żeby jeszcze lepiej mógł zatroszczyć się o swoich bliskich...

W międzyczasie okazuje się, że Demi - dziewczyna, która otworzyła kawiarnię tuż obok siłowni Romea - jest córką faceta, który dosłownie zniszczył kiedyś życie naszego głównego bohatera (dokładniejsze informacje i szczegóły poznacie w dalszej części książki, nie jest to z góry przekazana wiadomość, więc i tutaj nie będę jej zdradzać). Demi wydaje się jednak nie wiedzieć, co takiego zrobił jej ojciec, że Romeo nienawidzi dosłownie każdego, kto nosi nazwisko Crawford.

Romeo nie chce mieć z Demi nic wspólnego, ale chyba nie jest to do końca takie możliwe... Szczególnie, gdy znajduje ją w zdecydowanie niekomfortowej sytuacji i jest jedyną osobą, na którą w tamtym momencie dziewczyna może liczyć.

Postać Romea zdecydowanie więcej zyskuje przy bliższym poznaniu - na samym początku wydaje się trochę takim gburem, który nie umie nawet się przywitać ze swoją sąsiadką i w spokoju kupić u niej kawę, ale w dalszych rozdziałach lepiej go poznajemy i dowiadujemy się, jaką miał motywację, aby trzymać się jak najdalej od rodziny Crawfordów. I wtedy okazuje się, że Romeo jest przede wszystkim gościem z wielkim sercem, który dla swoich bliskich jest w stanie zrobić dosłownie wszystko - nawet dać się pobić.

"Pokochać Romea" to dokonała książka - pełna emocji (które są świetnie opisane), ale także nie brakuje sporej ilości bohaterów, którzy są dobrze stworzeni (początkowo miałam problem z nadążeniem kto jest kim, skoro nasza główna postać ma kilku najlepszych przyjaciół, ale później nie sprawiało mi to najmniejszego kłopotu - i czekam na jakieś książki z ich historiami!). 

Nawiązując do powyższego, wiem, że niebawem wychodzi książka o Riverze - przyjacielu Romea - w Polsce ma się pojawić już w kwietniu, można już zamawiać ją w przedsprzedaży w księgarniach internetowych. Jeśli tylko nadarzy się okazja, z ogromną chęcią dowiem się, jak jakaś kobieta dostała się do serca wytatuowanego prawnika... 

"Pokochać Romea" to pozycja wielowymiarowa, która pochłonęła mnie praktycznie od pierwszej strony. Co prawda początkowo nie spodziewałam się, że będzie dla mnie czymś więcej niż przyjemnym czytadełkiem, przy którym trochę bardziej będę się mogła zrelaksować, ale okazało się, że poruszona tematyka i dojrzałe podejście (zarówno Demi, jak i Romea), sprawiły, że tę historię chce się czytać w nieskończoność.

Boks nie jest moim ulubionym sportem poruszanym w romansach sportowych, bo wydaje mi się, że jest to jeden z najbrutalniejszych sportów, jakie tylko istnieją, ale w przypadku przedstawienia tego przez Laurę Pavlov odniosłam wrażenie, że autorka zrobiła świetną robotę - i że przedstawiła wszystko tak, jak być powinno - ale przy okazji oddała ona pewien szacunek tej kategorii sportowej, przez co w moich oczach postawa Romea w stosunku do walki sprawiła, że z ciekawością dowiadywałam się, co tam nam kolejny rozdział przyniesie...

Podsumowując: polecam! Jestem mile zaskoczona wysokim poziomem tego romansu! 

1 komentarz:

  1. Nie znam jeszcze tej Autorki, ale lubię książki z motywem sportowym. Na razie nie mam w planach tej książki, ale dziękuję za polecenie.

    OdpowiedzUsuń