Autor: Pedro Gunnlaugur Garcia
Tytuł: Płuca
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie *współpraca reklamowa*
Data wydania: 29 stycznia 2025
Liczba stron: 432
Ocena: 10/10
Opis:
PRZEŁOMOWA I HIPNOTYZUJĄCA POWIEŚĆ UHONOROWANA ISLANDZKĄ NAGRODĄ LITERACKĄ.
W tej rodzinie ludzie nigdy nie zapominali tego, co raz zostało powiedziane — stąd ze sobą nie rozmawiali.
Jóhanna od dawna nie ma kontaktu z ojcem, ale pewnego wieczoru postanawia otworzyć prezent, który od niego dostała– epicką sagę z historią jej rodziny. Opowieść o rodzinnych sekretach prowadzi od malowniczej Toskanii na początku I wojny światowej, przez Toronto, gdzie ważą się losy imigrantów, aż po Reykjavík w niedalekiej przyszłości. Kim byli przodkowie Jóhanny i co łączy włoskie latające kobiety z oliwkami i islandzkim kogutem?
Tragiczne wątki i miłosne perypetie bohaterów splatają się ze sobą ponad kontynentami i pokoleniami. Za konflikty włoskich przodków płacą ich potomkowie na Islandii, ale miłość kochanków – choć okupiona najwyższą ceną – pozostaje niezmienna, opierając się upływowi czasu.
Recenzja:
Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich to obecnie jedna z moich najukochańszych serii, którą kolekcjonuję, także każda nowość, która się pojawia, z automatu trafia na listę do przeczytania. Dzisiaj jestem już po lekturze książki Płuca i mam nadzieję, że uda mi się ciebie, chociaż odrobinę zainteresować tą historią.
Z ust ojca Jóhanny padają słowa, których nie potrafi mu wybaczyć. Kontakt się urwał, ale ojciec wysyła jej książkę, którą napisał, a jest ona sagą rodzinną. Jest to opowieść przez dziesiątki lat o kolejnych pokoleniach ich rodziny i o tym, z czym się zmagali. Kobieta postanawia otworzyć prezent, który głęboko schowała i zaczyna czytać. Czy lektura pomoże jej zrozumieć zachowanie ojca?
Zawsze, kiedy sięgam po książkę z tej serii wydawniczej, to wiem, że muszę się przygotować na emocjonalny rollercoaster i w przypadku Płuc było dokładnie tak samo. Tym bardziej że cały ten wachlarz emocji, który towarzyszył mi podczas lektury, został ze mną wraz z jej zakończeniem i nie ma chyba dnia, żebym nie myślała o tej historii i o jej bohaterach.
Ta książka bohaterami stoi. Jest ich ogrom i bardzo łatwo czasem się pogubić i pomieszać w ich połączeniach. Na szczęście co jakiś czas autor serwuje nam graficzne drzewo genealogiczne, dzięki któremu czytelnik szybko może się odnaleźć. No ale wracając. Przy tak dużej liczbie postaci, każda z nich jest odpowiednio przedstawiona czytelniki, jest dobrze zbudowana i poprowadzona, nawet jeśli nie pojawia się na długo w książce. Z każdym kolejnym pokoleniem, bohaterowie i ich relacje są bardziej rozbudowywane. No i nie można zapomnieć o tym, że co jakiś czas też wracamy do Jóhanny i jej przemyśleń i jej życia, co jest doskonałym i odświeżającym przerywnikiem.
W lekturę wciągnęłam, się od samego początku, a i styl autora bardzo mi się spodobał. Niektóre fragmenty czytałam na jednych oddechu, tak pięknie prowadził te pojedyncze historie, które łączą się w jedną wielką całość. Nidy nie wiedziałam, co przyniesie kolejna strona i to było fascynujące. Nie mogłam się oderwać, aż nie skończyłam i ani przez chwilę się nie nudziłam, czy nie chciałam czegoś ominąć.
Autor nie stroni od trudnych i przykrych tematów. Pokazuje traumy pokoleniowe, nieporozumienia, żal i stratę. Pozwala czytelnikowi zaniżyć się w myślach bohaterów, dzięki czemu można dogłębnie ich poznać, a i może nawet utożsamić się z niektórymi z nich.
Cóż innego mi zostało, jak tylko mieć nadzieję, że przeczytasz jak najszybciej Płuca, bo naprawdę jest to historia godna uwagi i wiem, że zostanie z tobą na długo po lekturze, tak jak i ze mną. Czekam na kolejne książki z tej serii, bo każda zachwyca coraz bardziej, mimo iż na co dzień raczej wybieram inne gatunki literackie. No i mam nadzieję, że jak najszybciej uda mi się zebrać tomy, których mi brakuje, chociaż tych barków, na szczęście, coraz mniej.
Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Poznańskim
Nie mialam jeszcze okazji do czytania książek skandynawskich pisarzy. Muszę to kiedyś zmienić. Ta książka zapowiada się ciekawie. Kłótnie, brak kontaktu w rodzinie, żale i saga rodzinna pełna tajemnic... To moze być ciekawa historia do czytania. Dziękuję za opinie, wysoką notę i polecenie.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji poznać tej serii, ale brzmi bardzo interesująco. Rzadko zdarza mi się czytać literaturę skandynawską, ale zawsze można poszerzyć choryzonty😁
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki z tej serii. Ciekaw opinia 😉😊
OdpowiedzUsuńLubię książki skandynawskich autorów, a tą pozycją jestem zaciekawiona
OdpowiedzUsuńNie znam książek z tego wydawnictwa... Ale przyznaję, że opis na okładce urzekający, spotykając taką książkę w księgarni, to chętnie bym po nią sięgnęła. Skandynawskich autorów? Oni coś zawsze mają świetne te książki...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta pozycja, naprawdę. Jest tajemnicą, są rozmyślania, nie wiem jak z happy endem, ale nam nadzieję, że tu też autor nie zawodzi (w sensie czasem happy end wszystko niszczy, zależy jak autor to rozegra). Generalnie super i ja na to idę!