Autor: Joanna Hetman-Krajewska
Tytuł: Jak dobrze żyć. Poradnik dojrzałej kobiecości. Harmonia ciała, umysłu i ducha
Wydawnictwo: Wydawnictwo SBM [współpraca reklamowa]
Data wydania: 2025
Ilość stron: 272
Opis:
Jak dobrze żyć to wszechstronny poradnik dla kobiet w wieku dojrzałym. Autorka, prawniczka i nauczycielka jogi, dzieli się swoją wiedzą, doświadczeniem i osobiście sprawdzonymi receptami na dobre życie. Znajdziemy tu więc porady na temat dbania o siebie we wszelkich aspektach – od odżywiania przez rozwój duchowy po ćwiczenia fizyczne, w których ogromną rolę odgrywa joga. Dowiemy się, jak kształtować zdrowe nawyki, by móc długo cieszyć się harmonią ciała, umysłu i ducha.
W książce nie brakuje też informacji na temat szczególnego okresu w życiu kobiety, jakim jest menopauza. Autorka pokazuje, jak łagodnie przejść przez ten otwierający na zmianę i kreację czas.
Recenzja:
Gdy prawniczka tworzy poradnik o dojrzałej kobiecości - nie ukrywam, moja ciekawość wzięła górę i musiałam dowiedzieć się o co tu chodzi i co Joanna Hetman-Krajewska ma nam do przekazania. Szczególnie, że jej dotychczasowe pozycje (prawnicze) mają całkiem dobre opinie - więc bardzo zastanawiała mnie zmiana tematyki.
Okazuje się, że autorkę od dawna interesuje temat harmonii ciała, umysłu i ducha - na tyle, że praktykowała jogę nawet w Tajlandii i Indiach. Czy jednak to wszystko wystarczy, aby stworzyć dobry poradnik o tym, jak dobrze żyć?
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony książka jest naprawdę fajnie napisana: prosty i lekki język, dobrze się to wszystko czyta. Z drugiej strony - mam wrażenie, że niektóre treści po prostu do mnie nie przemawiają i ze mną nie rezonują.
Może dlatego, że jestem psychologiem, a nie osobą bardziej związaną z duchowością, to mam wrażenie, że nie wszystkie treści są dla mnie ważne i przydatne w dniu codziennym. I oczywiście bardzo doceniam rozdziały związane z medytacją (pod kątem psychologicznym mindfulness to prawdziwe złoto, a działanie i skuteczność ma udowodnione naukowo!) czy z tym, żeby okazać sobie miłość (bo to też jest bardzo ważne dla naszego poziomu szczęścia), ale chociażby opisy tego, co powinnam mieć na talerzu (na dwadzieścia stron) jakoś mi nie pasują.
Dużo dowiedziałam się o jodze i o oddechu - i chociaż pewnie większość z tego na co dzień nie będę praktykować (jak chociażby kołysania się przed snem) - to jednak nie mogę powiedzieć, aby "Jak dobrze żyć. Poradnik dojrzałej kobiecości. Harmonia ciała, umysłu i ducha" było dla mnie startą czasu.
Mam po prostu wrażenie, że nie jest to książka stricte skrojona pode mnie - i że jakby grupę docelową stanowią jednak ci, którzy mają ochotę osiągnąć harmonię ciała, umysłu i ducha poprzez praktyki pranajamy, medytacji i jogi.
Oczywiście część z tego zaczerpuję dla siebie - jak wspomniałam: kwestia mindfulness to dokonała metoda, aby poczuć się lepiej pod kątem psychicznym i jako psycholog w pełni to rekomenduję i staram się włączyć uważność w swoją codzienność, ale myślę, że jednak moje "jak żyć dobrze" trochę różni się od wizji Joanny Hetman-Krajewskiej.
Mimo wszystko myślę sobie, że dla pasjonatów tematyki to będzie jedna z tych pozycji, po które będą sięgać z przyjemnością - bo jest mnóstwo rozdziałów i podrozdziałów - a w związku z tym: mnóstwo wiedzy, którą dzieli się autorka. Ba, ona nie tylko opowiada o teorii, ale też dzieli się swoim osobistym doświadczeniem i praktykami, które goszczą u niej na stałe.
Dodam jeszcze, że okładka i sposób wydania tej pozycji pod kątem technicznym to coś, co jest tutaj na całkiem wysokim poziomie. Skrzydełka, dobrej jakości papier - pod tym kątem nie mam temu poradnikowi nic do zarzucenia, a wręcz przeciwnie - chciałabym, aby wszystkie wydawane książki były tak dopieszczone.
Podsumowując: jeśli kusi cię większe zgłębienie się w swoją duchowość i życie w zgodzie ze samą sobą - z użyciem jogi, medytacji i pranajamy niż ja - ten na sto procent doceni "Jak dobrze żyć. Poradnik dojrzałej kobiecości. Harmonia ciała, umysłu i ducha"!
Ja nie jestem pewna, czy sięgnęłabym po książkę osoby, która zajmuje się generalnie tematami prawniczymi, ale skacze do zupełnie innego pola. Wybrałabym jednak kogoś bardziej z podobnego rejonu naukowego, przede wszystkim psychologa lub przynajmniej związanego z tematem. Chyba nie wystarczy skoczyć parę razy skoczyć do Tajlandii, by stać się ekspertem dziedziny? Ale kto wie.
OdpowiedzUsuńW każdym razie wolę sięgnąć po książkę bardziej sprawdzoną, ale chętnie poznam ciekawostki z obecnego rynku wydawniczego. Dobrze, że pojawiają się takie tematy, ponieważ każda kobieta czekającą na ten okres, a potem wchodząca w niego z pompą czuje się, jakby odebrano jej wszystko. Czasami trudno sobie z tym poradzić.