Autor: Jerzy Beskidzki
Tytuł: Zboczeńcy na tronie. Erotomani i seksoholicy u władzy
Wydawnictwo: RM [współpraca reklamowa]
Data wydania: 2025
Ilość stron: 256
Opis:
Oto historie najbarwniejszych władców, którzy zasłynęli zdecydowanie zbyt wybujałym temperamentem seksualnym.
Zajrzyjmy do sypialni Kleopatry i Cezara, a także na dwór szalonego Nerona. Przekonajmy się, czy Piastowie byli cnotliwi i jak wyglądały trudy przedłużenia dynastii Jagiellonów. Odkryjmy tajemnice rodziny Borgiów i poznajmy wszystkie żony Henryka VIII. Z tej książki dowiesz się, który król Polski zasłynął jako bigamista, a który był największym erotomanem. Przeczytasz, ile kochanek miał Ludwik XV i jak to się stało, że kochliwy król Staś nigdy się nie ożenił.
Władcy od czasów starożytnych po wiek XVIII tworzą niezwykły korowód erotomanów, mizoginów, dewiantek i nimfomanek realizujących swoje perwersyjne potrzeby za pomocą tortur, porwań i przestępstw. Bez skrupułów wykorzystywali oni uprzywilejowaną pozycję do realizowania fantazji erotycznych. Mroczne sekrety monarszej alkowy i orgie, o których krążyły legendy, fascynują do dziś.
Autor we wciągający sposób opisuje pikantne szczegóły z życia postaci historycznych, korzystając z licznych źródeł i czytając między wierszami. Przedstawia te niezwykłe portrety na barwnym tle historycznym i obyczajowym poszczególnych epok, dzięki czemu możemy prześledzić zmiany w podejściu do seksu na przestrzeni wieków: od dość liberalnej starożytności, przez zakazy średniowiecza, rozluźnienie kwestii erotyki w epoce renesansu, po rozkwit poglądów libertyńskich w oświeceniu.
Książka ukazała się pierwszy raz w 2022 roku pod tytułem "Seks i władza. Dewianci, erotomani, seksoholicy".
Recenzja:
O pierwszym wydaniu tej pozycji nawet nie słyszałam - nigdy, chociaż "siedzę" w środowisku książkowym od 2013 roku. Co prawda zwykle nie sięgam po literaturę popularnonaukową, ale gdy tylko dotarły do mnie słuchy o "Zboczeńcy na tronie. Erotomani i seksoholicy u władzy", od razu postanowiłam sięgnąć po tę książkę.
Historia ciekawi mnie od dawna - nawet w liceum wybrałam sobie rozszerzoną historię, ale wydaje mi się, że dużo lepiej by mi się jej uczyło, gdyby właśnie było wplatanych więcej ciekawostek zamiast suchych faktów. Może niekoniecznie o kontrowersjach i pikantnych szczegółach, które są tu czasem wymienione, ale wiadomo nie od dziś, że pewne dziwne rzeczy się działy - i nie warto robić z tego tabu i miejsca na sekrety oraz tajemnice.
Właśnie warto o tym wszystkim pisać wprost, tak jak zrobił to Jerzy Beskidzki. Oczywiście nie jestem w stanie sprawdzić autentyczności wszystkich ciekawostek - chociaż gdy w bibliografii znajduje się Onet i Sympatia to jest to trochę niepokojące... Mimo wszystko "Zboczeńcy na tronie. Erotomani i seksoholicy u władzy" dobrze się czyta.
Książka napisana jest w sposób jasny i przejrzysty - jest sporo konkretów, wszystko łatwo zrozumieć. Używany język jest prosty i bez wątpienia nawet ktoś, kto z historią nie ma zbyt wiele wspólnego, jest w stanie zrozumieć tekst i coś z niego wynieść.
Nie jest to oczywiście pozycja, która mogłaby zastąpić podręczniki do historii - ale jak ktoś ma ochotę się zrelaksować, a przy okazji czegoś dowiedzieć (bardziej w formie ciekawostek), to definitywnie powinien zastanowić się nad sięgnięciem po tytuł, który dziś recenzuję.
Powiem tak, że nawet ucząc się historii w formie rozszerzonej, nie spodziewałam się po władcach typu dewiacji, sadyzmu, objawów cech psychopatycznych... Dzięki czytaniu "Zboczeńcy na tronie. Erotomani i seksoholicy u władzy" okazuje się, że to właśnie ludzie tworzą historię - i nie zawsze są to ludzie bez skazy. Ba, często nawet łatwiej zrozumieć pewne wydarzenia, gdy już poznaje się "brudy" osobiste danego władcy.
Jeśli interesuje Was tematyka - i nie boicie się sięgnąć po ciekawostki, które dla większości stanowią temat tabu - to twórczość pana Jerzego Beskidzkiego jak najbardziej się poleca. Gdy dołożymy do tego piękną okładkę: myślę, że wielu będzie zainteresowanych tym tytułem.
Nie jestem w stanie jednoznacznie powiedzieć Wam, że musicie przeczytać - bo tę decyzję musicie podjąć już sami. Jak wspomniałam wyżej, ja praktycznie nie sięgam po literaturę popularnonaukową, ale tym razem nie żałuję tego, że poświęciłam czas na taką tematykę. Jak tylko macie ochotę, nowe wydanie książki Jerzego Beskidzkiego czeka na Was zarówno w księgarniach stacjonarnych, jak i internetowych!
Fajna polecajka książkowa. Interesująca tematyka. Czytam czasami na necie o takich ciekawostkach odnoście władców czy królów, ponieważ uważali, że dzięki władzy mogą więcej niż inni.. Nie słyszałam o tej książce wcześniej, ale pomimo tego, że za historią nie przepadam, to chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuń