środa, 1 stycznia 2025

Cameron Smith - "Śmiertelna gra"

Autor: Cameron Smith

Tytuł: Śmiertelna gra

Wydawnictwo: RM [współpraca reklamowa]

Data wydania: 2024

Ilość stron: 240

Ocena: 6/10


Opis:

Kto raz wejdzie do gry, musi walczyć do końca!

Wszystko zaczyna się niewinnie – od zadania do wykonania, błahego lub zabawnego. Potem wyzwania stają się coraz bardziej wymyślne, osobiste i niebezpieczne. Na tym etapie nikt już jednak nie chce – albo nie może – się wycofać. Aż przychodzi wieczór, kiedy zażywasz tajemniczą pigułkę i tracisz świadomość. Gdy się ockniesz, nie będzie powrotu do poprzedniego życia.

Pewnego listopadowego dnia grupa nastolatków budzi się w nieznanym budynku. Wszyscy są ubrani w jednakowe stroje, a na szyjach mają metalowe obroże. Personel budynku stanowią pielęgniarki w maseczkach, które kierują każdą osobę na korytarz, a potem prowadzą całą grupę na… scenę.

Nikt z uczestników nie wie jeszcze, że zebrano ich tu celowo, a widowisko zorganizowała tajemnicza organizacja, która rozgrywa swoją własną partię. Wkrótce staje się jasne, że młodzi ludzie są pozbawieni możliwości ucieczki i wyboru. Jedyne, co im pozostaje, to grać. Stawką jest życie każdego z nich. Ale zwycięzca może być tylko jeden.


Recenzja:

Pierwsza książka w roku 2025 jest już przeczytana - i przyznam szczerze, że to była całkiem dobra książka. Może nie idealna, bo było kilka rzeczy, które bym bardziej pogłębiła pod kątem zarysu psychologicznego, ale tak czy siak jestem pod wrażeniem. "Śmiertelna gra" to zdecydowanie coś, co powinno znaleźć się w radarze Waszych zainteresowań - i według mnie to coś, co spodoba się fanom seriali typu Squid Game czy też Alice in Borderland

Na świecie pojawia się kolejna seria wyzwań. Niektóre są błahe i proste, inne dużo trudniejsze. I okazuje się, że nie tylko nastolatki biorą w nich udział - chociaż właściwie nie jest określone, co można wygrać. Dla większości liczy się po prostu dobra zabawa, przełamywanie własnych ograniczeń i możliwość poczucia wystrzału adrenaliny...

Może wszystko byłoby tylko niewinną zabawą, gdyby nagle pięćdziesiąt osób nie znalazło się w czymś w stylu więzienia - nikt nie wie, jak się tam dostał, każdy - prawdopodobnie lekarstwami - miał odebraną świadomość, ale teraz wiadome jest już jedno: rozgrywka wchodzi na nowy poziom. Jest to level, w którym, gdy zadanie ci nie wychodzi lub gdy się go nie podejmujesz, po prostu tracisz życie.

Pięćdziesiąt osób i tylko jeden wygrany. Cóż, komu ma szansę się powieść? Lepiej nie robić zbyt wielu założeń, bo skład drużyn dynamicznie się zmienia z każdą kolejną grą, w którą pionki (bo tak są oficjalnie nazywani) są wplątani.

Bywa krwawo, więc nie jest to książka dla wszystkich - miejcie świadomość, że tam głowa dosłownie potrafi eksplodować, co nie jest zbyt miłą wizją. Według mnie to pozycja plus osiemnaście, ale ostatecznie powyżej szesnastego roku życia już można pomyśleć o tym, czy jest to historia, na którą psychicznie bylibyśmy gotowi.

Największy minus tej pozycji, to fakt, że w sumie zakończenie jest dosyć urwane i nie do końca wiadomo nawet, co jest nagrodą dla zwycięzcy - oprócz tego, że przeżyje. Zastanawiam się czy nie jest to próba podejścia do ewentualnej kontynuacji, ale mam mieszane uczucia w tej kwestii. Szczególnie, że ta końcówka miała wysoki potencjał do tego, żeby ją bardziej rozwinąć.

To, co mnie jednak najbardziej zaskoczyło, to fakt, że Cameron Smith to autor z Polski - podobno ma wydanych już kilka książek pod innym nazwiskiem. Nie mam zielonego pojęcia kim jest i co miał okazję napisać - ale trochę mnie zdziwiło, że zdecydował się na zagraniczny pseudonim. Mimo wszystko doceniam pomysłowość i kreatywność - ale za brak solidnego zakończenia bym na autora raczej nakrzyczała... 

"Śmiertelna gra" to jedna z tych pozycji, które byłyby świetne do zekranizowania - szczególnie, że ten klimat i ta atmosfera są niesamowite, a przeniesienie tego na ekran po raz kolejny sprawiłoby, że fani rozgrywek na śmierć i życie byliby zachwyceni, że mają kolejny tytuł, który mogą sobie polecać.

Jeśli jednak wolicie książkowe wersje bardziej brutalnych opowieści - i to raczej pod kątem takiego rozważania jak bardzo okrutni mogą być ludzie i czy zabawa ludzkim życiem, gdy jest się bogaty i ma dużo władzy, ma jakiś sens i cel, oprócz tego, aby udowodnić innym, że po prostu może się wszystko i jest się swego rodzaju bogiem?

Podsumowując: według mnie to coś ciekawego na polskim rynku wydawniczym, ale zdecydowanie nie jest to najlepsza książka, jaką w ostatnim czasie czytałam. Chociaż nie powiem, postać, która zwyciężyła, trochę mnie zaskoczyła... 

PS. Wszystkiego zaczytanego w Nowym Roku!

6 komentarzy:

  1. Okładka bardzo mi przypomina serial Squid Game 🤭🤭 Na książkę może się skuszę ☺️

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa opinia. Okładka nawet nawet. Ale nie mam w planach 😉😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi interesująco, ale to nie moja bajka

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tego serialu, więc nie wiem o co w nim chodzi. Tu opis zapowiada sie niby ciekawie, grupa nastolatków, gra, zadania do wykonania. Nie mam jej na razie w planach do czytania. Dziękuję jendak za szczerą opinie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli ta książka to w zasadzie nic nowego, historia powielona z seriali - dla nas może mieć tylko znaczenie, jeśli np. autor jest rzeczywiście z Polski. Wtedy byłoby to sprowadzenie zagranicznego trendu na nasz rodzimy grunt.
    Nie oglądałam tych seriali, dla mnie fabuła bardziej przypomina części Piły - tam też chodziło o przeżycie, wykonując kilka zadań. Nagrodą było też jednak to, że jednostka odzyskiwała dzięki temu przeżyciu coś, co uważała za stracone (np. sens życia, celowość). To było uzależnione od problemów danej jednostki.
    Generalnie... Wolę książki od filmów, ale ta pozycja jakoś mnie tak nie woła. W przyszłości bym chyba raczej obejrzała te seriale niż po nią sięgnęła, szczególnie że za wysokiej oceny to ona nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Śmiertelna gra" interesująca pozycja dla wielbicieli wymienionych seriali (ja nie oglądałam ich). Ja nie wiem czy się skuszę.

    OdpowiedzUsuń