Autor: Michał Gołkowski
Tytuł: Mykoła
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 11 września 2024
Liczba Stron: 327
Ocena: 10/10
Opis:
"Mykoła" - W NeoSybirsku uczył się jak parzyć najlepszą herbatę. Potem przyszli ludzie z bronią. Ich cel: zabić go. Tak zakładał. Opuścił więc miasto. Z Psem. Żeby dowiedzieć się, dlaczego.
W NeoSybirsku uczył się też, jak stać się dobrym człowiekiem. Tak bardzo to nie wyszło, ale wina zawsze jest przecież po stronie tego drugiego.
Scenografia wygląda następująco. Trasa NeoSybirsk-Barnał: trzy samochody, kilka trupów, ślady krwi. Mykoła, cyborg, któremu los rzucił w ramiona… dziewczynkę. I choć niewiele go dzieci interesują, Mykoła zawodowiec czuje, że jego obowiązkiem jest zapewnienie jej bezpieczeństwa. Bo gdzieś w tej cywilizacji skleconej na sznurek i szmatę jest ktoś, kto poświęci wiele, aby ją zdobyć. Nie wszystko na świecie daje wynik zgodny z logiką i obliczeniami.
Czasem plany skutecznie zmienia ci ktoś inny.
Recenzja:
W przypadku tej książki wystarczyło, że zobaczyłam okładkę i już wiedziałam, że to będzie coś idealnego dla mnie i muszę przyznać, że nie myliłam się ani trochę. Bardzo nie mogłam się doczekać na tę historię, a teraz kiedy jestem już po lekturze, mogę się z Tobą podzielić moimi przemyśleniami na ten temat.
Ktoś chciał go zabić, dlatego opuścił miasto wraz z Psem celem dowiedzenia się dlaczego. W trakcie swojej nie do końca określonej drogi, trafili na miejsce wypadku, a raczej potężnej strzelaniny, a dalej na stacji odnaleźli osamotnioną małą dziewczynkę. Mykoła postanawia zapewnić małej bezpieczeństwo, bo przecież jak ktoś mógłby jej zrobić krzywdę, a jednak. Dla kogoś jest ona bardzo wartościowa.
Teraz musisz się przygotować na moje same zachwyty. Mykoła jest dla mnie absolutnie fenomenalną postacią, świetnie wymyśloną, genialnie napisaną i idealnie poprowadzoną. W ogóle wszyscy bohaterowie są bardzo ciekawi niezależnie od tego, czy ich polubiłam, czy też nie. Nawet cybernetyczny Pies ma swój charakter i dobrze odnajduje się w tej historii. Myślę, że tak na prawdę o wszystkich postaciach z tej książki bardzo chętnie przeczytałabym jakiś spin-off. O! Albo może jakiś zbiór opowiadań o wszystkich. Biorę wszystko w ciemno.
Klimat tej historii jest niepowtarzalny już od pierwszych stron. Świat przyszłości, w którym wszystko jest syntetyczne, ale nie do końca tak wszystko poukładane jakby się mogło wydawać. Mnie to kupiło od razu i nie mogłam się oderwać od lektury. A końcówka... zakończenie mnie rozbiło zupełnie, a potem poskładało w całość. Jak sięgałam po tę książkę, to przeczuwałam, że mi się spodoba, ale nie sądziłam, że aż tak bardzo.
Jak najbardziej polubiłam się ze stylem autora. Lekki, zabawny i wciągający. W połączeniu z fabułą i świetnymi bohaterami wypada naprawdę dobrze. Ja ostatnio lubuję się w tematach science fiction, dlatego ten świat bardzo do mnie przemawia. Pomysł na fabułę dosyć prosty, ale jest dobrze poprowadzony i nie ma tutaj ani chwili nudy czy zbędnych fragmentów. Wiem, że tylko się zachwycam, ale naprawdę nie widzę w tej historii nic, do czego mogłabym się przyczepić.
Teraz moim celem jest przeczytanie poprzednich tomów z tej serii, bo się zakochałam w tym świecie, a widziałam, że wydawnictwo planuje zrobić dodruk, także czekam z niecierpliwością. Tymczasem, gorąco polecam zapoznać się z tą książką, bo jest to historia, która na długo z Tobą zostanie i jest po prostu świetna. No a ja muszę też zainteresować całą twórczością autora, bo coś mi się wydaje, że możemy się polubić.
Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia
Współpraca reklamowa z wydawnictwem Fabryka Słów
Jakoś nie do końca mi po drodze z fantastyką 🫣
OdpowiedzUsuńOkladka od razu wpada w oko. Nie znam tej serii. Ciekawa historia. Super recenzja. Muszę przeczytać tą książkę. Dziękuję za polecenie
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, chyba dam się jej skusić
OdpowiedzUsuń