czwartek, 12 września 2024

Andres Hansen - "Potęga ADHD"

Autor: Andres Hansen

Tytuł: Potęga ADHD

Wydawnictwo: ZNAK [współpraca reklamowa]

Data wydania: 2024

Ilość stron: 224


Opis:

Czy jesteś osobą energiczną, kreatywną, zadającą pytania? Elastyczną, upartą i przedsiębiorczą?

Czy potrafisz myśleć nieszablonowo i nie zważać na przeciwności losu?

Możesz się zdziwić, ale te cechy są typowe dla osób z ADHD.

„Gen” ADHD mógł mieć genialny kompozytor W.A. Mozart, twórca Spotify M. Lorentzon czy noblista J.M. Kosterlitz. Wszystko przed tobą!

W Potędze ADHD dr Anders Hansen pokazuje, jak zamienić diagnozę w zaletę, poradzić sobie z negatywnymi aspektami ADHD i znaleźć radość w tym, że nie wszyscy jesteśmy tacy sami.


Recenzja:

Tematyka ADHD jest ciekawa - coraz więcej mówi się o neuroatypowości, coraz więcej osób szuka w sobie tych cech (i nagle okazuje się, że to nie tak, że coś jest nie tak z nami bez powodu - tylko jest tego jakaś bardziej sensowna przyczyna, która nagle wszystko tłumaczy). Oczywiście widzę to też po pacjentach w swoim gabinecie - zarówno dorośli, jak i rodzice z dziećmi zgłaszają się z pytaniem: "czy to ADHD?".

Czasem odpowiedzieć jest łatwiej, czasem trudniej. Najlepiej pod kątem diagnostyki połączyć zarówno obserwacje psychologa, jak i wywiad z psychiatrą. I w tej kwestii właśnie niczym cała na biało wyłania się książka "Potęga ADHD" od doktora psychiatry - Andreasa Hansena.

Jest to pozycja, która jest napisana całkiem prostym językiem - nie ma w niej przynudzania, jest ona skierowana raczej do wszystkich chętnych w kwestii poszerzenia wiedzy z zakresu neuroatypowości, bo jednak liczy sobie tylko trochę ponad dwieście stron - więc nie jest to jakieś wielkie kompendium wiedzy, ale zawiera wszystkie istotne podstawy.

Sięgnęłam po tę pozycję, bo chciałam poznać ciut inne podejście do kwestii ADHD - nie stricte w sposób psychologiczny, ale oczami lekarza psychiatry. Udało mi się to, a autorowi udało się całkiem nieźle uchwycić popularnonaukowe podejście do problemu w sposób przystępny.

Podejście pod kątem tłumaczenia genetyki i ewolucji było według mnie aspektem, którego zwykle się w bardziej psychologicznych książkach odnośnie ADHD nie znajdzie - więc to było coś ciekawego, ale z drugiej strony: cieszę się, że to były same konkrety, bez większych zawiłości medycznych, bo mogłabym się nie połapać.

To, co jest jest fajne w podejściu doktora Hansena, to fakt, że pokazuje, iż wiele cech osób z ADHD ma każdy z nas - w różnym nasileniu - ale nie zawsze oznacza to diagnozę neuroatypowości - i że cechy osób związane z ADHD mogą pozytywnie wpływać na ich życie, jeśli się wie, jak je wykorzystywać w sprawczy i efektywny sposób. 

Plus też jest taki, że bibliografia liczy sobie koło dziesięciu stron - więc pokazuje to poważne i naukowe oraz rzetelne podejście autora do tematu - i podoba mi się to, że właśnie w taki łatwy sposób popularnonaukowy można przekazywać ważne rzeczy i poruszać ciekawe tematy.

Według mnie jest to pozycja dla każdego zainteresowanego tematem, ale też dla rodziców dzieci, u których występuje podejrzenie ADHD - bo mam też świadomość, że zwykle na konsultacji psychiatrycznej tempo jest zawrotne, a tutaj dostajemy dawkę wiedzy, którą możecie przeczytać w dowolnym momencie, kiedy tylko macie ochotę i czas.

"Potęga ADHD" to naprawdę ciekawa pozycja - chociaż wychodzę z założenia, że skierowana jest bardziej do osób zainteresowanych tematem, którzy mają jakiś powód, żeby poszukiwać informacji.

7 komentarzy:

  1. Dziękuję za ciekawą recenzje i polecenie. Na razie nie mam jej w planach, ale polecę koleżankom.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Potęga ADHD" to ciekawa oraz pomocna lektura. Warta żeby nauczyciele czy rodzice zapoznali się z nią.

    OdpowiedzUsuń
  3. U bardzo dużo dzieci ostatnio rozpoznaje się ADHD i wydaje mi się, że to jest bardzo widoczne u uczniów, w ich zachowanie, szczególnie na lekcjach i innych zajęciach. Zdaje sobie sprawę , tak jak zaznaczono to powyżej, że nie wszyscy z takimi cechamiaja od razu ADHD.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dotyczy mnie to, dlatego nie mam jej w planach.

    OdpowiedzUsuń