Autor: Joanna Jax
Tytuł: Najlepsza przyjaciółka
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 9 kwietnia 2024
Liczba stron: 392
Ocena: 9/10
Opis:
Beata Liwarowska przyjeżdża do rodzinnego miasta, by uczestniczyć w pogrzebie swojej najlepszej przyjaciółki, Agnieszki Witymskiej. Mimo że ich relacje bywały bardzo trudne, łączyła je głęboka więź i do końca utrzymywały ze sobą bliski kontakt. Po przybyciu na miejsce, Beata stwierdza z przykrością i ogromnym zdziwieniem, że zarówno mąż Agnieszki, jak i ich córka, Weronika, traktują ją jak intruza. Piotr Witymski wyprasza ją nawet ze stypy, wręczając na pożegnanie plik listów swojej żony, adresowanych do Beaty. Początkowo nie rozumie, dlaczego przyjaciółka nigdy ich nie wysłała, ale gdy zagłębia się w lekturze, odkrywa ponure tajemnice Agnieszki i zdezorientowana zaczyna się zastanawiać, co było prawdą, a co fałszem w ich wzajemnych stosunkach. Wyłania się przed nią obraz kobiety zupełnie innej niż do tej pory sądziła. Kiedy dociera do końca korespondencji i dowiaduje się o najmroczniejszym sekrecie Agnieszki Witymskiej, jej świat przewraca się do góry nogami, a problem, który musi rozwiązać, może sprawić, że jej dotychczasowe życie albo legnie w gruzach, albo zamieni się w piękną bajkę.
Recenzja:
Joanna Jax to jedna z tych autorek, które uwielbiam już od dawna, ale jakoś w ostatnim czasie niezbyt często sięgam po jej twórczość. Jak tylko zobaczyłam tę okładkę i przeczytałam opis, to wiedziałam, że to jest właściwy moment, żeby wrócić do tych historii. I tak oto zapraszam cię dzisiaj na ciekawą podróż wraz z książką Najlepsza przyjaciółka.
Pogrzeb najbliższej przyjaciółki to zawsze jest ciężkie wydarzenie. Relacje Beaty z Agnieszką nigdy nie należały do najłatwiejszych, ale aż do śmierci tej drugiej, zawsze miały ze sobą bliski kontakt. Nieoczekiwanie, Beata zostaje wyproszona ze stypy przez Piotra - męża Agnieszki, ale na odchodne wręcza jej stos listów, których Agnieszka nigdy nie wysłała. Podczas lektury okazuje się, że przyjaciółka kryła przed nią ogromne tajemnice. Świat Beaty wywróci się do góry nogami.
Kiedy słyszę: Joanna Jax, to mam przed oczami długie, wielopokoleniowe sagi rodzinne, bo właśnie od takich zaczynała i takie ja zaczęłam czytać. Tym razem jednak mamy tutaj do czynienia z jednotomową historią i zastanawiałam się, jak to wypadnie, jednak muszę przyznać, że otrzymałam świetny warsztat autorki, skondensowany w jednej książce. Nie narzekała bym jednak gdyby się okazało, że będzie jakaś kontynuacja.
Pomysł na książkę jest ciekawy, może nie jakoś bardzo odkrywczy, ale fantastycznie zbudowany. Poznajemy wydarzenia z obecnej perspektywy Beaty, ze wspomnień z przeszłości, a także z listów Agnieszki. Kawałek po kawałku zostają czytelnikowi pokazane wydarzenia i to, co doprowadziło do obecnej sytuacji. Świetnie się to czytało. Zakończenie bardzo mi się spodobało, ponieważ od pewnego czasu spodziewałam się, jak mogą się rozwiązać pewne wątki, jednak i tak udało się Autorce mnie zaskoczyć pod pewnym względem.
Nie mogło być innej możliwości jak tylko taka, że wciągnęłam się w czytanie już od pierwszej strony. Poza tym, że uwielbiam styl pisania Joanny Jax, historia Beaty i Agnieszki od samego początku, była intrygująca. Do tego Autorka buduje świetnie swoich bohaterów. Stopniowo przedstawia wydarzenia, które ukształtowały i które wpłynęły na losy i charakter postaci. Najlepsza przyjaciółka jest doskonałym przykładem na to, że w niespełna czterystu stronach, można zamknąć wspaniałą historią, dobrze napisane postacie i cały wachlarz emocji zarówno bohaterów, jak i czytelnika.
No i nie mogłabym nie wspomnieć o tle historycznym, które jest dodatkowym bohaterem potęgującym klimat i napięcie. Tutaj mamy II Wojnę Światową, która nie dominuje, ale jest fundamentem i motorem wielu wydarzeń i decyzji. Ciężko mi oddać słowami, o co chodzi, dlatego koniecznie musisz sam przeczytać, żeby wiedzieć, o co chodzi i jakie to jest świetne.
Teraz mam nadzieję częściej sięgać po książki Jax, a także że uda mi się nadrobić trochę jej twórczości, może i jakieś powtórne czytanie znajdzie na mojej liście, kto wie. Najlepsza przyjaciółka to idealna historia, aby zakochać się w twórczości autorki i rozpocząć przygodę z tymi wspaniałymi sagami.
Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Videograf
Brzmi interesująco, ale nie przepadam za książkami z wojną w tle
OdpowiedzUsuńZa Johanną Jax w zasadzie nie przepadam. Czytałam jedną z jej początkowych książek. Gra na emocjach, uznawanie researchu za niepotrzebny wymysł... Wolę coś prawdziwego, przemyślanego, co ma ręce i nogi. I nie jest sygnowane tym nazwiskiem czy tam ksywą.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie mam na swoim koncie żadnej książki Joanny Jax, chociaż bardzo lubie sagi rodzinne z elementami historii ale sporadycznie je czytam . Może zacznę przygodę z twórczością pisarki od "Najlepsza przyjaciółka". Książka ta ma wciągającą fabułę, interesujących bohaterów a do tego tajemnice, intrygii. Zapowiada się emocjonująco. Będę rozglądać się za tą lekturą.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po takie książki.
OdpowiedzUsuń