Autor: Lisa Gardner
Tytuł: Zaginiona
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 8 lutego 2023 (najnowsze wydanie)
Liczba stron: 432
Ocena: 7//10
Opis:
Thriller kryminalny amerykańskiej mistrzyni gatunku, podziwianej przez Harlana Cobena, Lee Childa i Tess Gerritsen.
Gdy ktoś, kogo kochasz, znika bez śladu – jak daleko się posuniesz, by odzyskać ukochaną osobę?
Dla byłego profilera FBI, Pierce’a Quincy’ego, właśnie zaczął się najgorszy koszmar: na opuszczonym odcinku autostrady w Oregonie znaleziono porzucony samochód. Z włączonym silnikiem i damską torebką na siedzeniu kierowcy. Po Rainie Conner, jego żonie, z którą jest w separacji, nie było już ani śladu. Czyżby w końcu dogonił ją jeden z duchów z burzliwej przeszłości?
Recenzja:
Kolejna książka Lisy Gartner już za mną, bardzo się cieszę, że trafiłam na jej twórczość i śmiało mogę ją już nazywać jedną z moich ulubionych autorek. Tym razem Wydawnictwo Albatros zaserwowało nam wznowienie serii, której jeszcze nie miałam okazji poznać.
Auto odnalezione na poboczu należy do żony byłego profilera FBI - Pierce'a Quincy'ego. Po Rainie nie pozostało ani śladu. Rainie zmagała się z duchami przeszłości, które od pewnego czasu nie dawały jej spokoju. Czy to możliwe, że właśnie teraz, dopadł ją jeden z nich?
Małym zaskoczeniem było to, że wznawianie serii Wydawnictwo zaczęło od piątego tomu. Mnie nie przeszkadza coś takiego, ale warto o tym wspomnieć. Dla mnie to oczywiście szansa na poznanie nowych bohaterów i nowych historii, także ekscytacja, jak zawsze, była wielka. No dobra ale chyba pora przejść do jakiś konkretów
Polubiłam się z postaciami, które stworzyła Gartner do tej serii. Szkoda tylko, że nie miałam okazji poznać ich wcześniej na podstawie poprzednich tomów, ale mam nadzieję, że uda mi się to kiedyś nadrobić. Moją szczególną uwagę przykuła córka Quincy'ego i chętnie poznałabym jej bardziej rozbudowane losy.
W książkach Gardner bardzo podoba mi się to, że narracja zawsze jest prowadzona z kilku perspektyw. Tym razem nie było inaczej i dzięki temu, poznajemy sytuację z wielu punktów widzenia, mając na wszystko szerszy pogląd. Autorka serwuje nam także kilka niewielkich retrospekcji, dzięki czemu czytelnik bardzo dokładnie zapoznaje się z tym, co dzieje się w głowie bohaterów, zwłaszcza Rainie i co na nią wpłynęła tak bardzo, że nie potrafi sobie z tym poradzić.
Pomysł na fabułę ciekawy i dobrze poprowadzony. W historię wciągnęłam się już od pierwszych stron i nie mogłam się oderwać aż do samego końca. Tutaj cały czas się coś dzieje i nie ma chwili na złapanie oddechu. Uwielbiam styl Gartner, więc nie spodziewałam się tutaj żadnych rozczarowań. Wszystko ma tutaj swoje miejsce i nic nie pojawia się tutaj bez przyczyny. Klimat, relacje i interakcje pomiędzy bohaterami są świetnie opisane.
W Zaginionej nie zabrakło zaskoczeń, a zwłaszcza w pewnym pobocznym wątku, który nie miał wielkiego wpływu na główną oś fabularną, ale także był ciekawy. Zakończenie bardzo mi się podobało, choć można by się przyczepić, że kilka faktów trochę puszcza na szwach i pozostawia lekki niedosyt. Czy się domyślałam jak wszystko się potoczy? Od pewnego momentu książki coś mi tam świtało i moje przypuszczenia okazały się trafne, ale nie popsuło mi to lektury.
Zdecydowanie mogę stwierdzić, że nie będzie to moja ulubiona książka z całego dorobku autorki, aczkolwiek wiem, jak wysoko zawiesiłam poprzeczkę oczekiwań wobec Gardner, także mimo iż nie najlepsza, to wciąż trzyma poziom i jest świetną historią. Dużym plusem jest także to, że śmiało możesz po nią sięgać bez znajomości pozostałych historii.
Mam nadzieję, że doczekam się kontynuacji tej serii, a także pojawienia się tych wcześniejszych tomów. Koniecznie musisz się zainteresować tą serią, ale przede wszystkim polecam Ci wszystkie książki Gartner i całą twórczość, bo jest w czym wybierać.
Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Nie mam na koncie żadnej książki pisarki a z każdą recenzją jestem bardziej ciekawa twórczości Lisy Gardner. "Zaginiona" wróży dobrą lekturą, autorka wciąga czytelnika w świecie pełnym zagadek. Zapisuje tytuł.
OdpowiedzUsuńP.S Dziwnie tak zaczynać wydawać serię od 5 tomu.
Dziękuję za recenzję i polecenie. Książka zapowada się ciekawie. Z chęcią poznam kiedyś ta serię...
OdpowiedzUsuńO, znowu Gardner! Ja to muszę coś w końcu od niej przeczytać... Tyle czasu temu zamierzałam rozejrzeć się za jakimś kryminałem i wiecznie odwlekam, teraz na rzecz fantastyki...
OdpowiedzUsuńStrasznie dużo już tych książek ma na koncie, robi się z niej taki nowy King 😅
PS jak to od 5 tomu? 😮
ksiedyś czytałam coś tej autorki i nawet mi sie podobało
OdpowiedzUsuńNazwisko autorki jest mi znane, ale nie czytałam nic dotychczas jej pióra, a lubię kryminały to muszę koniecznie to nadrobić. Fajne te wydania wznowione od Albatrosa, szkoda, że jestem za małym bookstagramem by nawiązać z nimi współpracę recenzencką... 😃
OdpowiedzUsuń