Autor: Corinne Michaels
Tytuł: Powiedz, że zostaniesz. Wróć do mnie. Tom 1
Wydawnictwo: Szósty Zmysł
Data wydania: 2022
Ilość stron: 474
Ocena: 6/10
Opis:
Pełen emocji romans o drugich szansach jednej z najpopularniejszych autorek romansów przepełnionych emocjami
Roztrzaskał mnie na kawałki. Złożył w całość. Jest moją trucizną, jest moim antidotum.
Jedno słowo – ZOSTAŃ. To wszystko, co musiał powiedzieć. Zamiast tego wsiadł do tamtego autobusu, zabierając ze sobą moje serce. To było siedemnaście lat temu. Ruszyłam naprzód. Małżeństwo. Dzieci. Biały płotek.
Wszystko, czego kiedykolwiek pragnęłam, ale mój mąż mnie zdradził i znów zostałam porzucona. Osamotniona, bez centa przy duszy i z dwójką chłopców, nie miałam innego wyjścia, jak wrócić do Tennessee. Nie miało go tam być. Powinnam być tam bezpieczna.
Jednak przeznaczenie zawsze znajdzie sposób, żeby dać o sobie znać.
Recenzja:
Corinne Michaels też już doskonale znam - czytałam chyba wszystkie jej książki, które zostały przetłumaczone na język polski - i mówiąc w skrócie: lubię sięgać po jej twórczość, bo zwykle ma fajnych bohaterów, a do tego opisuje historie ze sporą dawką emocji.
W "Powiedz, że zostaniesz" także jest sporo opisów emocji i uczuć - i chociaż postacie też były naprawdę sympatyczne, to czasem miałam ochotę zapytać się: "do czego właściwie zmierza ta fabuła?". Trudno przedstawić relacje dwójki przeznaczonych sobie osób, które ponownie się schodzą - i tutaj dokładnie to widać, bo chociaż są kłótnie i widać, ile jest w głównych bohaterach cierpienia i bólu - to wszystko wydaje się wręcz w pewien sposób sielankowe.
Sama Presley niby dużo traci, ale mija w sumie kilka miesięcy i - mimo tego że dalej czuje sporo wściekłości, smutku i gniewu - to zaczyna żyć na nowo, bo zdaje sobie sprawę, że w jej życiu jest facet, którego w sumie kochała przez całe swoje życie, nawet, jeśli była żoną kogoś innego.
Zach zresztą też w pewnym momencie nie należał do moich ulubieńców, bo miałam od czasu do czasu ochotę solidnie nim potrząsnąć.
Mimo wszystko uważam tę serię za naprawdę dobrą - a ten tom mimo wszystko jest całkiem dobry. Corinne Michaels często pisze o bólu, stracie, samotności - ale też całkiem często osadza swoje historie w małych miasteczkach, a nawet w swego rodzaju wsiach, gdzie jest sporo bydła i koni, a sklepu z kawą ze świecą szukać...
Bez wątpienia da się czuć tu taką swojską atmosferę, a także dużo wsparcia - nie tylko ze strony rodziny, ale także bliskich sąsiadów, a nawet pracowników spożywczaka. Miejsce, w którym rozgrywa się ta historia, jest magiczne w tym stylu, że tam każdy wszystko wie o każdym - i każdy dba o każdego, co jest miłą odmianą od tego, o czym zwykle się czyta.
Zach i Presley wydają się idealną parą już wtedy, gdy zaczynają ze sobą być - a całe miasteczko im kibucuje, mimo że Presley ma wtedy ze trzynaście lat. Od tego czasu sporo się zmienia, a wszyscy wiedzą, jak bardzo on złamał serce głównej bohaterce - mimo to każdy chciałby, żeby legendarna para z ich okolicy znowu się zeszła.
Tyle, że to już nie jest takie proste, bo pisarka nam trochę komplikuje - i oprócz kwestii żałoby, a także wspomnień tego, że Zach złamał Presley serce, pojawia się także wątek dwóch urwisów: synów głównej postaci, która przede wszystkim martwi się o nich i o ich dobro, a nie o to, aby sama zaznać szcześcia.
Wydaje mi się, że "Powiedz, że zostaniesz" jest jedną z tych historii, o których wcale nie jest tak łatwo zapomnieć - i chociaż dalej uważam, że młodszy brat Zacha jest moją ulubioną postacią, to jestem w stanie docenić to, co działo się w tej części.
Najlepsze jest to, że to nie jest koniec - a Wyatt, młodszy brat Zacha, w końcu doczeka się swojej historii. Niebawem wrócę do Was z recenzją jego historii - mam nadzieję, że na to czekacie, bo zdradzę, że jest na co (jestem już po czytaniu).
Podsumowując: "Powiedz, że zostaniesz" nie jest moją ulubioną historią spod ręki tej autorki, ale bez wątpienia jest godna uwagi i godna polecenia. Jeśli tylko macie ochotę, musicie sięgnąć!
muszę koniecznie przeczytać :D
OdpowiedzUsuńLubię tą autorkę i jej książki, ta z chęcią przeczytam...
OdpowiedzUsuńZobaczmy co przyniesie rok 😉
OdpowiedzUsuńNie mam ochoty 😝
OdpowiedzUsuńPomimo, że "Powiedz, że zostaniesz' do zapadających w pamieć lekturą nie jest to z chęcią i tak się z nią zapoznałabym. Taka przyjemna historia z trudnymi wydarzeniami w tle. Książka trafia na listę.
OdpowiedzUsuńRomanse to nie dla mniee
OdpowiedzUsuń