Autor: Alex Light
Tytuł: Nie zakocham się!
Wydawnictwo: beYA
Data wydania: 2022
Ilość stron: 224
Ocena: 9/10
Opis:
Siedemnastoletnia Becca Hart głęboko wierzyła w prawdziwą miłość. Uwielbiała czytać romanse i naiwnie wyobrażała sobie, że i ona kiedyś zakocha się bez pamięci. Na razie jednak zamiast wielkiego uczucia przyszła wielka katastrofa: rodzice Bekki postanowili się rozwieść, przez co dziewczyna dochodzi do wniosku, że od prawdziwej miłości lepsza jest... ta fikcyjna. Kiedy wiec jedna z koleżanek zbyt namolnie wytykała jej brak chłopaka, Becca postanowiła udawać, że jest w szczęśliwym związku, i uwolnić się w ten sposób od niechcianych komentarzy.
Brett Wells bardzo dobrze nadawał się do odgrywania roli "tego jedynego". Wyjątkowo przystojny, utalentowany piłkarz nie miałby najmneijszego problemu ze znalezieniem sobie dziewczyny na radkę. Mimo to myślał przede wszystkim o przyszłości. Jego decyzja, aby udawać chłopaka Bekki, musiała więc wydawać się co najmniej dziwna. Brett jednak miał swoje powody...
Przezabawna historia z motywem fake dating - opowieść o pierwszej miłości, o marzeniach i często bolesnych zderzeniach z rzeczywistością.
Czy warto zamienić swoje życie w opowieść o prawdziwej miłości?
Recenzja:
No i to jest właśnie świetna książka młodzieżowa! Wow, jestem pod ogromnym wrażeniem - i naprawdę aż mi brak słów i dalej mam ciarki, gdy myślę o tym, że gdyby było więcej takich powieści, to nastolatki naprawdę zaczęłyby masowo czytać.
Zacznijmy w ogóle od tego, że to raczej słodki romans - który nie porusza innych scen niż trzymanie za ręce i mniej więcej dwa pocałunki. Także jeśli chcecie polecić coś zarówno trzynastolatce, jak i samej sobie - bez wątpienia możecie polecić "Nie zakocham się!".
Tak, to według mnie książka, którą pokocha zarówno starszy, jak i młodszy czytelnik - bo oprócz romansu, mamy tam wątek rodziny (rozbitej - ale takiej, która wychodzi na prostą), realizacji marzeń, szukania własnej drogi życiowej, przyjaźni czy chociażby tego, jak czasem wygląda miłość.
Mówiąc w skrócie: historia kujonki (i książkoholiczki) Bekki wraz ze sportowcem Brettem, która na początku jest takim trochę fake datingiem pod publikę... ostatecznie okazuje się opowieścią, która chwyta mnie za serce i nie jest w stanie puścić.
Jak widzicie po okładce, jest to książka, która kiedyś była na Wattpadzie - i to jest dowód na to, że świetne powieści nie muszą od razu obfitować w sceny erotyczne, żeby podbić nie tylko własny kraj, ale także inne państwa.
Wisienką na torcie jest ta okładka, która nie dosyć, że przyciąga wzrok, to jeszcze idealnie pasuje do tej opowieści. No i ta kolorystyka: jest naprawdę świetna, pod tym kątem brawa dla beYA!
Najgorsze jest to, że ta książeczka liczy sobie mniej więcej dwieście stron. To dla mnie jest o jakieś milion za mało, bo mogłabym czytać i czytać, i dalej czytać i się wcale od tej powieści nie odklejać. Mimo tego że jest to dosyć cienka pod kątem obszerności pozycja, to jednak naprawdę mnie wciągnęła i przez te dwieście stron naprawdę udało jej się mnie oczarować.
Po opisie myślę, że część z Was by tę historię pominęła i jakoś do niej nie wracała - w końcu udawany związek, liceum... Nie brzmi to jakoś wybitnie, prawda? A jednak coś w tej powieści jest, co sprawia, że trzeba ją koniecznie przeczytać!
Czytałam już w tym roku kilka świątecznych pozycji - bo w końcu jest już grudzień - ale żadna nie wprowadziła mnie w taki rodzinny klimat, pełen ciepła, miłości - a także wsparcia i zaufania, co właśnie "Nie zakocham się!".
Jak sami widzicie, jestem zachwycona - ale także nie rozpisuję się za bardzo o fabule i szczegółach, bo ta książeczka jest i tak dosyć krótka, i uwierzcie mi, że lepiej, żebyście tę fabułę odkrywali sami, na własną rękę.
Naprawdę mam nadzieję, że dacie szansę Alexie Light i jej twórczości. Ja bez wątpienia będę wypatrywać kolejnych jej powieści - chociażbym je miała czytać po angielsku. Takie właśnie zrobiła na mnie wrażenie: ogromne.
Podsumowując: wow, wow, jeszcze raz: wow!
Powtórzę, że gdyby młodzieżówki wyglądały właśnie tak i miały taki poziom, świat byłby lepszym, bardziej zaczytanym miejscem...
Inne powieści znajdziecie na Selkar.pl!
Brzmi świetnie 😊 zapisuję
OdpowiedzUsuńMalo czytam młodzieżówek. Ta moze jest ciekawa, ale na razie nie mam jej w planach...
OdpowiedzUsuńod kiedy zobaczylam zapowiedz tej ksiazki wiedziałam ze musze ją przeczytac :D
OdpowiedzUsuńLubię czytać książki młodzieżowe. "Nie zakocham się!" wydaje się na lekką, uroczą historię z którą dobrze spędzimy czas. Będę rozglądać się za nią w bibliotece.
OdpowiedzUsuńOch, czyli są dobre powieści na tym portalu... W sensie tego Wattpada... Ja się tak na tym nie znam, pewnie się nie mówi na to portal. W każdym razie, jeśli spotkań taką nastolatkę, to jej tą książkę polecę, chociaż... Nie wiem, czy takie okoliczności znajdę. W każdym razie miło, że powstają dobre pozycję, które mają w sobie wszystko na miejscu. To rodzi wiele nadzieji.
OdpowiedzUsuńPodziękuję za książkę z Wattpada.
OdpowiedzUsuń