czwartek, 3 listopada 2022

Jennifer L. Armentrout - "Obsydian. Lux. Tom 1"

Autor: Jennifer L. Armentrout

Tytuł: Obsydian. Lux. Tom 1 

Wydawnictwo: Filia

Data wydania: 2022

Ilość stron: 448

Ocena: 6/10


Opis:

Oni nie są tacy jak my…

Kiedy przeprowadziliśmy się do Zachodniej Wirginii, zanim zaczęłam mój ostatni rok w szkole, musiałam przyzwyczaić się do dziwacznego akcentu, rwącego się łącza internetowego i całego morza otaczającej mnie nudy... Aż do momentu, kiedy spotkałam mojego nowego, wysokiego sąsiada o niesamowitych, zielonych oczach. Wtedy sprawy zaczęły obierać zupełnie inny kierunek...

Ale kiedy zaczęłam z nim rozmawiać zrozumiałam, że Daemon jest wyniosły, arogancki i doprowadza mnie do szału. Zupełnie nam nie po drodze. Zupełnie. Jednak kiedy prawie nie zginęłam, a Daemon dosłownie zamroził czas, cóż... stało się coś zupełnie niespodziewanego…

Wpadłam w kłopoty, groziło mi śmiertelne niebezpieczeństwo. Jedyną szansą, żebym wyszła z tego cało, było trzymanie się blisko Daemona, aż przygaśnie blask…Jeśli oczywiście sama go wcześniej nie zabiję.


Recenzja:

Czy ktoś chciał science fiction dla młodzieży? Proszę bardzo, Wasze głosy zostały wysłuchane - i to w sumie już całkiem dawno temu, skoro teraz jest trzecie wydanie w Polsce, ale wcześniej jakoś nigdy nie miałam okazji sięgnąć po serię Lux.

Powiem Wam, że chociaż nie jest to moje odkrycie roku - i bez wątpienia nie będzie to najciekawsza książka, jaką ostatnio przeczytałam (ani najwyżej oceniana), to jednak błyskawicznie ją pochłonęłam. 

Ba, to było w ogóle tak, że jak przeczytałam pierwszy tom, to od razu musiałam dopaść kolejne tomy na aplikacji z legalną kulturą (tak, mam abonamenty w kilku takich - wspieram polskich twórców!): i takim sposobem jestem już od wczoraj na czwartym tomie. 

Czy jest to trochę głupiutkie romansidło bardziej dla młodzieży? Tak.

Czy jest to opowieść, która fenomenalnie łączy romans dla nastolatków ze science fiction, bez wprowadzania jakichś tam wampirów czy wilkołaków? Tak.

Mówiąc w skrócie: jeśli chcecie przeczytać coś nieoczywistego - bo w końcu nie jest to żadna typowa istota paranormalna i żaden typowy rodzaj magii, to musicie koniecznie przeczytać "Obsydian".

Dodam od razu, że jest motyw hate-love, jest bad boy, jest kwestia świetnej najlepszej przyjaciółki i jest dużo dynamicznej akcji i plot twistów. Czy ktoś chce czegoś więcej?

Jest to jedna z tych pozycji - a raczej serii: mówiąc tak z perspektywy tego, że znam już kilka kolejnych tomów - które są w stanie pokazać nastolatce, że czytanie jest fajne. Jest to pozycja bardziej dla dziewczyn niż chłopców - ale to też nie jest jakaś reguła. 

Tak szczerze to w kilku miejscach nawet ja się zaskoczyłam - i chociaż czytałam paranormal romanse od piętnastego roku życia - to seria Lux momentami mnie zaskoczyła. 

Przyznam, że chociaż Katy - główna bohaterka, która zaczyna życie w nowym mieście - jest czasem lekkomyślna i impulsywna, to jednak później dorasta coraz bardziej - więc ogólnie jest sympatyczna: ale ja już ją polubiłam za to, że lubi czytać i recenzuje książki od pierwszych stron.

Bez wątpienia jest to dobra seria dla nastolatków, którzy chcieliby trochę rozwinąć granice swojej wyobraźni - i jest to coś, co, co pasuje zarówno na długie oraz zimne wieczory, jak i czytanie przy opalaniu się na leżaczku.

Emocje są gwarantowane - Jennifer L. Armentrout umie w tej kwestii trochę namieszać.

Podsumowując: dla mnie pozycja naprawdę godna uwagi. W ogóle cała seria jest godna przyjrzeniu się jej - chociaż z ostateczną oceną poczekam do skończenia całości cyklu. Na razie zdradzę jednak, że poziom jest mniej więcej utrzymany, co jest miłym zaskoczeniem.


Więcej książek znajdziecie na Merlin.pl!

7 komentarzy:

  1. Uwielbiam te serię. Z tomu na tom jest co raz lepiej 😁

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o tej serii już wcześniej. Ogólnie spodziewałam się, że to dla młodzieży i takiej bardziej dziewczęcej, więc czułam, że ta seria nie jest dla mnie, jednak wierzę, że zdobędzie swoich zwolenników (w zasadzie patrząc po ostatnim komentarzy, już ma ;) ). Jeszcze parę lat temu chyba sama bym po nią sięgnęła, skoro taka nietypowa...

    OdpowiedzUsuń
  3. Będąc w bibliotece często widziałam te książki z tej serii ale zawsze jakoś nie było okazji żeby zapoznać się z nimi (dość dużo ich jest). Bardzo lubię fantastykę młodzieżową a po przeczytaniu recenzji "Obsydianu" jestem zaciekawiona nią. Będę musiała ją wypożyczyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Obsydian" to pierwsza część serii Lux.

    Mamy tutaj historię Katy. Dziewczyna razem z matką przeprowadza się ze słonecznej Kaliforni do Wirginii Zachodniej.

    Nowy dom.

    Nowa szkoła.

    Nowe życie.

    A w domu naprzeciwko mieszka ON, Deamon. Marzenie każdej nastolatki, dopóki nie otworzy ust🤭. Arogancki, pewny siebie, wygadany chłopak, który nie życzy sobie, by jego siostra miała taką przyjaciółkę jak Katy. Chcą, nie chcą, skazani są na swoje towarzystwo. Zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a jedyną osobą, która może to wyjaśnić jest Deamon. Jaki sekret ukrywa???

    Całą serię Lux czytałam kilka lat temu i jak mam być szczera, nie znalazła się w gronie moich ulubionych. Teraz czytając drugi raz o wiele bardziej mi się podobała. Aż sama byłam w szoku. Zupełnie zapomniałam jak denerwujący, a przy okazji czarujący potrafi być Deamon🤭. Za każdym razem, jak czytałam Kotek, miałam uśmiech na twarzy🤣. Jak on uwielbiał działać na nerwy Katy, po prostu mistrz🤭. Postać Katy też da się polubić. Muszę to napisać, prowadzi blog na temat książek. Zakręcona na tym punkcie😁. Skąd my to znamy🤭. Nie daje sobą pomiatać. Nie daje się zastraszyć Deamonowi. Na każdym kroku dotrzymuje mu tempa. Ich rozmowy to po prostu ciągła walka na słowa, a do tego są megazabawne. Nawet nie macie pojęcia, jak ja się świetnie na tym bawiłam. Potrzebowałam takiej książki. Lekkiej, niewymagającej z dużą dawką humoru. Czytanie tego to sama przyjemność, choć zdarzają się momenty trzymające w napięciu. Mam nadzieję, że Was zaciekawiłam. Ja bardzo chętnie sięgnę po kolejną część😊. Polecam😊.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej serii, ale zapowiada sie ciekawie. Na razie nie mam jej w planach do czytania, ale zapisze sobie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam o tej serii, a autorkę znam z Blood and Ash. Styl mi się podobał, więc może i tu zajrzę. Ostatnio mam ochotę na typowe młodzieżówki, żeby odpocząć po całym dniu

    OdpowiedzUsuń
  7. Mignęła mi ta seria na internecie raz czy dwa, ale nie czytałam jej. I nie wiem sama czy mam chęć na taką serię.

    OdpowiedzUsuń