Autor: Michelle Frances
Tytuł: Siostry
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 10 sierpnia 2022
Liczba stron: 384
Ocena: 7/10
Opis:
Recenzja:
„Siostry” autorstwa Michelle Frances to dobrze napisany thriller, który sięga do gatunku true crime, dzięki czemu pisarka stworzyła ciekawą fuzję, która do pewnego stopnia jest bardzo realistycznym scenariuszem.
Głównymi bohaterkami powieści są tytułowe siostry, Abby i Ellie, różne jak ogień i woda. Rodzeństwo nigdy nie miało ze sobą wzorowych relacji, głównie ze względu na postawę matki, która od zawsze faworyzowała chorowitą Ellie. Akcja rozpoczyna się w momencie, kiedy Abby przechodzi na wcześniejszą emeryturę i osiedla się w malowniczych Włoszech, gdzie zaprasza rodzinę. Z pozoru ma być to zwykła wizyta, jednak Abby ma swoje plany co do spotkania. Matka sióstr również zdaje się realizować swój pomysł na przebieg wizyty. Każdy tutaj ma tajemnice, jednak wydarzenia przebierają bardzo niefortunny obrót, gdy dochodzi do wypadku. Pozostałe kobiety muszą zdecydować, jak zachować się w sytuacji kryzysowej, mimo dzielących ich niechęci.
Muszę przyznać, że thriller Frances bardzo przyjemnie się czytało. Historia wciąga i zawiera sporo ciekawych zwrotów akcji, które naprawdę potrafią zamieszać w głowie czytelnikowi. To połączenie thrillera i sensacji. Ciągła gęsta atmosfera sprawia, że nie da się odłożyć powieści aż do poznania końcówki.
Wyczułam tutaj sporą inspirację jedną z powieści Kinga, a także głośną sprawą true crime sprzed kilku lat. Niestety nie mogę zdradzić, co mam na myśli, ponieważ cały twist zostałby odkryty, ale zapewniam, że warto zagłębić się w „Siostry”, aby przekonać się o tych podobieństwach na własnej skórze.
Jeśli chodzi o minusy „Sióstr”, to nie za bardzo przypadła mi do gustu kreacja postaci. Zabrakło głębi. Dodatkowo szaleńcze tempo akcji z jednej strony może być zaletą, z drugiej sprawia, że nie mamy czasu zastanowić się nad konsekwencjami pewnych sytuacji. W związku z tym cierpi element thrillera. Gdyby powieść była dłuższa, moglibyśmy bardziej wczuć się w fabułę.
Reasumując, książka Michelle Frances to dobra pozycja. Świetna na jeden wieczór, gdy szukamy czegoś ekscytującego, acz niezbyt zapadającego w pamięć. Realizm fabuły dodaje powieści „pieprzu”, przez co uważam, że warto sięgnąć, jeśli jesteście fanami gatunku. Bądź co bądź to solidna robota.
Ciekawa opinia. Ale nie mam w planach.
OdpowiedzUsuńOł, gatunek true crime... Słyszałam już o tym, chyba nawet na tej stronie, ale wciąż to dla mnie dziwna nazwa. Bo to przecież nie jakiś reportaż czy coś, fikcja literacka mimo wszystko. No zobaczymy.
OdpowiedzUsuńSiostrzany konflikt wiecznie, nie powiem młody, raczej zawsze żywy. wiem, co mówię (czy raczej piszę), bo od ponad czterdziestu lat posiadam dwie siostry. :) Nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałam, ale teraz mam wrażenie, że nie tyle konflikty pomiędzy rodzeństwem, co właśnie między siostrami są częściej wykorzystywane przez autorów podczas konstruowania fabuły, nie tylko w przypadku powieści obyczajowych, ale i sensacyjnych czy tak jak w przypadku "Sióstr" także thrillerów. Czyżby właśnie kobiety miały w sobie to coś, co czyni relacje między nimi takimi ognistymi?
OdpowiedzUsuńAleksandra Miczek
Trudne relacje rodzinne, tajemnice zapowiada się przyjemny thriller obyczajowy. Może nie do końca wykorzystany potencjał historii ale jestem nią zaciekawiona, Czy 'z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu' z chęcią się przekonam czy skierowana jest do „Sióstr”.
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja. Recenzja bardzo dobra. Może kiedyś zapisze tytuł
OdpowiedzUsuńZnowu książka o relacjach pomiędzy rodzeństwem, niedawno czytałam Nasze małe okrucieństwa, a teraz proponujesz tytuł o siostrach 🤔 Może przeczytam jak będę miała okazję ☺
OdpowiedzUsuńna razie nie mam ochoty
OdpowiedzUsuń