sobota, 24 września 2022

Elina Backman - „Kiedy znikają ślady”

Autor: Elina Backman

Tytuł: Kiedy znikają ślady

Wydawnictwo: Czarna Owca

Data wydania: 24 sierpnia 2022

Liczba stron: 448

Ocena: 7/10


Opis:

Trzech studentów kręci film dokumentalny o pustelniku mieszkającym na wyspie Lammassaari w Helsinkach. Nieoczekiwanie znika pierwszy z nich, potem kolejny… Jeden z młodych mężczyzn zostaje znaleziony martwy w pobliskim rezerwacie przyrody.

Kiedy Saana Havas dowiaduje się, że zaginął młodszy brat jej kolegi, postanawia nagrać podcast o tematyce true crime, aby pomóc w poszukiwaniach. Tymczasem komisarz policji Jan Leino i jego zespół prowadzą śledztwo w sprawie zaginięcia i domniemanego morderstwa studenta.


Recenzja:

„Kiedy znikają ślady” autorstwa Eliny Backman to klimatyczna opowieść o tajemnicach Finlandii i jej mieszkańców. Kontynuacja serii, która może być czytana również jako osobna historia. 

Głównym wątkiem  w książce jest tajemnicze zniknięcie studenta reżyserii, który wraz z przyjaciółmi kręcił film niedaleko Helsinek, w oddalonym od miasta sercu dzikiej natury. Jeden z kolegów został już znaleziony martwy, a drugi zdaje się nad wyraz spokojny, biorąc pod uwagę los przyjaciół. Sprawą zaczyna się interesować policja, a także ambitna dziennikarka Saana Havas, która stawia sobie za cel odnalezienie chłopaka. Udaje się na wyspę Lammassaari, gdzie toczy się akcja całego dramatu, a z każdym odkrytym faktem sprawa staje się coraz dziwniejsza. Saanie może grozić niebezpieczeństwo.

Akcja „Kiedy znikają ślady” rozkręca się wolno, lecz w stałym tempie. Nie jest to szaleńcza sensacja, w której śmierć goni śmierć, lecz bardziej klasyczna powieść detektywistyczna. Jeśli macie ochotę wysilić się nad lekturą, Backman zapewni Wam świetną rozrywkę. Zwieńczenie historii płynnie łączy wszystkie wątki i naprawdę zaskakuje, bo pomysł na powieść jest naprawdę oryginalny i przerażający.

Autorka stworzyła ciekawą fabułę, a także pełnokrwistych bohaterów. Nie wiedziałam początkowo, że to część serii, lecz teraz z chęcią sięgnęłabym po poprzedni tom. Saana to świetna protagonistka, dociekliwa, sympatyczna kobieta z charakterem, która wikła się w śledztwo nad drastycznym losem studentów. Bohaterowie drugoplanowi również nie byli papierowi. Dzięki podzieleniu osi czasu na dwie rzeczywistości możemy również dobrze poznać ofiary.

Lekkie pióro autorki zabiera nas w opowieść o niesamowitym bogactwie naturalnym Finlandii. Dla zwolenników obrazowych opisów i nietypowej scenografii będzie to dodatkowy atut. Przyroda jest tutaj osobnym bohaterem, co doskonale czuć. Uwielbiam takie nietypowe rozwiązania.

Reasumując, „Kiedy znikają ślady” to naprawdę ciekawa i wciągająca lektura dla fanów powieści nieśpieszących się, lecz utrzymujących napięcie. Autorka dała radę i na pewno będę do niej wracać. Ciekawa pozycja na rynku wydawniczym. 

3 komentarze:

  1. Ja jakoś nie przepadam za kryminałami rzadko ich czytuję a z literatury skandynawskiej chyba żadnej książki nie czytałam one mają specyficzny klimat. „Kiedy znikają ślady” zapowiada się ciekawie, możemy znaleźć w jej wszystko co potrzebne w tym gatunku. Zbrodnię, akcję, przyrodę która otacza czytelnika, może książka Eliny Backman będzie początkiem przygody z 'skandynawią'.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o tym tytule, ale lubię kryminały, więc myślę, że z przyjemnością bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo, całkiem fajna wydaje się ta pozycja. Ciekawe, co grozi takim studentom z tej zimnej Finlandii.

    OdpowiedzUsuń