Autor: Cassandra Clare
Tytuł: Pani Noc. Mroczne Intrygi. Tom 1
Wydawnictwo: MAG
Data wydania: 2022
Ilość stron: 832
Ocena: 8/10
Opis:
Nocni Łowcy z Los Angeles są głównymi bohaterami powieści „Pani Noc”, pierwszej odsłony najnowszego cyklu Cassandry Clare zatytułowanego „Mroczne intrygi”, kontynuacji bestsellerowej serii „Dary Anioła”.
Minęło pięć lat od wydarzeń przedstawionych w „Mieście Niebiańskiego Ognia”, po których Nocni Łowcy znaleźli się na skraju zagłady. Emma Carstairs nie jest już pogrążoną w żałobie dziewczynką, lecz młodą kobietą, która zamierza za wszelką cenę dowiedzieć się, kto zabił jej rodziców, i pomścić ich śmierć. Wraz ze swoim parabatai, Julianem Blackthornem, musi się nauczyć ufać swojemu sercu i rozumowi, gdy odkrywa demoniczny spisek obejmujący zasięgiem całe Los Angeles, od Sunset Strip aż po morskie fale roztrzaskujące się na plażach Santa Monica. Gdyby jeszcze serce nie prowadziło jej na manowce…
Jakby mało było tych komplikacji, brat Juliana Mark – uprowadzony przez faerie przed pięcioma laty – zostaje teraz uwolniony w geście dobrej woli ze strony porywaczy. Faerie rozpaczliwie poszukują mordercy, który zbiera wśród nich krwawe żniwo – i w tych poszukiwaniach potrzebują pomocy Nocnych Łowców. Kłopot w tym, że w krainie faerie czas płynie inaczej i Mark nie tylko prawie się nie postarzał, ale na dodatek nie rozpoznaje nikogo ze swoich bliskich. Czy będzie w stanie naprawdę wrócić na łono rodziny? I czy faerie naprawdę na to pozwolą? Oto rozdzierające serce wprowadzenie do nowej serii Cassandry Clare, „Mroczne intrygi”, wciągająca gra pozorów, pełna magii i obfitująca w przygody Nocnych Łowców.
Recenzja:
Sięgam po książki Cassandry Clare właściwie bez czytania opisów: po prostu ja uwielbiam jej świat Nocnych Łowców, i chociaż zakochałam się w nim, jak miałam jakieś maksymalnie piętnaście lat - to po dziesięciu latach dalej jestem ogromną fanką: chociaż czasem zwracam uwagi już na ciut inne wątki: niekoniecznie miłosne, ale także przyjaźni, rodziny i ogólnie samych zagadek kryminalnych i tajemnic, których autorka wplata bardzo wiele.
Jestem na bieżąco ze wszystkimi książkami Cassandry Clare - chociaż niektóre czytałam naprawdę bardzo dawno temu (i raczej muszę je sobie przypomnieć). W tym momencie wydawana jest seria dotycząca dzieci Tessy (brakuje trzeciego tomu) - czyli to, co się bezpośrednio działo po Mechanicznych... - natomiast tutaj mamy historię o Emmie (którą gdzieś kojarzyłam z wcześniejszych tomów, ale nie umiem sobie do końca jej zlokalizować) - gdy już Jace i Clare są dorośli i rządzą swoim Instytutem.
Jeśli miałabym Wam sugerować kolejność czytania serii:
- Diabelskie maszyny
- Ostatnie godziny
- Dary Anioła
- Najstarsze klątwy
- Mroczne intrygi
Ale poczekajcie, aż wyjdzie ostatni tom z serii "Ostatnie godziny"! Dodam, że jest też seria opowiadań, np. te o Simonie - które najlepiej przeczytać chyba też po Darach Anioła, przed Mrocznymi intrygami.
Dobra, to jak już w końcu zrobiłam ten bardzo długi wstęp, to w końcu przejdę do "Pani Noc" - Emma jest parabatai Juliana - mają nierozerwalną więź, są bratnimi duszami i razem walczą, razem mogą zginąć. Tyle, że Julian zdaje sobie sprawę z tego, że jest w Emmie zakochany - co jest zakazane przy więzi parabatai i grozi usunięciem znaków i wygnaniem ze świata Nocnych Łowców. Ukrywa więc on swoje uczucia przed Emmą, chociaż nie jest to takie łatwe: szczególnie, gdy ma się około osiemnastu lat, praktycznie samemu rządzi się instytutem i wychowuje czwórkę rodzeństwa...
Ktoś zaczyna zabijać ludzi i faerie. I chociaż Nocni Łowcy nie powinni pomagać rozwiązywać tej sprawy - bo jest to zakazane Prawem: nie można pomagać faerie - to jednak magiczny lud proponuje całkiem korzystny układ: uwolnią brata Juliana ze swoich szeregów i pozwolą mu uczestniczyć w śledztwie - a jeśli odnajdą mordercę w ciągu trzech tygodni: Mark będzie mógł wybrać, czy chce zostać w świecie Nocnych Łowców, czy chce wrócić do świata faerie...
Sporo się dzieje - i jak sami pewnie widzicie, ta trylogia jest grubsza (jakkolwiek dziwnie to nie brzmi) - ten tom ma ponad osiemset stron, a wydaje mi się, że trzeci tom będzie miał chyba z tysiąc dwieście, bo wyglądowo jest po prostu dużo obszerniejszy.
Ta pozycja praktycznie nie ma minusów: oprócz tego, że nie ma wersji e-booka (nie lubię czytać grubasków w papierze) oraz oprócz tego, że są bardzo cienkie karteczki (mimo twardej oprawy).
Sama historia jest bardzo fascynująca, mroczna i tajemnicza, ale z racji tego, że jestem ostatnio po czytaniu jednej z wcześniejszych serii, to ciut coś mi się kojarzyło, jakie może być zakończenie. Mimo wszystko i tak się trochę zaskoczyłam: bo Cassandra Clare lubi trochę zamieszać i porobić plot twistów, więc już się nie mogę doczekać, aż sięgnę po kolejny tom (mam wszystkie części tej trylogii już na półce).
Żeby już więcej nie przedłużać: bo pewnie i tak jeszcze się rozpiszę przy kolejnych recenzjach tej serii, to powiem tylko: KOCHAM! Bez wątpienia jest to na razie moja ulubiona książka sierpnia, ale znając życie: jeszcze drugi lub trzeci tom okaże się lepszy, bo Cassandra Clare lubi robić BUM na sam koniec, haha.
Polecam bardzo, bardzo, bardzo!
Lubię ta autorkę i jej książki i z chęcią przeczytam ta książkę...
OdpowiedzUsuńMożna się pogubić w tej serii, jaką trzeba przeczytać najpierw. Dlatego nie za bardzo lubię tak rozbudowanego uniwersum. "Mroczne Intrygi" to przyciągająca oko fabuła, wykreowany świat robi wrażenie do tego interesujący bohaterowie oraz wartka akcja. Nuda nam nie grozi. Ja nie wiem czy wezmę się za te książki.
OdpowiedzUsuńDługa seria. I to jeszcze w takich opasłych tomiszczach. Myślę, że miłośnicy gatunku mają powody do zacierania rączek. Zastanawiam się jednak, czy tak rozbudowana fabuła i wartka akcja wystarczą, by nie tylko przyciągnąć, ale i zatrzymać przy sobie czytelnika. Czasami taka "długodystansowość" działa zupełnie inaczej.
OdpowiedzUsuńAleksandra Miczek
Moim zdaniem to już przeciąganie, jedynie dla prawdziwych fanów serii. Dla mnie to już zwykle nudnawe było, przynajmniej poprzednią część to już czytałam tak pomału i z wymęczeniem, bo miałam w rękach i głupio było jej nie skończyć. Ale mam dość i po następną bym w życiu już nie sięgnęła.
OdpowiedzUsuńKiedyś pewnie przeczytam. Boję się, że jak zacznę to przepadnę😁
OdpowiedzUsuńTo wznowienie prawda? Bo wydaje mi się, że widziałam już ten tytuł w bibliotece :) Nawet kiedyś zamierzałam przeczytać tę trylogię. Dobrze, że podałaś w jakiej kolejności czytać książki Clare, łatwiej będzie mi się odnaleźć w tych trylogiach i świecie stworzonum przez autorkę, dzięki :)
OdpowiedzUsuńFabuła i treść same w sobie są świetne i wieluuuuu czytelników będzie zachwycona tą książką, tak jak Pani. Książka ma coś w sobie, co wielu fanów przyciągnie do niej. Ja akurat na książkowo-czytelnicze spotkanie z tą mroczna Panią nocy nie mam ochoty. Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘 B.B
OdpowiedzUsuń